reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wronka- wg Boryska możecie tak spędzić cały dzień i on nie będzie miał nic przeciw temu :-D

Nas z rana obudził głos wiertarki :wściekła/y:Rynnę montują! Męża wysłałam na dach i po interwencji, że w domu jest miesięczne niemowlę, najpierw ponawiercali dziury, a teraz sobie wkręcają, czego już na szczęście nie słyszę :-)
 
reklama
ja proponuje:
- zdrowie i pielegnacja maluszków
- dieta naszych dzieci
- jak rosną nasze pociechy (tu chwalimy sie wagą, ząbkami i bilansami)
- osiąnięcia kwietniowych bobasków

Bardzo rozsądnie:)
ale kwietniowe maleństwa to taki fajny worek:)
może taki na zapas zostawić póki się nie przestawimy???
reszta faktycznie już niepotrzebna -ech tyle miesięcy teraz wycinamy...

idę się tapetować dziewuszki;)
 
A u nas nocka- marzenie. Pola poszla spac troszke wczesniej niz zwykle, bo przed 22 juz bylo kimanko, ja odrobilam zaleglosci ksiazkowe w wannie i polozylam sie przed 24. I spalam, i spalam i spalam, i dopiero jak przy ktoryms przebudzeniu uswiadomilam sobie, ze na dworze juz jest jasno a ona jeszcze nie wstawala- wpadlam w panike. Byla 5.20 a Mloda spala blogim snem! Wzielam ja na spiocha do przewijania, pocyckala troche i dalej poszla spac.
Teraz dosypia na brzuszku, Mamcia juz po sniadanku i z pierwszym praniem na plukaniu.
 
ja tez sie witam....

u nas stres powodziowy...ludzie panikują przed wielką wodą, a władze twierdzą ze niepotrzebnie...ja na wszelki wypadek wyjeżdżam dziś z rodzinką w bezpieczne rejony (chyba do teściowej, heheh - jak to brzmi - bezpieczne rejony :-) ), bo jakby mialo nam prądu lub wody zabraknąć, to nie chcę się męczyć z moimi dzieciolkami tutaj...a i tak planowaliśmy wyjazd, więc na jedno wyszło...tylko jak ja mojej starszej mam wytłumaczyć, że jutro nie pójdzie do swojej kolezanki na urodziny do Multikina ??? będzie ciężkooooo...

dziewczyny, trzymajcie kciuki za dolnośląskie...
 
Qurcze alergia się pojawiła ... wrrr ... chrostki z bladych, zmieniły się w czerwoną, porowatą plamę i mega gazy doszły do kompletu. Przetwory mleczne poleciały w odstawkę- po jednym dniu jest poprawa: zaczerwienienia na buzi 'odpuszczają' i gazy też poszły precz (ale daję też bobotic i piję ten obrzydliwy koperek). Jakby co to bez mlecznych wytrzymam, byle go nie bolało!
kurcze u mnie tez kolkowe jazdy a ja nadal sie powstrzymuje z odstawieniem nabialu bo wmawiam sobie ze dziecko musi wyrosnac z kolek i nabial czy nie nabial nie ma znaczenia
a taka na prawde to kocham nabial
moze jednak powinnam tę miłość zakończyc... :dry:
dziewczyny która z Was je nabial normalnie?
czy tylko ja??? :sorry:

Ja pije koperek na przemian z rumiankiem....i uwielbiam te ziółka...w ogóle jakas taka herbaciara się zrobilam:szok:. Nigdy herbaty nie lubilam, piłam naprawde sporadycznie, a teraz : koperkowa, rumianek, zielona z prazonym ryżem, zielona mietową, waniliowo-karmelową....szok...:-)

mój repertuar herbat to:
-dla karmiacych
- koperek
- zielona
- biala
kazda raz dziennie
do tego
- raz kawa rozpuszczalna
- raz ricore

bardzo polubilam koperek :)

A u nas nocka- marzenie. Pola poszla spac troszke wczesniej niz zwykle, bo przed 22 juz bylo kimanko, ja odrobilam zaleglosci ksiazkowe w wannie i polozylam sie przed 24. I spalam, i spalam i spalam, i dopiero jak przy ktoryms przebudzeniu uswiadomilam sobie, ze na dworze juz jest jasno a ona jeszcze nie wstawala- wpadlam w panike. Byla 5.20 a Mloda spala blogim snem! Wzielam ja na spiocha do przewijania, pocyckala troche i dalej poszla spac.
Teraz dosypia na brzuszku, Mamcia juz po sniadanku i z pierwszym praniem na plukaniu.

ale masz fajnie
 
Zapomniałam zapytać...
czy Wasze pociechy też spacerują po łóżeczku w nocy:confused:
moją położyłam normalnie... po 3h była w poprzek łóżeczka:eek:
to ze się przesuwała do góry i musiałam ją nisko kłaść a i tak główką do ochraniacza dochodziła to ok -ale takich cyrków się nie spodziewałam...

i jeszcze jedno -czy któraś zasypuje tyłek maluchowi mąką ziemniaczaną:confused::eek::sorry2:
ubiera się wtedy pampersa??? co chwilę zagląda czy jest siku czy nie??
czy czeka do normalnego przebierania???
Przez te pleśniowy mamy krostki a tych kremów już mam dość więc chcę babciny sposób wypróbować...
 
u nas jest różnie zdarza się, że robi dzień po dniu - a i raz na trzy dni. Pytałam pediatrę - tak może być

dzięki :-) tak właśnie pamiętam ze szkoły rodzenia nam mówili, ale wolałam się upewnić

dzisiaj rano zrobił kupkę :-) po 1,5 doby się udało... ale nie wiedziałam, ze kupy butelkowe są takie maziowate... no kurde masakra... i śmierdzi inaczej - też mlecznie, ale inaczej... ale zrobił jej tyle co normalnie przez całą noc sadził :-D
 
Borys ma dzisiaj wielką marudzącą...dzizas....u mnie na brzuchu śpi...odłoże go do łóżeczka ryk...i tak w kołko....ech...nie wiem o co mu chodzi, przeciez nie moge tak z nim siedziec nie wiadomo ile...

u nas takie zachowania były z reguły normą...

ja w nocy siedzialam ok 2 do 6 wiec Ty tez dasz rade :p

no ja siedziałam od 0:30 do 5 rano :-) więc widzę, że nie ja jedna jestem dzisiaj nie wyspana...
 
reklama
:-D:-D:-D

hehe zawsze mi sie marzyl dom pelen dzieci i dzieci, ktore chocby na drugim koncu swiata mialy kogos bliskiego jak nas juz nie bedzie czyli rodzenstwo. to taki miks egoizmu (zeby nam rodzicom bylo weselej) z troska o bezieczenstwo uczuciowe smerfa/smerfów:-)

pewnie z maluchami byloby ciezko, ale jak juz sa takie odchowane to pewnie sama radosc:tak: tylko dom musimy szybko postawic i wziasc pod uwage wariant dobudowki;-)

a w ogole to dzien dobry i dawno pierwsza nie pisalam na naszym forum:-)

Margol spi. w ogole jesli chodzi o sen to mam raczej zlote dziecko. jak poszla spac o 22 to budzilam ja o 4:30 bo mi bar mleczny prawie rozsadzilo. pozniej zasnela ok 6:30 no i mam spokoj moze do 9:-)

uciekam na drzemke poki spi
a jak bedzie ladna pogoda to po poludniu mam impreze firmowa i moze pojedziemy:tak:

ZIelona - mam nadzieje ze nabiore troche pokory, tak jak piszesz i z wiekiem wszystko stanie sie bardziej "akceptowalne". super ze Kostka juz usmiechy mamie przesyla:-)
Forget - oj baranow na drodze nie sieja.. znam to niestety:wściekła/y:
Kici - i jak dzisiaj u Was??
13x13 - nie wiem jak to sie dzieje, ze nasze smerfy tak szybko rosna.ja mma w szufladach z ubrankami sajgon na kolkach i nigdy nie wiem czy dane spiochy nie beda juz za male danego dnia:sorry2::sorry2: Ola wcina ile wlezie, rosnie w kazda mozliwa strone a mama zaczyna miec rece jak pudzian od noszenia tego klocka:-) hehe mamy wypasione dzieci hehehehehehehehehehe

no to Twoja malutka to Anioł...
a u nas... generalnie jest lepiej bo mały się nie drze godzinami... no ale prężył mi się dzisiaj od 0:30 do 5 rano... heh... dostał koło 3 ataku i darł się ze 20 min uspokoiła go herbata koperkowa... później dostał swoją butle i zasnął w końcu... teraz też śpi, no i jak rano zrobił kupala, to po karmieniu zasnął od razu po wyduldaniu całej butli :-)
 
Do góry