e.salamandra
Mama pełną parą
Paulka wagą to Ty się narazie nie stresuj. Przy dziecku będzie dość bieganiny. Naszym kwietniowym mamusiom wszystkim ubywa, więc wyjątkiem nie będziesz :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
melana tez mam isc do szpitala do mojej gin dzis , ale tez nie wiem do konca po co...
jutro na pobieranie krwi i ktg
kurcze w sobote bylam w szpitalu , w poniedzialek i dzis i jutro... i tak nie wiadomo do konca po co i do kiedy bede tak tam biegac.,...
dziewczyny Wy tez macie juz az taką zlosc ze jeszcze nie rodzicie? bo ja chodze wsciekła jak osa, ze nic sie u mnie nie dzieje i nic sie nie zapowiada, czop żaden mi nie odszedl , wody całe, skurczy nawet malusienkich brak, tylko nieraz w pachwinach i to tyle....
licze na cud i nagły porod bez zadnych wczesniejszych objawów....
Paulka nie jestes sama.Ja tez jestem wsciekla na to ze nic sie nie dzieje u mnie.Latam co chwilke do lazienki liczac na jakis cud.Rano cos mi polecialo juz myslalam,ze moze cos sie zacznie,a tu cisza straszna.Jestem juz taka bezsilna.
Podzielam los kwiatuszka i dagsili i wesolej,bo w takim tempie to ja nawet za tydzien nie urodze.
Ja tez czekam juz tylko na cud.
dziewczyny... sporo nas tych nie rozwiązanych. jeśli żadnej nie przegapiłam to jest nas 13. Pechowa 13-stka :-) :
Paulka, elvie, mm&sm, iza813, gosiek26, malena81,waniliowa, kittek, beti1982, kamisia1101, kinguunia, annaoj kce i ja..
dziewczyny... sporo nas tych nie rozwiązanych. jeśli żadnej nie przegapiłam to jest nas 13. Pechowa 13-stka :-) :
Paulka, elvie, mm&sm, iza813, gosiek26, malena81,waniliowa, kittek, beti1982, kamisia1101, kinguunia, annaoj kce i ja..
Zielona
Noc mieliśmy ciężką (koniec sielanki?) -co mała poszła do łóżeczka to ryk:-( ale poprzytulała się i zasypiała na tyle twardo żeby w łóżeczku w końcu wylądować;-)
Paulka nie jestes sama.Ja tez jestem wsciekla na to ze nic sie nie dzieje u mnie.Latam co chwilke do lazienki liczac na jakis cud.Rano cos mi polecialo juz myslalam,ze moze cos sie zacznie,a tu cisza straszna.Jestem juz taka bezsilna.
Podzielam los kwiatuszka i dagsili i wesolej,bo w takim tempie to ja nawet za tydzien nie urodze.
Ja tez czekam juz tylko na cud.
[/I]
dziewczyny... sporo nas tych nie rozwiązanych. jeśli żadnej nie przegapiłam to jest nas 13. Pechowa 13-stka :-) :
Paulka, elvie, mm&sm, iza813, gosiek26, malena81,waniliowa, kittek, beti1982, kamisia1101, kinguunia, annaoj kce i ja..
salamandra!!!!!!!!!!!! hihihi,niezłe podsumowanie...ja właśnie z wizyty wróciłam.czop odszedł-dużo tego i brudy takie jak miesiączkowe przy końcówce.boli coraz bardziej...o 8 rano mam się stawić w szpitalu-tylko-czy ja zdążę???rozwolnienie od rana i straszny ból głowy...to już???
nadal nie ma decyzji co do rodzaju porodu....:-(