reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

u nas to samo smoczek jest bee ale piąstki są super....
Nie wiem czy to ma jakiś związek ale odkąd zaczął ssać piąstki zaczął też się ślinić

dziś pierwszy raz w swoim 5 tygodniowym życiu moje dziecko wypiło 40 ml herbatki koperkowej z butelki...wow!

no to Antonio walna pierwsza w swoim zyciu niemamina 40 :-D
 
reklama
u nas też pogoda do doopy - gdzie ta wiosna się pytam no gdzie??????
nawet nie wyjdę na spacer z cyckownikiem bo po pierwsze primo na pewno by mi wył po drugie primo piździ jak w kieleckim
moje dziecie jak zwykle w nocy budziło się co 1,5 -2 h ...ale rano jak wzięłam go do siebie po 7 do wyrka i zatkałam mu buzie cyckiem spał do 10.20
czy on kiedyś nauczy się przesypiać trochę dłużej w nocy??

nie ma jak to dobry knebel :-) u nas tez dziala :-D
 
Niech mnie ktos walnie w glowe bym oprzytomniala...
Znow dzis dziecko budzilam po 5tej, bo jak zasnela przed 22ga tak obudzic sie nie chciala... A ja sie martwie, ze ona glodna, i od 3ciej zagladam jej do kolyski czy sie budzi czy nie. Przeciez to jeszcze maluszek, i to chyba przegiecie by cala noc przesypiala bez jedzenia...:confused:

oooo to ja Cie z chęcia walnę...hehehehe:-D, matka, nie jedna z Nas Ci tu zazdrości, Borys np znowu mi sie budzi co 2h w nocy i nie ma zmiłuj, tylko jego niestety te cholerne wzdęcia wybudzają , no a potem chce jesc. Korzystaj kochana, że Polunia daje Ci spac:-) :tak:

taaaa, tylko,że Borys butli mi nie wypije, on nie umie, albo nie chce, sama nie wiem, wiem tylko,że musze go nauczyc, bo ja się nigdzie ruszyc nie mogę, nawet jak do sklepu ide, to z zegarkiem w ręku musze wracac, bo tatus przecież cyckiem nie nakarmi. Wkurza mnie to, ale cóż, mam nadzieje,że synus się w końcu nauczy butlę też od czasu do czasu pociągnąc. A ten dicoflor najwyżej na razie podam strzykawką.

ja małej daje raz w tygodniu butle conajmniej odciagam i tak daje bo ona umie i co by czasem nie zapomniała jak sie z tego pije :)
 
Justa, Aga - cieszę się, że z Dzieciaczkami w porządku!

Aga2010 lepiej? U Anielki dziś rytm 3 godzinny więc - HURRA! W nocy nawet 4 :-) Tylko moje piersi są hmmm... przeładowane ;-)

Wronka, Kamisia a może spróbujcie innych smoczków w butlach? Maryśka butli nie chciała wcale (uspokajacza też), dlatego od razu na niekapka przeszłyśmy. U Nelki tak spróbowałam i jak Aventa nie chciała, to Dr. Browns jakoś jej podszedł na tyle, że trochę wypija...
 
Ostatnia edycja:
Trochę też podzielę się ze swojego krótkiego doświadczenia macierzyńskiego.
Smoczki - nasz Synus za nic nie chciał tknąć, a miałam TT. kupiłam więc aventa, ale marnie to wyglądało. Mój mąż miał więcej cierpliwości i metodę. Smergał smoczkiem po ustch, a jak udało się wcisnąć, to swoją twarz przytykał do młodego i ustami podtrzymywał smoka. Adaś załapał, chociaż jak ma fochy to odruch wymiotny mu się włącza.
Butla - zaczełam szybko go przyzwyczajać, bo wiedziałam, że po 3 tyg wracam do pracy i tu butle TT sprawdzają się wyśmienicie, bo smok w krztałcie cyca. I nawet je lepiej niż z piersi, bo czasami mam takie ciśnienie, że strumień mleka pryska po całej twarzy małego. Zalałam mu ostatnio tak nos i oko. A ponadto bardzo dziwnie je z piersi. Niepodobają mi się odgłosy jakie przy tym wydaje. Takie skrzeczące yyych yyych jakby miał astmę. I bardzo często się zachłysnie, conajmniej 2 razy podczas jedzenia. Stresuje mnie to. Też któraś tak ma????? bo nie wiem czy z przełykiem nie ma to czegoś wspólnego...
Z butli wypija tak 150-180 ml. Wtedy wiem, że się najadł, a z piersi....tak jak pisałam wczoraj potrafi 40 min ciagnąć i mu mało. Raz się męczyłam z nim 1,5h! A najgorsze, że bez znaczenia czy śpi 1h czy 4, po przebudzeniu szuka cyca. Ma w tej chwili 5 tyg i 3 dni, waży 5300... Może zbyt tłusta dieta... cholera wie. A ja ponadto ciągle czuję niedosyt po posiłkach i też jadłabym na okragło.
Wzdęcia - masakra. Nad ranem tak strasznie stęka jakby miał zatwardzenie, wygina się okropnie do tyłu i sztywny jak kloc. Płakać się chce, bo sama już nie wiem jak mu pomóc. Dziś wypróbuję ten dicoflor. Chcę trochę się pobawić z synkiem, a tymczasem zabawy ograniczają się do masażu brzuszka.
 
Trochę też podzielę się ze swojego krótkiego doświadczenia macierzyńskiego.
Smoczki - nasz Synus za nic nie chciał tknąć, a miałam TT. kupiłam więc aventa, ale marnie to wyglądało. Mój mąż miał więcej cierpliwości i metodę. Smergał smoczkiem po ustch, a jak udało się wcisnąć, to swoją twarz przytykał do młodego i ustami podtrzymywał smoka. Adaś załapał, chociaż jak ma fochy to odruch wymiotny mu się włącza.
Butla - zaczełam szybko go przyzwyczajać, bo wiedziałam, że po 3 tyg wracam do pracy i tu butle TT sprawdzają się wyśmienicie, bo smok w krztałcie cyca. I nawet je lepiej niż z piersi, bo czasami mam takie ciśnienie, że strumień mleka pryska po całej twarzy małego. Zalałam mu ostatnio tak nos i oko. A ponadto bardzo dziwnie je z piersi. Niepodobają mi się odgłosy jakie przy tym wydaje. Takie skrzeczące yyych yyych jakby miał astmę. I bardzo często się zachłysnie, conajmniej 2 razy podczas jedzenia. Stresuje mnie to. Też któraś tak ma????? bo nie wiem czy z przełykiem nie ma to czegoś wspólnego...
Z butli wypija tak 150-180 ml. Wtedy wiem, że się najadł, a z piersi....tak jak pisałam wczoraj potrafi 40 min ciagnąć i mu mało. Raz się męczyłam z nim 1,5h! A najgorsze, że bez znaczenia czy śpi 1h czy 4, po przebudzeniu szuka cyca. Ma w tej chwili 5 tyg i 3 dni, waży 5300... Może zbyt tłusta dieta... cholera wie. A ja ponadto ciągle czuję niedosyt po posiłkach i też jadłabym na okragło.
Wzdęcia - masakra. Nad ranem tak strasznie stęka jakby miał zatwardzenie, wygina się okropnie do tyłu i sztywny jak kloc. Płakać się chce, bo sama już nie wiem jak mu pomóc. Dziś wypróbuję ten dicoflor. Chcę trochę się pobawić z synkiem, a tymczasem zabawy ograniczają się do masażu brzuszka.

u nas ze wzdęciami jest to samo... zwłaszcza właśnie rano... potrafi się prężyć przez kilka godzin :eek: a wieczorami nadal miewa ataki kolki, ale trwają około 20-30 min a nie 5h!!

co do butli... to aż się dziwię, że tyle Twój zjada, ale Ty mu dajesz mleko z piersi ?? bo tyle co Ty podajesz to się daje 3 m-cznym brzdącom... my naszemu dajemy 6-7 x po 120ml no i nie za każdym razem wypija wszystko. plus pomiędzy posiłkami dostaje herbatki.

co do smoczka to polecam NUK lateksowy/kauczukowy. Nasz Kubuś też tych TT silikonowych nie chciał... :eek: a NUK-a uwielbia! w aptece DOZ znajdziesz sporo :-)
Ciąża i dziecko / Smoczki uspokajające - Apteka internetowa bardzo proszę :-) do wyboru do koloru :-)
 
Trochę też podzielę się ze swojego krótkiego doświadczenia macierzyńskiego.
Smoczki - nasz Synus za nic nie chciał tknąć, a miałam TT. kupiłam więc aventa, ale marnie to wyglądało. Mój mąż miał więcej cierpliwości i metodę. Smergał smoczkiem po ustch, a jak udało się wcisnąć, to swoją twarz przytykał do młodego i ustami podtrzymywał smoka. Adaś załapał, chociaż jak ma fochy to odruch wymiotny mu się włącza.
Butla - zaczełam szybko go przyzwyczajać, bo wiedziałam, że po 3 tyg wracam do pracy i tu butle TT sprawdzają się wyśmienicie, bo smok w krztałcie cyca. I nawet je lepiej niż z piersi, bo czasami mam takie ciśnienie, że strumień mleka pryska po całej twarzy małego. Zalałam mu ostatnio tak nos i oko. A ponadto bardzo dziwnie je z piersi. Niepodobają mi się odgłosy jakie przy tym wydaje. Takie skrzeczące yyych yyych jakby miał astmę. I bardzo często się zachłysnie, conajmniej 2 razy podczas jedzenia. Stresuje mnie to. Też któraś tak ma????? bo nie wiem czy z przełykiem nie ma to czegoś wspólnego...
Z butli wypija tak 150-180 ml. Wtedy wiem, że się najadł, a z piersi....tak jak pisałam wczoraj potrafi 40 min ciagnąć i mu mało. Raz się męczyłam z nim 1,5h! A najgorsze, że bez znaczenia czy śpi 1h czy 4, po przebudzeniu szuka cyca. Ma w tej chwili 5 tyg i 3 dni, waży 5300... Może zbyt tłusta dieta... cholera wie. A ja ponadto ciągle czuję niedosyt po posiłkach i też jadłabym na okragło.
Wzdęcia - masakra. Nad ranem tak strasznie stęka jakby miał zatwardzenie, wygina się okropnie do tyłu i sztywny jak kloc. Płakać się chce, bo sama już nie wiem jak mu pomóc. Dziś wypróbuję ten dicoflor. Chcę trochę się pobawić z synkiem, a tymczasem zabawy ograniczają się do masażu brzuszka.
U Nas identycznie, też czesto zalewam mu pół twarzy. Ponadto Borys wydaje przy jedzeniu dźwięki, które przypominają głos osła...heheheh takie yyyaaaa, yyyaaa. No i oczywiście krztusi sie pare razy przy jednym posiłku. Juz nie raz mnie przestraszył jak dośc długi okres oddechu nie mógl złapac.
 
reklama
Forget- spróbuj smoczek Nuka :-D i niech tatuś przekona Małą do smoka- ode mnie Bartuś też nie brał smoka, a tatuś dał radę- ruszał w rozwartych usteczkach, aż mały zassał a potem leciutko podpychał palcem, jak mały wypychał języcziem... No nie powiem- była zabawa. Czase do tej pory mały w pompie ma smoczek :-D

Wronka- Kubie lakcid podawałam łyżeczką po troszku :-D bo butelki nie chciał i kropka. Bartusiowi też podam łyżeczką, bo z butelką też nie mamy sukcesów :tak: albo strzykawką :tak: I też rozraniałam w przegotowanej uprzednio wodzie, nie w mleku.

Katik- mój Bartuś codziennie śpi od 20:00 do 2:40-3:00 i wcale mnie to nie martwi :-p wręcz przeciwnie :-D potem już śpi krócej (koło 3,5-4 h jeśli nic go nie boli).
 
Do góry