kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
No i się zaczęło....koniec sielanki -wczoraj mieliśmy pierwszy atak kolki
mały marudził już cały dzień między spankiem a po kąpieli zaczął go strasznie boleć brzuszek, prężył się, jęczał i tak dwie i pół godziny.Antoś już drugi dzień nie puszcza bączków i ma twardawy brzuszek-masaże i ciepłe pieluszki nie dają efektu. Mam w domu infacol i espumisan - ale na ulotce jak na większości leków napisane że od 1 miesiąca,a mały ma niespełna 2 tygodnie i nie wiem czy mogę mu podać. Koleżanka swojem podawała od pierwszych dni INFACOL-sama nie wiem....napisane jest na ulotce że lek nie wchłania się do układu pokarmowego więc może spróbuje dawać po jednej dawce dziennie?
Ponadto małemu ropieje prawe oczko- przemywam mu solą fizjologiczną ale poprawy nie ma. Boję się że to jest zatkany kanalik łzowy..chociaż jak w środę wspomniałam o tym pediatrze to kazał przemywać. A może rumianek byłby skuteczniejszy?
mały marudził już cały dzień między spankiem a po kąpieli zaczął go strasznie boleć brzuszek, prężył się, jęczał i tak dwie i pół godziny.Antoś już drugi dzień nie puszcza bączków i ma twardawy brzuszek-masaże i ciepłe pieluszki nie dają efektu. Mam w domu infacol i espumisan - ale na ulotce jak na większości leków napisane że od 1 miesiąca,a mały ma niespełna 2 tygodnie i nie wiem czy mogę mu podać. Koleżanka swojem podawała od pierwszych dni INFACOL-sama nie wiem....napisane jest na ulotce że lek nie wchłania się do układu pokarmowego więc może spróbuje dawać po jednej dawce dziennie?
Ponadto małemu ropieje prawe oczko- przemywam mu solą fizjologiczną ale poprawy nie ma. Boję się że to jest zatkany kanalik łzowy..chociaż jak w środę wspomniałam o tym pediatrze to kazał przemywać. A może rumianek byłby skuteczniejszy?