reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam i ja, nadal 2w1;-)

A mnie obudziły taki jeden mocny skurcz że aż się popłakałam i kolejne nadal są ale co z tego jak już dużo słabsze ale są, zobaczymy co ktg dziś pokaże bo jadę na 9.45. Może Laurka jest taka grzeczna i w dzień terminu chcę się urodzić... ale jak tak jest to nie wiem po kim ona to ma:-D

mm&m trzymam kciuki żeby się rozwinęło i to też był wasz dzień(piszę też bo chcę żeby to też mój był i jest jeszcze kilka dziewczyn na dziś też czeka)

filonka nie zazdroszczę, właśnie boję się tego że Mała będzie płakać a ja nie będe wiedzieć co jej jest i jak jej pomóc..

Uciekam pod prysznic i sie szykować, jak wrócę zdam relację.

Miłego dnia dziewczyny!
kinguunia powodzonka!!! Ja całą noc miałam skurcze, niezbyt bolesne, ale na tyle mocne, że budziłam się co pół godziny. Z nadzieją wyczekiwałam odejścia wód :-) Zdążyłam rano zapakować się do końca, wziełam prysznic i..poszłam popracować, bo czekanie jest zbyt uciążliwie psychicznie. Tak liczę, że dziś coś się wydarzy.. Gdyby nie zobaczymy co powie mi lekarz po południu, bo ostatnim ktg przewidywał, że do czwartku urodzę, a jak nie to na piatek skierowanie. Aczkolwiek myślę, że odprawi mnie do domu....
Kamisia i Paulka a jak u Was z rozwojem sytuacji??
 
reklama
Witam i ja - oczywiście 2 w 1..
Nockę znów miałam cudnie przespaną i kompletnie nic się nie działo, ale jak wstałam to mi dosłownie 6 kropel czegoś białawego pociekło na podłogę - konsystencja wodnista, ale kolor biały, więc pewnie jakiś nadmiar śluzu, a nie wody..
Śniadanko zjadłam, nic mnie nie boli, więc jadę zaraz do banku a później towar przyjmę od kuriera i od 12 do 17:00 zamierzam być w biurze.
Znów mi się wibracje w dole brzucha zaczęły, ale nic mnie to nie boli. Pamiętam, że miałam takie same na początku odczuwania ruchów:-)
Kurcze.. dziś taka piękna data.. trzymam kciuki za te, którym się akcja rozkręca i życzę by nabrała rozpędu;-)
Miłego dnia, Kwietnióweczki!!
 
No właśnie- jednym nie szkodzi nic, innym szkodzi prawie wszystko. Aniam widzę, że tym razem karmienie się udało GRATULACJE!!!

.

Az się sama dziwie bo wyszło praktycznie bezproblemowo .. nie miałam żadnych nawałów czy innego cyrku . :) Zreszta mała inna niz Szymek on się darł wyrywał .. masakra była . do tego ciągle był głodny bo on od poczatku jadł dośc sporo. A młoda to taki cycek czasami mam wrażenie że sobie smoczka ze mnie robi .. a skubana smoka nie chce
 
Cześć dziewuszki:-)

Ja po kąpieli, ułożeniu włosów i małym make up-ie;-)teraz czekam aż moja księżniczka się obudzi. Wczoraj po świerzym powietrzu musiałam ja obudzić -spała 4h i nie wyglądało na to ze ma ochotę wstać:baffled:
Nocka ok -wczoraj przy karmi i winku obejrzeliśmy film -malutka poszła spać po kąpieli i przytulaskach z tatusiem ok 21.30...

Co do przewijania -moja nie znosi tych mokrych chusteczek... trudno -ja też ich nie lubię -myję ją ciepłą wodą i wacikami -smaruję później nie kremem a parafiną ciekłą (polecali w szpitalu więc przy niej zostałam) pachwinki pupkę i wszystkie fałdeczki... póki co nic się nie dzieje (tfu tfu tfu) choć nie wiem czy zauważę jak będzie jakas zmiana:zawstydzona/y::-( nie znam się

Ja nabiał wciągam i małej nic nie jest -mam nadzieję ze tak zostanie -rano zupka mleczna, kawa zbożowa z mlekiem, bawarka, jogurt...
Póki co wydaje mi się że jem cały czas a mam już nie 4,5 a 3,2 na plusie...
 
Cześć dziewuszki
U mnie już nie 4,5 kg ale 3,2 do wagi sprzed ciąży -masakra a jem cały czas!!!
Mała jeszcze śpi a ja korzystam:)
jak teraz się obudzi będzie to jej czas na zabawę -2h jak nic:)

Elvie -już bliżej niż dalej:)
 
To i ja mówię Dzień dobry :) i witam się znów chronicznie niewyspana ;P - czy to zawsze dostaje się w pakiecie z dzieckiem przy porodzie? ;D

Lece poczytać co słychac u Was :)
 
Ja też nie używam mokrych chusteczek tylko wacików i wody, jakoś tak jest mi wygodniej, no i ekonomiczniej of course

Ja nie narzekam -zakupiłam termos i w nie ma problemu -woda zawsze w zasięgu ręki:)
Abstrahując od tego ze moja córka od początku powiedziała chusteczkom stanowcze "nie!"
pamiętam co mówiła położna na szkole rodzenia
"podcieraj się cały dzień chusteczkami... zobaczymy jak się z tym poczujesz"
ble...
 
Również się witam:)

Wpadłam zobaczyc czy się jakis nowy dzidzius pojawil. Na razie chyba nie, ale widzę,że co u niektórych coś zaczyna się dziac. W takim razie trzymam kciuki za pomyślny rozwój akcji.

A teraz zmykam pod prysznic. Pa kwietnióweczki:)
 
reklama
Witam kochane kwietnióweczki.
Ja tylko na chwilkę bo ledwo łapkami mogę ruszać. Przypałętało mi się miejscowe zapalenie piersi. Wczoraj tylko lewa a dzisiaj już obie. Na szczęście była wczoraj położna i mam już antybiotyk i się leczymy. Niestety nie wiadomo z czego się wzięło to zapalenie bo przewianie obie wyelminowałyśmy. Cycki bola strasznie, każde karmienie teraz to koszmar ... a było już tak dobrze. taką frajdę miałam z karmienia. A teraz? Za każdym razem lzy jak liście sałaty ale zęby musze zaciskać bo musze karmić zeby pomóc w ściągnięciu stanu zapalnego. No nic ... zobaczymy jak to się dalej potoczy.

Z weselszych rzeczy to chłopcy są cudowni. Śpią spokojnie. Janek grzeczny na tyle na ile 3 latek powinien :-p
Marek czasami po jedeniu nie zasypia a potem płacze bo zmęczony, ale jak zaśnie to i 3 godziny śpi. W nocy też :-) Więc można powiedzieć, że się nawet wysypiam. e
Trochę sie boje bo od poniedziałku zostaje sama z chłopakami. Nie boję się samego pozostania z dziećmi ale tego jak się zorganizuję. Teraz znowu wszytko będzie na mojej głowie. Od śniadań poprzez obiady, przewijanie, karmienie, bawienie się spacerki. Rozleniwilam się strasznie przez ostatnie półtorej miesiąca. Ale trzeba być twardym. Dam radę dla tych moich cudnych Gwiazdeczek.

Powodzenia dla nierozpakowanych... to już niedługo!

Ok zmykam bo Marek się budzi

Pa pa
 
Do góry