hej dziewczyny,
jestem spowrotem i cala w skowronkach:-) bylismy w szpitalu i okazalo sie ze nie jest az tak zle z moja mala niunia, nerka nie zaatakowana i juz sie lekko cofa to spuchniecie, wyglada dobrze, nie ma zadnej infekcji, teraz musimy to tylko obserwowac i mam nadzieje ze sie wyreguluje jakos i nie trzeba zadnej operacji robic... to najwazniejsze.
Justa, super !!! Fajnie, że wróciliście do nas :-)
Mamusie dzieci kolkowych - czy u Was też są brzydkie kupki? U nas kolki już zanikają, tak co drugi dzień zdarza się godzinka płaczu popołudniu, bardzo nam pomaga Lefax. No ale kupki dalej różne - często śluzowate, brązowawe lub zielone (i to nie dlatego zielone że np długo leżały i się żelazo w kupce utleniło).
Moja pediatra powiedziała że jak w badaniach moczu wyszło ok, to takie kupy świadczą po porostu o kolce. No ale mnie to i tak niepokoi...
u nas zielone qpalki zdarzają się rzadko, ale właśnie po napadzie kolki...dziś pierwszy raz pojawiła się qpalka ze śluzem (albo to niestrawione mleko - talkie poplątane włókna), ale M wczoraj dokarmił małą modyfikowanym jak byłam na wypadzie u ginka, więc może to od tego...
a dla mnie jednak odpornośc to przede wszystkim genetyka i jak się dziecko chowa ( tomoje zdanie ) oczywiście mleko mamy jest cacy i wogóle i to nie podlega watpliwości ale mój synek na butli był chowany i do tej pory poza katarem na nic nie był chory a znam dzieci cyckowe co wiedza już kilkakrotnie co to antybiotyk
też mi się tak zdaje....moja starsza była na cycku, a co się wychorowała od 7-mego roku zycia to nasze...mamusia też będąc dzieciem okazem zdrowia nie była niestety:-(
Mareczek słyszy dobrze na oba uszka!!!!!!!!!!!!!!!
Git majonez :-) !!!
a my zrobiliśmy wczoraj badanie moczu na własną rękę i wyszły małej bakterie w moczu :-( i teraz mam dylemat - czy źle małą podmyłam i woreczek przykleiłam, czy to coś poważnego :-( pozostałe wyniki super w normie, więc nie panikuję, a jutro mamy szczepienie, więc się dowiem...