hej babeczki,
ja na chwilę, bo czas mi między palcami ucieka.... w weekend byłam odcięta od netu nie mam teraz jak was nadrobić, bo wiecznie coś.
Aniez mój mały się jeszcze nie przyzwyczaił, ale jest dużo lepiej niż w tamtym roku. Myślę, że to przez to, że J. go zawozi, przy ojcu się tak nie rozkleja. Dziś rano przez łzy mówi do mnie, ,że on nie będzie płakał, bo jest duży:-( Super, że Kubusiowe uszko już lepiej:-) Wycisku na zajęciach zazdroszczę, lubię takie zajęcia, po których mam zakwasy, czuję, że żyję.
filonka super,że macie własną sypialnię, my dalej śpimy "na kupie?", bo inaczej tego nie nazwę i muszę koniecznie coś zmienić, bo się nie wysypiamy. Do tego mała ma w nocy kolki, budzi nas, małego i jest wesoło.
marta tulam, trzymaj się dzielnie.
mamusia współczuję mdłości, ja też miałam, na pocieszenie to mija.
Wpadnę później, bo muszę po małego do 15 zdążyć, zasiedziałam się.
Po weekendzie bez komputera muszę stwierdzić, że to złodziej czasu, ale jak bez tego żyć?!
ja na chwilę, bo czas mi między palcami ucieka.... w weekend byłam odcięta od netu nie mam teraz jak was nadrobić, bo wiecznie coś.
Aniez mój mały się jeszcze nie przyzwyczaił, ale jest dużo lepiej niż w tamtym roku. Myślę, że to przez to, że J. go zawozi, przy ojcu się tak nie rozkleja. Dziś rano przez łzy mówi do mnie, ,że on nie będzie płakał, bo jest duży:-( Super, że Kubusiowe uszko już lepiej:-) Wycisku na zajęciach zazdroszczę, lubię takie zajęcia, po których mam zakwasy, czuję, że żyję.
filonka super,że macie własną sypialnię, my dalej śpimy "na kupie?", bo inaczej tego nie nazwę i muszę koniecznie coś zmienić, bo się nie wysypiamy. Do tego mała ma w nocy kolki, budzi nas, małego i jest wesoło.
marta tulam, trzymaj się dzielnie.
mamusia współczuję mdłości, ja też miałam, na pocieszenie to mija.
Wpadnę później, bo muszę po małego do 15 zdążyć, zasiedziałam się.
Po weekendzie bez komputera muszę stwierdzić, że to złodziej czasu, ale jak bez tego żyć?!