reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Agnieszka mój Maniek też tak ma .Jak rano wstaje to kaszle tak że szok ale potem się wszystko uspokaja.
Osłuchowo jest czysty.Pediatra twierdzi że on przez całą noc oddycha przez usta a jak jescze dochodzi do tego katar a wiadomo teraz są takie zmiany pogody ze dzieciaczki ciągle podciągają to wszystko spływa mu do gardła no i musi to wszystko rano odkaszleć.Ja też nic na to nie podaję.

U mnie podobnie, moja Mili ma aktualnie katarzysko wstretne i kaszle albo na wieczor albo rano jak wstanie, w ciagu dnia cisza... Wiekszosc wisyt u pediatry konczy sie twierdzeniem: "osłuchowo czysta" i masz tu babo placek... Ja raczej skalniam sie do alergii... Podajejej claritine ktora rowniez dziala przeciwzapalnie, a calkiemm niedawno zwalczalysmy gronkowac zlocistego w nosku i w gardelku, jutro wybieram sie na kontrolny wymaz z gardelka i nochala... Zobaczymy czy cos pomoglo...
 
reklama
Ta pogoda mnie dobije!!!!!!!!!!!!
Pada, brzydko jest. Łeb mnie tak boli że aż mi niedobrze a do tego cała ta pogoda działa i na Janka który właśnie zaczął swój lament i wyje jak pies... Jesssssssssu mam dość
 
to tak na poprawę humoru:
dziewczynka ma talent :-)

hehe, ja też tak brykam, tylko troche mi teraz brzuchol przeszkadza, a cycuchy chcą mi zęby wybić :-D:-D:-D

... Na początku stres żeby donosić, potem stres żeby się rozwijało ok a teraz stres związany z porodem.

a jak się urodzi, to będzie stres, żeby było zdrowe i nie chorowało....a potem, żeby maturę zdało i studia skończyło...a potem znajdzie sobie jakąś pannę i już będzie po synciu....takie życie......;-)

nie myj, będzie padać....tak mi się coś zdaje przynajmniej....
 
Ta pogoda mnie dobije!!!!!!!!!!!!
Pada, brzydko jest. Łeb mnie tak boli że aż mi niedobrze a do tego cała ta pogoda działa i na Janka który właśnie zaczął swój lament i wyje jak pies... Jesssssssssu mam dość

Agnieszka nie przejmuj sie, ja takie doly przezywam srednio co drugi dzien... i do tego wyzywam sie na wszystkich w kolo... Usiadz na chwilek i postaraj sie wyciszyc, jak ty bedziesz nerwowa to i Janeczkowi sie to udzieli... Glowa do gory:-)
 
Acik- kubusie to są STRAAASZNEEE uparciuchy :-D A jeszcze Kubuś zodiakalny Baran :-D Mój jest zodiakalny Byk- też nie lepiej :-D
Wesoła- czop może odchodzić kilka dni, kilka godzin, albo w ogóle tuż przed porodem (ja tak miałam) reguł brak.

Co do spania- ja śpię świetnie, mąż gorzej. Bo jedyną sendowną pozycją jest uniesienie ramy (taka pozycja półleżąca- w sumie do czytania. I mi jest tak wygodnie (bo na płaskim nie daję rady spać), a jemu wcale, ale niech się męczy! A, co!!!

Agnieszka- synek zapewne ma suchy kaszel po przebudzeniu- najlepiej dawaj mu coś ciepłego do picia, żeby szybko przechodził i nie podrażniał gardła. Poza tym, jak się będzie ciągnąć, to warto gardło co jakiś czas sprawdzić. W sumie teraz jest taka aura, że to norma.

Polazłam do tego sklepu, a tam tłumy, głównie dziadków, bo moje osiedle takie 'starzejące się'. Oczywiście mogłabym tam zacząć rodzić i nikt by nie zwrócił na mnie uwagi, no nic... przyzwyczaiłam się do kolejek... Zresztą bywam tam z częstotliwością- raz na 3 miesiące, więc potraktowalam to jako swoisty folklor. Świąteczne zakupy przez internet i miły Pan mi przyniesie i czasu nie stracę :-D
 
Ale jestem wynudzona.... Nie mam co robić w pracy :/ Tzn tak sobie mówię, bo mam lenia. Za oknem zrobiło się cudnie i ciężko się skupić na czymkowiek. w internecie nic ciekawego... buuuu. Mogłaby już być 17
 
Witam cieplutko, ja wreszcie po obronie i z tytułem magistra w kieszeni.:-) Niby wiadomo,że obrona to formalność, ale mimo wszystko miło to mieć za sobą. Komisja (pięciu panów w wieku średnim) chyba miała większego stresa niż ja, bo zerkali na mój brzuch z lekkim przerażeniem, bo co by biedni zrobili, jakbym z nerwów rodzić zaczęła :-D Ale piątkę za obronę dali (przypuszczam,że to głównie za sprawą mojego sernika,pół obrony o nim gadali) i za pracę cztery (tego akurat nie rozumiem,chyba recenzentowi podpadłam). Tak więc wreszcie mogę odetchnąć i zająć się przygotowaniem wszystkiego na pojawienie się Młodej. Miłego dnia wszystkim życzę.
 
Laseczki...gdzie Wy mieszkacie??? U mnie od rana swieci słonce...pogoda wręcz cudna, a mnie wcale nie cieszy, bo nie chec córci w domu trzymac i czeka mnie jakis spacer, a ja teraz nie cierpie spacerów. Nie mam sie w co ubrac, chodze jak pingwin...chyba zaczynam wpadac w jakas depresje. Najchetniej zamknęłabym sie w pokoju i tam przeczekala do porodu:(

Ok ide robic obiad...
 
reklama
witam popołudniowo ! :-) noc przespana jak rzadko nawet pobudki na siusiu nie było ;-) wczorajsze mdłości minęły po cheesburgerze i średnich frytkach :-D:-D:-D
widzę że dzisiaj wszystkie robiłyście kanapki swoim mężom więc i ja się pochwalę że też robiłam z tym że on poszedł na popołudnie do pracy więc nie musiałam się specjalnie zrywać :laugh2: ale liczy się to że zrobiłam co nie :-p
Wronka w Białymstoku też jest piękna pogoda słoneczko świeci a mój kot na balkonie urządza polowanie na ptaszki ;-);-);-)

dla zdołowanych i w złym humorze przesyłam trochę słoneczka nie smutajcie się dziewczynki!!! jutro będzie lepszy dzień.
 
Do góry