reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Powiedzcie mi, bo ja już sama nie wiem. Ciągle czytam na forach określenie "ciałko żółte", ale to chyba chodzi o pęcherzyk żółtkowy. Ciałko żółte pojawia się po owulacji, a pęcherzyk żółtkowy jest w tym ciążowym. Mi na tym pierwszym usg pokazało się ciałko żółte, ale jak rozumiem to była pozostałość po owulacji.
 
reklama
Powiedzcie mi, bo ja już sama nie wiem. Ciągle czytam na forach określenie "ciałko żółte", ale to chyba chodzi o pęcherzyk żółtkowy. Ciałko żółte pojawia się po owulacji, a pęcherzyk żółtkowy jest w tym ciążowym. Mi na tym pierwszym usg pokazało się ciałko żółte, ale jak rozumiem to była pozostałość po owulacji.
Hmm.. szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Myślałam, że ciałko żółte i pecherzyk żółtkowy jest używane zamiennie [emoji55]
 
Dziewczyny, nie będę kwietniówką... :(
Mam puste jajo, nie widać nawet ciałka żółtego... Mam odłożyć luteinę i czekać...
Jeśli nic się nie stanie to za tydzień USG potwierdzające i do szpitala.
Bardzo mi przykro. Przechodziłam przez to niedawno.

Jeśli mogę coś poradzić, to na tym etapie powinno się samo oczyścić i zabieg nie powinien być potrzebny. Ja zaczęłam krwawić po odstawieniu luteiny i ginekolog kazał mi jechać do szpitala. Teraz trochę żałuję. Krwawienie było tylko trochę bardziej obfite niż miesiączka i zdecydowanie nie groził mi krwotok. A tak trafiłam do szpitala i od razu próbowali mi zrobić zabieg. Trochę z nimi walczyłam, ale po paru dniach się podałam, bo szpital mnie bardzo dołował psychicznie i po prostu chciałam jak najszybciej mieć z głowy i stamtąd wyjść. Podejrzewam, że gdybym została w domu i poszła po tygodniu na kontrolę, to zabiegu bym uniknęła.

Ściskam mocno. Mam nadzieję, że nie jesteś z tym sama.
 
Cześć dziewczyny! Czytałam kilka postów i widziałam, że kilka z Was ma pęcherzyki o trochę spłaszczonym kształcie. Jak się odnieśli do tego Wasi lekarze? Moja gin stwierdziła że nie mam się czym martwić i wogole się tym nie sugerować pocieszam się, że skoro serduszko już bije to może dobry znak. Mimi1987 bardzo współczuję, w styczniu straciłam swoją pierwszą ciążę, u mojego dzieciątka serduszko przestało bić w 8 tyg.
 
Pecherzyk zoltkowy (YS) powinien byc w pecherzyku ciazowym, cialko zolte jest na jajniku jako pozostalosc po owulacji, czasem z niego moze tworzyc sie torbielka i bolec (ja w tej straconej ciazy mialam ze 3 i az do poronienia sie nie wchlonely) Ja to sie normalnie zastanawiam, czy po tych moich doswiadczeniach z zajsciem w druga ciaze to nie isc na medycyne i zdawac tylko egzaminy z poloznictwa :)
 
Hmm.. szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Myślałam, że ciałko żółte i pecherzyk żółtkowy jest używane zamiennie [emoji55]
No ja właśnie wiem, że nie. Widziałam kilka wypowiedzi lekarzy, którzy podkreślają, żeby nie mylić ciałka żółtego z pęcherzykiem żółtkowym. To są dwie różne sprawy. Ciałko żółte wszystkie mamy, bo siłą rzeczy musiałysmy mieć owulację, a to jest pozostałość po niej i jest ono w jajniku. Natomiast pęcherzyk żółtkowy jest w pęcherzyku żółtkowym i w pierwszych tygodniach ciąży odżywia zarodek.
 
Cześć dziewczyny! Czytałam kilka postów i widziałam, że kilka z Was ma pęcherzyki o trochę spłaszczonym kształcie. Jak się odnieśli do tego Wasi lekarze? Moja gin stwierdziła że nie mam się czym martwić i wogole się tym nie sugerować pocieszam się, że skoro serduszko już bije to może dobry znak. Mimi1987 bardzo współczuję, w styczniu straciłam swoją pierwszą ciążę, u mojego dzieciątka serduszko przestało bić w 8 tyg.
u mnie tak bylo poprzednio, ze pecherzyk byl lekko splaszczony, przyczepila sie do tego jedna lekarka ze jest nie tak, dwoch innych lekarzy tego nie potwierdzilo (serducho zabilo 121/min), niestety poronilam. Mam zdjecie usg jeszcze zywego Aniolka, tydzien przed nieszczesciem i jak teraz pokazalam je lekarzowi to on powiedzial ze nie mialo prawa byc nic dobrego z tej ciazy, nie chcial powiedziec nic wiecej :(. Na twoim miejscu powtorzylabym usg za 7-10 dni
 
reklama
u mnie tak bylo poprzednio, ze pecherzyk byl lekko splaszczony, przyczepila sie do tego jedna lekarka ze jest nie tak, dwoch innych lekarzy tego nie potwierdzilo (serducho zabilo 121/min), niestety poronilam. Mam zdjecie usg jeszcze zywego Aniolka, tydzien przed nieszczesciem i jak teraz pokazalam je lekarzowi to on powiedzial ze nie mialo prawa byc nic dobrego z tej ciazy, nie chcial powiedziec nic wiecej :(. Na twoim miejscu powtorzylabym usg za 7-10 dni
W poprzedniej ciąży też miałam taki kształt, więc trochę mnie to martwi, ale czytałam wiele historii, które w takim przypadku kończyły się dobrze, więc może akurat się uda ☺️
 
Do góry