reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

reklama
Wg tego lekarza po luteinie, mam swojemu prowadzącemu powiedzieć o tej sugestii i zrobić próby wątrobowe bo luteina dowcipna podobno bardzo obciąża wątrobę, na usg żadnego krwiaka nie widać. Obiecałam sobie ze nie przyzwyczaję się do tej ciąży aż do 12 tyg ale tak się nie da, na ost usg lekarka pokazała raczki i nóżki a dziś zobaczyłam nosek i poleglam
 
Ja już po, maluszek żyje wg USG 8+4, jeżeli kolejne usg będzie Ok, w przyszłym tyg to mogę już się cieszyć ciąża

Czemu akurat w przyszłym tyg? Bo minie 9+1?
Co do obiadów, to poszłam do mamy na placki, a mężowi nie ugotuje nic, bo dziś jedyne co do niego czuje to nienawiść. No tak pięknie w małżeństwie.
 
Wg tego lekarza po luteinie, mam swojemu prowadzącemu powiedzieć o tej sugestii i zrobić próby wątrobowe bo luteina dowcipna podobno bardzo obciąża wątrobę, na usg żadnego krwiaka nie widać. Obiecałam sobie ze nie przyzwyczaję się do tej ciąży aż do 12 tyg ale tak się nie da, na ost usg lekarka pokazała raczki i nóżki a dziś zobaczyłam nosek i poleglam
Nie da się nie przywiązać do ciąży, tym bardziej po zobaczeniu takiego cudownego ludzika na usg [emoji173] Bym się załamała, gdybym straciła maleństwo. A lekarz mi powiedział że bezpieczniej będzie od 16-17 tygodnia więc jeszcze muszę poczekać 6 tygodni...
 
Cześć, dziewczyny,
przez ostatnie dni czułam się tak tragicznie, że nie miałam siły na nic, nawet regularne czytanie forum to było dla mnie za dużo. Czuję taki brak energii jak nigdy w życiu, przez to jestem załamana, a w dodatku ciągle się zamartwiam, chociaż teoretycznie nie mam żadnych podstaw. Mam wrażenie, że mnie to wszystko przerasta. Jeszcze wczoraj byłam u lekarza na NFZ, bo chciałam dostać skierowanie na badania, jednak to był zły pomysł. Lekarz był fatalny, zrobił mi cytologię jak jakiś rzeźnik, nic mi sensownego nie powiedział, nawet gdy o coś pytałam, to mnie zignorował i kazał przyjść za dwa tygodnie, nawet nie wspomniał o braniu witamin czy kwasu foliowego (a był przekonany, że to moja pierwsza wizyta). Może optymistycznie założył, że wszystko wiem, ale uważam, że nie tak to powinno wyglądać. Chyba jednak oszczędzanie mi nie wyjdzie i wszystkie badania będę robiła prywatnie.
Poza tym moim jednym wielkim narzekaniem, za które przepraszam, muszę przyznać, że bardzo fajnie czyta się Wasze wiadomości o udanych wizytach i o tym, że różne dolegliwości mijają, a energia wraca. Mam nadzieję, że u mnie też tak będzie :).
Trzymam kciuki za wszystkie, które mają wizyty dziś!
 
reklama
Ja już po, maluszek żyje wg USG 8+4, jeżeli kolejne usg będzie Ok, w przyszłym tyg to mogę już się cieszyć ciąża
Ciesze sie, ze wszystko dobrze! Ja juz pisalam tutaj, ze w poprzedniej ciazy mialam 2 dni brazowego plamienia w okolicach 8/9tc jak powinnam miec okres. Tez wszystko bylo ok
 
Do góry