reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej!
delektuje sie bloga cisza bo goscie niedawno wyjechali. Fajnie bylo sie spotkac i poimprezowac,ale przez trzy dni to biegalam na pelnych obrotach. Jezdzilismy wszyscy razem na pobliskie plaze i maly oboz rozbijalismy w 14osob, tylu nas bylo ;-)

Aniam no pogoda nas cieplolubnych nie rozpieszcza. U nas od weekendu na szczescie slonecznie, nie pada,ale to co sie zimno wieczorem zrobilo to masakra. Taki zimny jesienny wiatr czuc. Brrr, ja chce jeszcze ciepelko:tak:

Maonka faceci to czasami na jakis kosmicznych falach nadaja bo za nic sie ich nie da zrozumiec, grr.

Iza przypomnialas mi o zoo. Tylko od nas najblizej jest do Gdanska a to jakies 220km,grr,ale moze we wrzesniu uda sie nam wybrac bo Maja nam marudzi,ze ona chce wszystkie zwierzatka z ksiazeczki na zywo zobaczyc i posluchac ;)

Monia i jakie ciacho z tymi brzoskwiniami zrobilas? Mamcia mi ostatnio przywiozla sernik z brzoskwiniami. Pyszny byl,a podobno mega prosto i szybko sie go piecze.

Gosiu co do przeniesienia Matiego do jego lozka to moze sprobuj polozyc sie z nim w jego lozku. Poczytajcie bajki, moze uda sie go 'zagadac' i usnie u siebie. 3mam kciuki aby sie udalo przez nadodzinami Helenki :)

Annaoj udanego urlopu! Naladuj akumulatory na cala jesien:tak:

Mamusia mam madzieje,ze dzis odpoczelas, a jutro bedzie spokojniej w pracy.

Basiu pozdrawiamy!

Ella i Magda Wam rowniez zycze udanego wypoczynku!

Zielona oby sie Wam w koncu poukladalo bo zycie w takim zawieszeniu z pewnoscia wam nie sluzy.

Aga dwa razy w tym tygodniu bylismy w Sarbinowie i nawet mialam dzwonic czy juz jestescie bo jakos nie zarejestrowalam kiedy przyjezdzacie :)

Filonka uwazaj na siebie i na maluszka i nie forsuj sie!

O Tropical Island bylo. Ja jesli bym tam pojechala to z pewnoscia bym tam w namiocie nie zasnela ze wzgledu na karaczany, ktorych jest na 'wyspie' mnostwo. One sa ogromne i bym chyba na zawal padla jakby mi jakis na lozko wskoczyl. Samo miejsce jest swietne, jednak pobyt z jednym noclegiem to koszt ok 1200zl (z wyzywieniem) plus dojazd, a to troche sporo. Aczkolwiek w dniu urodzin wejscie jest darmowe wiec mozna akurat wtedy wyjazd planowac :)

Zmykam jeszcze troche poczytac,ale pewnie szybko padne bo deficyt snu po nocnych pogaduchach mam.

Dobranoc.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej,
mały padł, zasnęłam razem z nim, ale mnie obudziła zgaga. Co za dziadostwo, mam wrażenie, że mi przełyk wypali:szok:
Maonka współczuję kłótni z mężem. Faceci, oni faktycznie są z marsa!
Kittek, super spotkanie. W takim towarzystwie z pewnością się nie nudziliście, zazdraszczam.
U nas będzie Hania:-) Co do przeniesienia, to wszystko już było, wspólne leżenie, czytanie, zasypianie. Nic nie pomaga, pośpi godzinkę i zaczynają się wędrówki. Plan był taki, że do narodzin dziecka będzie spał w swoim łóżku, ale chyba nie wypali. Jeszcze mamy chwilę, więc zobaczymy.
Monia super, że wypad udany. Dobrze wiedzieć, że są takie miejsca w okolicy.
 
Witam , jeden dzień odpoczynku i powrót w wir pracy. Dzisiejszy dzień nie zapowiada się na spokojny :baffled: ale póki co podglądam co u was.

gosia mam taki sam problem z Natalką , zasypia w naszym łóżku potem ją odnoszę do jej pokoiku i punktualnie o 1 w nocy jest z powrotem u nas i tak noc w noc

kittek Ty to masz zdrowie dziewczyno cały czas goście ja bym chyba zwariowała:-)

maonka ja ze swoim mężem od soboty się nie odzywałam a poszło o to że byłam gotowa do wyjazdu na wieś 30 min później niż on to sobie zaplanował :angry::angry::angry:

filonka kiedy nas odwiedzisz??
 
Witam,
mam nadzieję, że się szybko z chłopami pogodzicie;-)

Nam od trzech nocy Lena ok.3-4:00 przyłazi do łóżka i chce u nas spać. Odnoszenie jej owocuje rykiem, więc czekamy aż zaśnie i na śpiocha ją M. odnosi. Ona nigdy z nami nie spała, ale teraz może widzi, że Maciek w naszym pokoju, a tylko ona w drugim i dlatego chce być razem.

M. pojechał na spotkanie z płytkarzem a ja muszę dzieciaki ogarnąć, bo później mamy spotkanie ze stolarzem i pomiary pod kątem schodów. Do tego ori, poczta, Lenkę z klubu odebrać.. Dobrze, że mielonych wczoraj na dwa dni narobiłam to mam obiad z głowy, bo nie wiem jakbym się wyrobiła.

Miłego dnia!


Katik - słonka, uśmiechu, miłości i szczęścia!
 
o dziwo dzisiejszy dzień w miarę spokojny , nie ma takiego szału jak we wtorek więc mogę tu zajrzeć a tu puchy;-) tylko zapracowana elvie jak zwykle potrafi się tak zorganizować że ma czas na wszystko;-)

ja weszłam żeby się pożalić bo zaczynam się denerwować, że coś z nami nie tak, staramy się o maleństwo już kilka miesięcy i ciągle nic ...
 
Witamy i my

Dzisiaj dzien na obrotach odezwe sie pozniej.

Elvie moja tez tak miala ale W zaradzil uparcie klad ja w swoim lozku i zasypiala i nie przychodzi wczoraj jej sie zdarzylo, przyszla z kolderka pod moja strone lozka i mowi
A:Mamusi wiesz ja bedzie spala z Toba
Ja: Nie kochanie masz swoje łóżeczko
A: Aha, no dobrze to ide, dobranoc mamusiu, kolorowych now
i wsio i po dyskusji

Bede wieczorem
 
witam :-)
mąż pojechał znowu do Legnicy to wpadam na chwilke się przywitać w szale przygotowań przed wyjazdem :-)

Kittek będziemy od niedzieli w sarbinowie :tak: więc licze że wpadniecie do nas :tak:

Mamusiu bo za bardzo chcecie ;-) to ponoć bardzo częsty problem. Jak się za bardzo chce to następuje jakaś blokada i nie wychodzi...dajcie sobie na luz. Zacznijcie myśleć o czymś innym, zapomnijcie że chcecie drugie dziecko. Niech przytulanki będa miłym urozmaiceniem :-) a nie "koniecznością bo chcecie dziecko". Moja kumpela tak miała :tak: jak wrzuciła na luz, pogodziła się z tym ze nie będzie dziecka (pierwszego) to trudno, przestała o tym ciągle myśleć i z niepokojem czekać czy @ się pojawi to po 2 miesiącach się nie pojawiła :-D więc życze powodzenia!

A moi chłopcy śpia w swoich łóżkach :-D żaden w nocy nie przychodzi... jak już to M. ale baaaaardzo żadko.

Dobra ide położyć gnoma spać bo jest zmierzły...
 
Jej, ależ Maciek jest absorbujący. Nauczył się cwaniaczek obracać, ale robi to tylko przed jedno ramię, ćwiczy przez drugie a że mu nie wychodzi tak jakby chciał to się upomina ciągle, by mu pomóc. Pomogę i co? Za sekundę on znów oczekuje pomocy:-D Dobrze, że teraz padł to lecę kuskus do mielonych dorobić i Lenie zanieść. Później jedziemy do ori i na pocztę, pomiary i stolarza M. już sam odbębnił, uff:)
Aaa żeby nie było tak kolorowo to nam facet cenę kosmiczną za zrobienie łazienki dzisiaj rzucił i może zacząć robić za 2 tygodnie, więc niech się w tyłek ugryzie. Zobaczył nasze płytki i cenę walnął dwa razy więcej niż mojej ciotce, bo się z nimi niby źle pracuje:crazy: Prawda jest taka, że ciotka kupiła jakieś zwykłe w castoramie za 35zł/m2 a my tubądzin za 124zł i pewnie tu koleś biznes zobaczył. Do tego oblukał wannę, kibelek, umywalkę i M. stwierdził, że mu cena w oczach rosła:-D Tym sposobem roboty nie ma, łazienkę zrobi facet od podłogówki przy pomocy M.:szok: Mój kochany stwierdził, że skoro ściankę z lustrami mi w biurze zrobił to i geberita obuduje, że na you tube sobie instruktażowe filmy poogląda:szok::-D


mamusiu - zgadzam się z Agnieszka, jak się za bardzo chce i za dużo myśli to następuje blokada. Wyluzujcie!
 
Hej witam na szybko , przynajmniej teraz, bo dziś znów mam dzień na obrotach, co nie jest mi wskazane, lecz robie przetwory na zimę. Mały dostał owe zabawki więc ma zajęcie i mi nie przeszkadza-przynajmniej to dobre.

Myśle ,że późnym wieczorem wpadne poczytać, bo juz wczesne usypianie mi sie skączyło, nareszcie. d
obra zmykam nakładać sałatki.
 
reklama
Witam:)

maonka - jakby mnie M. tak wkurzył to albo bym wcale do domu nie wróciła albo wzięła taxi i wróciła na Jego koszt.

Elvie też mi to przeszło przez myśl, ale że w przyszłym tyg są moje urodziny, to w sobotę robię imprezę, goście zaproszeni, więc nie było wyboru i do domu wróciłam, chociaż nie omieszkałam mu to powiedzieć, że gdyby nie to to nie wróciłabym do domu. Trochę się zdziwił.

A zoo to dziś czynne ? W marketach nie wolni pracować , a w zoo można ?

Maonka - ja to sama do mechaniora odprowadzam i się nie pytam . A że tam wiedzą czym się mój mąż zajmuje to nie zdzierają nigdy ze mnie . Mieli by aferę na pół miasta :-D:-D Faceci to jakoś myślą inaczej

U nas zimno , do tego rano lało . ja chcę lato !!!!!!
Aniam gdybym miała kasę to tak jak napisałam wcześniej, nawet 5 min z nim bym nie rozmawiała, tylko pokazałabym mu rachunek ile ma mi zwrócić. Od mamy nie mogłam pożyczyć, bo ona nigdy nie ma większej kasy.


Hej,
mały padł, zasnęłam razem z nim, ale mnie obudziła zgaga. Co za dziadostwo, mam wrażenie, że mi przełyk wypali:szok:
Maonka współczuję kłótni z mężem. Faceci, oni faktycznie są z marsa!
Kittek, super spotkanie. W takim towarzystwie z pewnością się nie nudziliście, zazdraszczam.
U nas będzie Hania:-) Co do przeniesienia, to wszystko już było, wspólne leżenie, czytanie, zasypianie. Nic nie pomaga, pośpi godzinkę i zaczynają się wędrówki. Plan był taki, że do narodzin dziecka będzie spał w swoim łóżku, ale chyba nie wypali. Jeszcze mamy chwilę, więc zobaczymy.
Monia super, że wypad udany. Dobrze wiedzieć, że są takie miejsca w okolicy.

Gosia dlatego mam w planach we wrześniu kupić łóżeczko i będziemy ją uczyć, aby do stycznia się nauczyła samodzielnego spania. Powodzenia, może jednak zdążycie nauczyć do porodu

Mamusia powodzenia w dalszym staraniu, może zmiana klimatu, lub jakiś krótki pobyt w romantycznym miejscu pomoże

Monia jeszcze nie byliśmy w Krasiejowie, ale ze zdjęć znajomych park wygląda fajnie, a tak przy okazji jeśli, któraś kwietniówka będzie się tam wybierać, to zapraszam, bo mieszkam niecałe 60km od parku.

Hej dziewczyny
Wróciłam jakoś do domu! Na po pych udało odpalić się auto, więc jakoś dotarłam do teściów. Zostaliśmy jedną noc u nich, ale z P. mało co rozmawiałam, nie będę się kłócić w ich domu. P. miał dziś na 12, więc rano też mało co się widzieliśmy. Teściu poszedł popchać auto, jak wrócił dzwoni mąż, że zgasło mu auto i koniecznie trzeba odholować go. W duchu miałam dziką satysfakcję, że mi auto wczoraj nie zgasło, a jemu tak :-D:-D:-D Okazało się, że to jednak akumulator, a nie szczotki. Zdechł ze starości.
Do domu wróciłam przed 20 i mąż mnie mile zaskoczył, dom błyszczy!!! Kuchnia czysta, podłogi pomyte, wersalki i dywan wyprane, nawet łóżko w sypialni pościelone. Więc chyba jednak będę się do niego odzywać. Ale wkurza mnie, że jest tak uparty jak osioł! Tyle nerwów od niedzieli straciłam.
 
Do góry