reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Zgodze sie, ze dzieci strasznie wszystko nasladuja. Natka ostanio wdrapuje sie na pufe, bo na parapecie stoi lusterko i lezy moj tusz i kredka do oczu. Siada przy lusterku i wklada sobie kredke do oka :-D Skupiona przy tym na maksa, a ja prawie peklam ze smiechu :-D

Ostatnio tez uderzylam sie gdzies i powiedzialam "a ła". Chodzila pozniej przez 10 min i mowila "mama ła".

Co do ubierania to obecnie pogoda dziwna jest. Do zlobka ubieram zwykle krotki rekaw i jakas cienka bluzke z dlugim, coby panie mogly ja w razie potrzeby rozebrac czy ubrac. Do tego kurteczka, cienka czapka i jakas chustka na szyje. Jak ja odbieram i jest cieplo, to biore kurtke i czapke w garsc, a dziecko w dlugim rekawie idzie do domu.
 
reklama
aniez - ja zawsze daje dodatkowy komplet ciuszków - bluzka na długi rękaw, na krótki, rajstropki, skarpetki - Julka ma swoją szafeczkę i tam to leży - na wszelki wypadek jest jeszcze komplecik w torbie - tak na wszelki wypadek

On ma tak ze 2 koszulki z dlugim, 2 z krotkim i 3 pary portek na zmiane+ skarpetki, bo nigdy nie wiadomo, czym sie zaleje i upacka :-) ale na sale puszczam go w krotkim rekawku, w domu tez ganiaja w krotkich, a u nas jest obecnie maks. 19 stopni... tylko sie zacukalam, czy ze mna nie jest cos nie bardzo...

Aniez ty nie kretynka tylko gorąca kobieta jesteś:-p mój małż też jeszcze w sandałach lata i w krótkim rękawku bo mu ciągle gorąco.A co do ubierania dzieciaków to u nas jest zimny wychów i to się sprawdza bo nie chorują no chyba że katar ale to nie choroba.Ostatnio Emil przyjeżdża ze szkoły otwieram drzwi a on w krótkich spodenkach i koszulce bo mu się nie chciało przebierać po w-f. W Złotoryi to generalnie szał z ubieraniem dzieciaków ostatnio widziałam dziecko opatuchane + kozaki na nogach:szok: a moja Helenka w sweterku i bez czapki bo ani wiatru nie było, słoneczko świeciło no i spojrzenie tej matki w moim kierunku jakbym wyrodną matką była :rofl2:

Papatki

Wlasnie tak sie wczoraj czulam, jakbym krzywde dziecku robila... ale goraco bylo... ja im teraz zadnych czapek nie zakladam (w bluzach sa kaptury- jakby co), rano maja 'cebulke': krotki rekaw+ bluzeczka dlugi rekaw (Bartek, bo Kuba nie chce)+ bluza z kapturem... i tyle... ja tez mam tylko krotki+ kardigan i ew. chustka... jak wczoraj rano mialam zakiet, to sie zgrzalam jak mops...

Czapke to musze jakas dziecku na zime kupic, tylko one wygladaja jakby na Sybir mialy byc, a nie na zime na poludniu Polski... nie wiem, skad ja wezme cos sensownego, musze stara czape po Kubuli wydlubac, tylko ona gdzies w akcji zaginela...
 
Elvie czekamy na wiesci od gina i zdjecie fasolki!
Aniam mieszkanie nie duzo ale jednak wieksze, dwa osobne pokoje (teraz mam pokoj z aneksem i drugi mniejszy pokoj, ale ze skosami jak to na poddaszu wiec malo ustawny jest), alutka lazienke wiec sie strasznie ciesze na ta przeprowadzke, bo lazienka wieksza, osobna kuchnia, balkon no i ten parter


co do ubierania to ja tez Olke raczej cieniej niz grubiej ubieram co sie ewidentnie mojej mamie nie podoba,ktora najchetniej Olke juz by w puchowce puscila hehe. a ja zakladam jej krotki albo dlugi rekaw w zaleznosci od pogody i bluza tak jak na teraz..zreszta sama jestem podobnie ubrana. czapeczke azurkowa i chustke przy wietrze zakladam ze wzgledu na obawe ze glupi katar moglby nas z rezonansu zdyskwalifikowac..

tak sie zastanawiam widzac dzieci w wieku Olki poubierane w grube kurtki i czapy, co im matki zaloza za miesiac czy poltora...

nocka byla dzis u nas super, Ola sie nie budzila i pospalysmy do 8:) kawka juz wypita, za chwile sobie zurek odgrzewam na obiad:)
 
Jestem:-) Dziękuję za &&&
Fasolka śliczna i gin nazwała ją Zdzisław:-D więc może się posłucha i chłopcem będzie:-D
Gin rewelacyjna, delikatna, wszystko szczegółowo tłumaczy, USG ma nowe i fajnie wszystko widać, badania standardowo mi zleciła i widzimy się 26 października. Termin porodu: 8 maj 2012r.
M. był oczywiście przy badaniu i znów z taką radością w oczach fasolkę oglądał, jak za czasów Lenki.
Dostaliśmy fotki, więc się później pochwalę.

Jechaliśmy tam ponad godzinę, bo taaaaaaaaaakie korki. Wracaliśmy już przez wioski, więc szybciej i przyjemniej było. Trochę mnie ta droga przeraziła, bo mam tam jechać rodzić i panikuję już, że w aucie urodzę jak tak będzie.

aniez - jak Tobie się tam jechało? Ile czasu?

Jeśli chodzi o szpital w Trzebnicy to ZZO nie mają, ale jest szansa, że będą do maja mieć:-) Mają za to gaz. Za poród rodzinny płaci się tylko 20zł za ubranie dla tatusia.


Moja pchełka po 4h w Pajdokracji zjadła i poszła lulać.
Mykam obiad czarować i na pocztę muszę iść:/
 
Elvie, no to teraz kciukasy zaciskamy, zeby byl 'Zdzislaw' :-)
Jak z B. jechalam do Trzebnicy to byla 8:00 rano i mega korki, a wez pod uwage, ze ja mieszkam w ogole po drugiej stronie Wro, wiec myusielismy przez centrum sie przebijac, do tego rano R. Qubuska do zlobka odwozil i auto tankowal, wiec byl jazz :-D jechalismy 1,5 h a urodzilam o 17:30 ;-) wiec spoooookojnie :-) nie wiem, jaka trasa jechaliscie, ale teraz mozecie 'pocisnac' na AWO i powinno byc szybciej, ja jechalam standardowo na Poznan i tam wszytsko bylo w remoncie... do maja to sie jeszcze moze z korkami pozmieniac.
ZZO nie jest najwazniejsze, o czym juz kiedys pisalysmy :-) tam jest fajny szpital i dobre warunki, polecam.

Juz za chwileczke do domku... nie moge sie doczekac, kiedy zuczki zobacze :-) moje male Sloneczka, pewnie jutro wstana swiergoczace o 7:30 a matka oczy na zapalki ;-)
 
Wronka, co to za deprecha??? Szybko ja przegon, bo juz za Toba tesknimy!

Elvie, cudownie ze dzidzia zagniezdzona. Niech sie pieknie rozwija, i rosnie!


Ja wykorzystuje, ze jeszcze w domku siedze, i sobie porzadki wymyslam. Polke polozylam a w tym czasie za okna sie zabralam, polecialy wszystkie (procz tego gdzie krolewna spala), a potem z rozmachu jeszcze genralka w lazience, laczkie ze scianami i sufitem:eek::eek::eek:
Umordowana jak diabli jestem, a wymyslilam na obiad placki ziemniaczane, i ledwie zywymi rekami ide trzec te ziemniory...
 
Pospałam 2,5h i teraz do tyłu chodzę. Lenka spała od 13.00 do 16.00:szok:


Zdzisław już się z Wami w odpowiednim miejscu przywitał;-) Możecie podziwiać:-D i zazdrościć;-) i o towarzystwo dla Zdzisława proszę szybko zadbać:tak:
 
elvie, niech kropek pieknie i zdrowo rosnie!





Wczoraj malozn chcial za zakupy zaplacic karta, ale okazalo sie ze zablokowana. Poszlismy do banku zeby dowiedziec sie dlaczego i okazalo sie, ze bank prewencyjnie zablokowal, bo ktos usilowal uzyc ja do zaplaty za hotel w USA, a ta operacja wydala sie bankowi podejrzana. Malzon sprawdzil stan konta i okazalo sie, ze wyparowalo jakies 120 dolarow. Dzis w innym banku powiedzieli mu, ze ktos uzyl ta karte na gry w Vegas - jakies 100 dolarow i za reszte dokoano zakupow w jakims tam sklepie... Nie mamy pojecia skad ktokolwiek mial numer karty, bo malzon nigdzie karta nie placi, a jesli placi to nie pozwala nikomu zniknac z karta... Dobrze, ze nie trzasneli nas na wiecej... Czasem dobrze jest byc biednym ;-)
 
reklama
Do góry