reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe, słoneczne kreski smagane wiosennym wiatrem ☀️😎

reklama
Najgorsze, że mi się nawet nie zapowiada, nawet nitek krwi na papierze, tylko śluz.
Tobie to się poprzesuwało coś. A testowałaś jeszcze dziś?
nie, dziś już nie. U mnie teraz też już czysto zupełnie. Wczoraj niby coś no ale minęło.
Nie testuję już bo jeśli myślę, kiedy była owulka to jestem dziś 13 dpo, a jeśli się przesunęła jeszcze barfziej to nie ma szans, bo mieliśmy potem długą przerwę w seksie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A mnie dzisiaj się snily dwie tłuste krechy na pinku. Taka byłam szczęśliwa w tym śnie, niedowierzalam, że sie udalo...to już kolejny raz przed @.
 
ogólnie to jeszcze ze 2-3 miesiące naturalnych starań i wtedy planowałam, czyli czerwiec, lipiec. Ale teraz jestem w takim stanie, że nie wiem, czy chce mi się marnować na to hajs i nerwy. Bo skuteczność też nie jest zawrotna...
Oglądałam wywiad z lekarzem z Kliniki Bocian w Bialymstoku. 10-12% szans na owocna inseminacje, podobno szanse zwiększają się z każdym podejściem, ale nie wiem czy to nie bujda żeby hajs wyciągnąć, bo niby co zmienia fakt ze to pierwsza, dziesiąta, Czy setna inseminacja? Organizm ma licznik? Nie zrozumiałam tego totalnie.
A jeśli nie inseminacja to rozważasz invitro? Czy w ogóle wykluczacie to z partnerem?
 
Oglądałam wywiad z lekarzem z Kliniki Bocian w Bialymstoku. 10-12% szans na owocna inseminacje, podobno szanse zwiększają się z każdym podejściem, ale nie wiem czy to nie bujda żeby hajs wyciągnąć, bo niby co zmienia fakt ze to pierwsza, dziesiąta, Czy setna inseminacja? Organizm ma licznik? Nie zrozumiałam tego totalnie.
A jeśli nie inseminacja to rozważasz invitro? Czy w ogóle wykluczacie to z partnerem?
Póki co wykluczamy. Nie gwaramtuje, że nam się nie zmieni, ale na tym etapie nie myślimy o tym.
 
nie, dziś już nie. U mnie teraz też już czysto zupełnie. Wczoraj niby coś no ale minęło.
Nie testuję już bo jeśli myślę, kiedy była owulka to jestem dziś 13 dpo, a jeśli się przesunęła jeszcze barfziej to nie ma szans, bo mieliśmy potem długo przerwę w seksie.
Rozumiem. Zastanawiam się czy nie zrobić dzisiaj pinka z ciekawosci czy też coś wyjdzie jak na testeo. Tylko nie wiem czy porównywać test z rana i z popołudnia
 
reklama
Do góry