Wróciłam;-)
Niestety z powodu pogody, pożegnanie przedszkola odbyło się w przedszkolu:-), zamiast ogniska były kiełbaski smażone na patelniach hehehe, ale bylo fajnie. Oczywiście jak mozna sie domyślać, większość wierszyków i piosenek smutna bo o pożegnaniu, no i oczywiście jak zobaczyłam córcie śpiewającą to łezki mi poleciały. Po części artstycznej dzieci dostały dyplomy i książki, a później, co mnie bardzo zaskoczyło, wywołano mnie i męża i dostalismy podziękowanie heheheh " Dla Agnieszki i Tomasza W za zaangażowanie, ofiarowaną pomoc, życzliwość, drobne gesty dobroci, setki uśmiechów, które wypełniły naszą pracę i pomogły w realzizcji zamierzonych celów." heheheh w szoku byłam, takie podziękowania dostało jeszcze kilka mam, ale my jako para jedyni heheheh;-). Potem my rodzice wręczaliśmy kwiaty paniom i dyrektorkom, no i małe podarunki i podziękowania dla Pań. Na koniec był czas na rozmowy przy kawce;-)
salamandra, tak jak pisze zielona, wszystko to jest normalne. Ja nawet ostatnio oglądając zdjęcia małej Werci w szoku byłam jaką miala cipuszkę spuchnięta;-)