reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Filonka - moja lenka miała w klubie swojego ulubieńca Alana właśnie:-)

aniez - ja też zimą bez rajtek z domu nie wychodzę, zawsze od nóg marznę i zawsze jak się przeziębiam to mnie zapalenie pęcherza jako pierwsze dopada, więc wolę tyłek grzać i nie ryzykować;-)

Aaa i zapomniałam Wam powiedzieć, że w nocy 3 włamania u nas były,dwa do garażu podziemnego i jedno (już trzecie w tym roku) do domku jednorodzinnego naprzeciw nas - na fotce ze wschodem słońca go widać. Najlepsze jest to, że domek ma cudaśne alarmy a i tak złodzieje sobie radzą. Trzeba będzie jednak z firmy ochroniarskiej skorzystać. Nie ma zmiłuj..

Laski, jak się nawściekałam, jak k...y leciały.. Była inspekcja od developera, przedstawiciel przyznał nam rację, że otwory źle zrobione i teraz je jeden koleś od 3h poprawia. Ile przy tym hałasu, kurzu i nerwów to tylko ja wiem. Od razu im zapowiedziałam, że mam w niedzielę przeprowadzkę, że teście przyjeżdżają, miałam posprzątane, bo trzy noce do północy kwitłam doczyszczając wszystko i że mam dość. Wzywam babeczki do sprzątania a płaci developer. Nawet słowem się nie odezwali.

Przymusowo muszę też z Maciem spacerować, Lenkę M. zawiózł do klubu. Dobrze, że pogoda cudna.
 
Witam.Obiadek zrobiony tylko czeka aby go zjesc.Wczoraj zrobilam nalesniki ze szpinakiem.Matko jak ja je uwielbiam.
Amelia mi zwymiotowala nad ranem a pozniej ja przeczyscilo tak konkretnie.Czyzby szpinak jej zaszkodzil?Oby na tym sie zakonczylo.Apetytu nie ma ale to nic nowego.
gosienko gratki dla chlopakow.Zycze jak najwiecej goli.
sonia rozwazalismy juz te opcje zeby kupic jakiegos busa i wszystko zapakowac.Maz nawet juz szukal na necie i pewnie tak zrobimy bo przewoznicy biora 1 euro za kilogram a tych kilogramow sie uzbiera ze ho ho.Niby mielismy sie nie zagracac i nie wiem skad tyle rzeczy sie uzbieralo.Czesc wiadomo pojdzie do kosza ale wiekszosc musimy zabrac bo szkoda.
A jak moglabys pomoc w poszukiwaniu autka?
zielona ja tez mam wiecznie zimne stopy i dlonie.Wczoraj takie cieplo bylo a ja rece jak lody.Amunia mi grzala bo ona wiecznie ciepla.
aniez Bartus zuch chlopak jak w nocy ma suchutko.Tylko czemu w dzien sie moczy?Powinno byc na odwrot.Moze to faktycznie to ze w zlobku jest.
filonka gratuluje malego Alanka.A ciuszki napewno sprzedasz komus.
elvie wspolczuje Ci z tymi drzwiami.Wyobrazam sobie ile masz kurzu w domu bo przeciez oni chyba kuja sciany?
Kurcze ale macie pod gorke.Ale juz niedlugo i wszystko bedzie cacy.
Zlodzieje jak beda chcieli wejsc to i tak wejda.Jak widac nawewt z alarmami sobie radza.
Tutaj w Hiszpanii zauwazylam ze ludzie tez strasznie sie zabezpieczaja.W takich szeregowkach jak my mieszkamy to nie ale jak sa domy wolnostojace to zabezpieczenie musi byc konkretne.Alarmy i do tego w kazdym domu psy takie ze strach nawet przejsc.

Dziewczyny orientujecie sie jak mozna psa przewiezc do Polski?
 
gosiek zajmuję sie transportem:-) coprawda na chwilę obecną tylko krajowym ale mogę zorientować się ile kosztowałby transport z E do Pl, musiałabys podać mi tylko przyblizone namiary, jeżeli to by wam sie opłacało myslę że ze znalezieniem auta nie byłoby wiekszego problemu
 
Troszkę się obudziłam po kawkach.
Jadę dzisiaj do mamy na obiadek i już jestem głodna.
Bartuś cały czas łóżeczka nie zalał, budzi się dumny jak paw. A teraz hit: w nocy pełen sukces, w dzień w żłobku śpi 1,5 h i pieluszkę moczy :confused: śmiejemy się z tego z mężem, bo zazwyczaj jest odwrotnie, a nasz mały uparciuch musi iść swoim torem. Zobaczę w weekend czy jest to kwestia miejsca (złobek) czy też w dzień nie jest gotowy... chociaż on jak wraca do domu to twierdzi, że zrobił co trzeba do toalety nie do pampka... i bądź tu człowieku mądry...

panie Mu mokrego panpka podrzucają;-)

ja też jestem zmarzluch, ale nienawidzę nosić rajstop pod spodnie, więc muszą być szalone mrozy, żebym założyła.

Elvie wyluzuj, szkoda Twoich nerwów, a podejrzewam (oczywiście nie życzę Ci tego), że jeszcze kilka różnych "usterek" znajdziesz. Tak było u mnie. Najpierw się wkurzałam, a po czasie stwierdziłam, że niestety chyba taki urok kupowania od developera.

jutro mam pierwsze zajęcia. Tak się cieszyłam, a teraz troszkę przerażona jestem jak to ogarnę wszystko:baffled:
 
panie Mu mokrego panpka podrzucają;-)

BUHAHAHAHAHAHAHAHA!
Stary już je podejrzewa o lenistwo... sama nie wiem... na innych polach współpracują bez problemu. Zobaczymy w weekend :-) w sumie to mi jest obojętne w jakiej kolejności moje dziecię życzy sobie porzucać pampka, ale sytuacja jest zabawna...

Z innych rzeczy- mój synek milczek w końcu się rozgadał i teraz mam stereo... jak Kuba się włączy i Bartek jednocześnie to nie dość, że nie nadążam z odpowiedziami, to mam jeszcze zadania do wykonania.

Dialog z B. ze wczoraj:
- Mamusiu, choć do nas (załączcie sobie taki mega słodziutki głosik... powinnam wietrzyć podstęp od razu)
Mamusia doczłapała, na co słodki gałganek z miną kota ze Shreka:
- Mamusiu zbudujesz mi TIRA Z PRZYCZEPKĄ
(Ja w myślach !@*(^&%#%^*^&&$%#$@#%()())^^%$#)
Głośno:
- Nie umiem, tatuś umie...
-Umiesz, umiesz, poproszę mamusiu... tira z przyczepką...

Dla wyjaśnienia tir z przyczepką miał powstać z tych maleńkich klocuszków LEGO... no... miałam szczęście, że mąż się pojawił, więc ochoczo pognałam do kuchni, zostawiając go z problemem :-)
 
Dzi rozmawialam znow z maloznem... Jeszcze z lozka dziadyga jeden dzwonil ;-), o 9:30 jego czasu, twierdzac, ze dopiero sie obudzil...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a ja tu kazdego dnia pomiedzy 5:30 a 6:30 mam pobudki... Cos mi sie zdaje, ze jak mloda tylko zaakceptuje tatusia, bedzie to najlepszy czas na nocne odpieluchowanie :tak: i niech tatuncio wstaje co 10 minut. Ide mloda kapac.
 
reklama
gosiek - kuchnię i salon już ogarnęłam, zostały mi schody i całe piętro. Płytki w łazience (ciemny grafit, prawie czarne wyglądają na jasnoszare), jednym słowem: masakra!

annaoj kce -no to trzymam jutro za Ciebie kciuki! Dasz radę, ja tam w Ciebie wierzę:tak:

aniez - u nas też od budowania cudów z klocków jest tatuś;-)

zielona - niech stary bycie tatusiem na odległość rewanżuje i nadrabia bez zająknięcia. A póki co pobudek o 9:30 mu zazdroszczę!

Nam właśnie skończyli montować drzwi, do sypialni nie będziemy mieć, bo M. złe zamówił, zamiast prawych lewe albo odwrotnie, wymieniać trzeba i znów czekać 3-6 tyg.:baffled: Dobrze, że do łazienek już mamy:-D Jutro magicy mają nam te drzwi obrobić, znów nakurzą przy robieniu gładzi. W łazience na piętrze otwór jest za wysoki, trzeba płytek 6cm dorobić, ale to już pierdółka w porównaniu z tym, co za nami. W niedzielę rano wpadną mi dwie babeczki chatę wysprzątać na błysk. Najbardziej mi na doprowadzeniu jasnych fug zależy, bo nie zamierzam sama szczoteczką do zębów ich czyścić, z resztą nie miałabym nawet kiedy tego robić. No i okna znów się proszą o umycie..
Póki co spadam parówki zapiekane z serem w cieście francuskim jeść:-)
 
Do góry