reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Zazdroszcze Wam tego lata i pogody. U nas w tym roku porazka totalna, do tego stopnia, ze nawet latem sezon grzewczy w pelni. Co 2-3 dni w zaleznosci od pogody troche wieczorem trzeba podgrzac bo w domu zimno. Ale co sie dziwic jak wiecznie leje, pada, kropi, a temperatury w dzien po 15-16 stopni.
Dzis i jutro niby cieplo, bo ponad 20, ale co z tego skoro cale dopoludnia przelalo, i dopiero o 16 sie przejasnlo, a jutro slonca wcale nie ma byc.
Tak wiec ja jakbym wygrala w totka to cabrio bym sobie na bank nie kupila... no chyba ze do przejazdow po swojej wysepce gdzies na Pacyfiku ;-)
Ostatnio do zgarniecia w euromilion bylo 148mln f.... toz to ponad 700mln zl.... kasa nie do ogarniecia.....

Glowa mi cos dzis peka, pewnie na ten jutrzejszy deszcz. Do tego narobilam sie dzis, do cosobotnich porzadkow dolozylam sobie jeszcze mycie lodowki, a potem hurtem i szafek w kuchni, i mam dosyc.
Poczytam ksiazke i spadam spac.
 
reklama
Katik, no to graj w tego eurototka. A jak Ci sie poszczesci, to bedziemy miec baze wypadowa gdzies na Pacyfiku... Tyle, ze jeszcze maly samolocik bedziesz musiala zakupic, coby ciotki jakos na wysepke dowiezc. Ale to taki szczegolik; wydatek niezauwazalny przy takiej kasie... ech
ja to przy 1/1000 tej wygranej skakalabym pod niebiosa ze szczescia... Przemyslalam sprawe i 1/10000 uzadzalaby mnie bardzo, a i 1/100000 otwarlaby sporo drzwi i dala kilka mozliwosci...

Co do pogody w UK, to wprawdzie nie sledze jak w poszczegolnych rejonach jest, ale u Was to chyba rzadko jest cieplo. Pamietam jedno lato w Essex. Ok, co jakis czas padalo, ale bylo bardzo cieplo i to jedyne lato, gdy pieknie sie opalilam. Opalalam sie w ogrodku podczas krotkich przerw w pracy. No i cieplutko bylo od maja do konca wrzesnia, przy czym zima tez byla dosc lagadna, tyle ze deszczowa. W berkshire dla odmiany bylo niemal ciagle zimno i mokro, a slonecznych dni jak na lekarstwo.

No i dzis znowu goraco... Durna baba jestem, bo zamiast oszczedzac nogi, wczoraj troche sforsowalam i dzis kustykam ze stabilizatorem na kostce :baffled::angry:. Nie pozostaje mi nic innego, jak siedziec na dupie i tyc.
 
Ostatnia edycja:
Katik - współczuję pogody, nie mogłabym tam mieszkać. W Niemczech w Bruhl mi się podobało, bo zawsze było ciepło i zimy praktycznie nie było. Wygranej Ci życzę z całego serducha! Sama bym aż tyle wygrać nie chciała.

Zielona - uważaj na siebie!

U nas nocka średnia, 3 pobudki. Teraz śniadanko i M. jedzie do Radwanic w nogę grać, 3h go nie będzie, więc trzymajcie kciuki za mnie i dzieciaki;-) Pogoda cudna, zapowiada się upał, więc na jechanie z nim się nie porywam, bo tam cienia nie ma.
 
Witam z kawką my juz po kościele.
Życzę Wam dziewczyny tych wygranych!
Mój M twierdzi że on i tak by nie wygrał, bo już raz "wygrał" swoje szczęście 9 lat temu:-p
Zielona zdrówka życzę
Elvie trzymam kciuki aby dzieciaki za bardzo Cię nie wymęczyły
Zaraz zbieram sie na podwórko, będzie opalanko:-)
 
Piłka przeniesiona na 12:00, więc mam jeszcze pół godziny luzu, tatuś się dzieciarnią zajmuje.

sonia - a ja już nie pamiętam kiedy się opalałam. Kiedyś jako małolata to nawet na solarę regularnie latałam paląc się na mahoń, a teraz nawet gdyby mi zapłacili to bym tam nie poszła. Hitem było też opalanie się na dachu 4-pętrowego budynku, koc się do papy przyklejał:-D
 
Elvie mam za 3 tyg wesele więc trzeba nabrać trochę koloru:-D myślałam żeby pójść na solarium 2 razy do tego czasu, zobaczę jak mi wyjdzie naturalne opalanko. Ostatni raz na solarium byłam 9 lat lemu, chodziłam regularnie inwestując w karnety żeby z torbami nie pójść
 
sonia - my z M. mieliśmy w Rio sąsiadkę właścicielkę solarium. Lokal zawsze ona i jej koleżanki oblegały, wszystkie jak się domyślasz spalone. Ostatnio na FB oglądałam ich zdjęcia z wieczoru panieńskiego i wszystkie wyglądają okropnie, o 10lat starzej. Szok jak długoletnie nadużywanie solarium może kobietę zniszczyć.

U mnie spokój, najpierw młody padł to ja w asyście Leny olejowałam sobie włosy, owinęłam folią i pieluchą tetrową - zmyję jak M. wróci;-) Przed chwilą Lena w łóżeczku Maćka bawiąc się karuzelką usnęła, więc ją przeniosłam do niej. Udało mi się nawet trochę poprasować, ale młody się wybudza, więc siedzę z laptopem i go nogą bujam aby jeszcze pospał:-D
 
Szok jak długoletnie nadużywanie solarium może kobietę zniszczyć.

Elvie to nie tylko solarium. Naduzywanie kapieli slonecznych jest jeszcze gorsze. Ja po zaledwie kilku latach w Meksyku, pomimo unikania slonca i stosowania wszelkich kremow z wysokimi filtrami, mam koszmarnie zniszczona skore. Pamietam pierwsze miesiace, tylko w lustrze obserwowalam jak szybko zaczynaja pojawiac mi sie zmarszczki.
 
Tez sie kiedys na solarium opalalam. Ostatni raz smigalam by w sukience slubnej ladnie wygpadac.
Teraz juz nie pamietam kiedy intensywnie slonko chlonelam, w tym klimacie to juz skutecznie od upalow sie odzwyczailam, i jak mieslimy kilka dni po 25-26 stopni juz mi za cieplo bylo. Choc nie powiem- przyjemnie posiedziec na lezaczku i wystawic fejsa do slonka....

Polka mi cos kataru dostala. Wczoraj ok, dzis wstala z dziurkami zalepionymi zeschlym katarkiem....
 
reklama
Z tymi zmarszczkami to jeszcze od genów wiele zależy . Jak ktoś ma suchą skórę szybciej . Tak samo jak i z rozstępami , jedne po ciąży nie mają , a inne mogą się smarować milionem kremów a i tak się pojawią .
Choć oczywiście solara , tapeta , słoneczko i zanieczyszczenie tez swoje robi .

Co do opalania :-D:-D Dobrze że nie mam zdjęcia . Czoło mam zjarane , na szczęscie na brąz , nos mam jak rudolf , a do tego pięknie zaznaczone miejsce po brylach słonecznych :-D:-D dobrze że takich " much " na pół buzi nie noszę :-D:-D Może kasa szczęścia nie daje , ale zakupy na pewno, jakby wygrała to takie cabrio by na stałe u mnie w garażu zagościło . Super się jeździ z takim wiaterkiem we włosach :tak:
Byliśmy nad jeziorkiem , bo pogoda dopisała a nie wiadomo jak będzie dalej . Dzieciaki się wyszalały , tam jest fajnie płytko więc im się nie nudzi . Dobiliśmy się potem obiadem w knajpie i ledwo łażę:-D:-D


Katik współczuję pogody , ja bym chyba tam nie wytrzymała . Ew musiałabym zarabiać na tyle dużo żeby kilka razy w roku gdzieś pod palmy wyskoczyć . Może to by mnie przy życiu trzymało . Ale wiesz że ja ciepłolub i bez słoneczka nie daję rady :no:

No i temat wspomnianego tu solarium . Ja łażę ale w zimę . Mniej wiecej raz na 2-3 tyg ma 10 min :tak: Musze się dogrzać to raz , a dwa że te promienie solariowe poprawiają mi humor tak samo jak słoneczko . Także dla mojego zdrowia psychicznego to robię .
Zmarszczek jak na razie chyba za wiele nie mam :-D:-D
 
Do góry