reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kwietniowe mamy 2020

A leczysz jakoś kamicę? Daje jakieś dodatkowe objawy poza wynikami?

Moja kamica została wykryta przy zapaleniu wyrostka robaczkowego. Pojechałam na SOR z silnym bólem brzucha. Brali pod uwagę właśnie kamienie na nerce/kolkę nerkową i wykryli piasek i kamienie w trakcie USG, ale ból i tak był od wyrostka i miałam operację.
Wcześniej często mnie dopadało zapalenie pęcherza. W ciągu roku miałam 6 razy, w tym 2 razy siusiałam z krwią, mocz dosłownie czerwony. Czasami boli mnie nerka, jak za mało piję od razu odczuwam pieczenie cewki. Poza ciąża biorę profilaktycznie fitolizynę i jak tylko coś zaczyna się dziać biorę furaginum
 
reklama
10 kg to wcale nie jest dużo.Czytalam gdzieś że 13kg jest normą.Ja przytyłam 12 kg w pierwszej i bylo ok.Tu masz wypisane co sie składa na tą wagę pod koniec ciąży [emoji846]

około 3,5 kg – dziecko

1 kg – macica

1 kg – płyn owodniowy

0,5 kg – piersi

0,7 kg – łożysko

1,2-1,5 kg – dodatkowa objętość krwi

1,5 kg – woda zatrzymana w organizmie

ok. 3,5 kg – zapasy na okres karmienia piersią
Tak ale inne są wskazania dla kogoś kto startuje z nadwagą...
 
Ja mam 175 cm, przed ciążą 60 kg, ostatnio jak się ważyłam minus 1 kilogram. Dziewczyny, czy u Was też taka ochota na sok pomarańczowy? Od herbaty mnie odrzuciło i to jedyny napój jaki mi podchodzi.
U mnie tylko woda. Ewentualnie wyciskam sok z marchwii. I ogólnie po sokach często mam problemy żołądkowe. Moja fasolka jakaś bardzo rozsądna, od pierwszych tygodni dyktuje mi tylko owoce, lekkie dania, bez mięsa, twarożki. No i już miesiąc bez kawy.
 
Jeśli chodzi o wagę - przed pierwszą ciążą 53 kg, 2 tyg przed porodem miałam 68,5 kg, więc pewnie do porodu było 70 kg. Tydzień po porodzie zeszłam do 57 kg, a 4 mce po miałam 46 kg bez żadnej diety i ćwiczeń. Przed obecną ciążą miałam 50 kg. Aktualnie jestem w 11 tyg i waga spadła nieznacznie do 49,5kg.

Dziewczyny powiedzcie mi co robić w sytuacji, gdy ciśnienie spada do 80/39?? Mam problemy z sercem i arytmię. Całą noc źle się czułam. Puls rano miałam 135/min i ciśnienie bardzo niskie 80/39. Potem puls się wyrównał do 70 i ciśnienie troszkę wzrosło do 89/56, ale ogólnie cały czas jestem nie do życia, kręci mi się w głowie. Wiem, że wysokie ciśnienie jest niebezpieczne w ciąży, a co jeśli jest za niskie? Dzwonić do lekarza czy nie siać paniki? Czuję się dużo lepiej niż w nocy, ale do ideału daleko.
Najbezpiecznie bedzie jak porozmawiasz z lekarzem.. a możesz do niego zadzwonic
 
Dziewczyny zostałam tak wyprowadzona z równowagi przez swojego lekarza rodzinnego, że wróciłam do domu, siedzę i ryczę, bo nie umiem się uspokoić. Na mocz przepisał mi urosept i furaginę, po czym stwierdził, że jestem nieodpowiedzialna, bo za szybko zaszłam w ciążę po poronieniu (3 miesiące), pomimo tego, że ginekolog odpowiednio mnie przebadał i dał zielone światło. Mam już tak dosyć dzisiejszego dnia, że modlę się, żeby się skończył :(
 
Dziewczyny zostałam tak wyprowadzona z równowagi przez swojego lekarza rodzinnego, że wróciłam do domu, siedzę i ryczę, bo nie umiem się uspokoić. Na mocz przepisał mi urosept i furaginę, po czym stwierdził, że jestem nieodpowiedzialna, bo za szybko zaszłam w ciążę po poronieniu (3 miesiące), pomimo tego, że ginekolog odpowiednio mnie przebadał i dał zielone światło. Mam już tak dosyć dzisiejszego dnia, że modlę się, żeby się skończył :(
Ja ci napisałam aby iść do rodzinnego jeśli masz DOBREGO.
Tydzien temu poszłam też do rodzinnego, tyle że u mnie jest kilku i akurat tylko u tego którego nie lubię było miejsce a że mi zależało no to poszłam. To usłyszałam, żeby w ciazy do niego nie przychodzić bo on się nie zna. Był oburzony przez co mnie lekko wyprowadził z równowagi i powiedziałam mu, że nie mam ochoty tego słuchać i że na pewno do niego nie przyjdę A teraz przyszłam z kaszlem a nie ciążą, od ciazy mam ginekologa. Dziad. Jak na początku dodałam, że jestem w ciąży i trochę się martwię silnym kaszlem bo nie wiem czy to groźne to z taką pretensją mi odpowiedział "Ja też nie wiem" że ręce opadły. Trzymałam w dloniach jeszcze skierowanie na badania które chciałam aby mi przepisał na NFZ ale sobie darowalam proszenie tego chama-konowała.
Także na razie polecz się tym co Ci dal A po weekendzie będziesz u swojego specjalisty.
 
reklama
Do góry