U nas aktualnie tylko ja z naszej grupy jestem w ciąży. Jedna dziewczyna miesiąc temu urodziła, druga ok. roku i trzecia drugie dziecko 2 lata temu i trzecie 3 mce temu. Pozostałe na razie bez zmian
Jesteśmy w podobnym wieku i ciąża też podobnie. Ja w czerwcu skończyłam 28 lat, a ciąża ma 11+2
co to testu pappa - ja robię. Już miałam pobrana krew. 23.09 mam usg prenatalne i wtedy dowiem się też jaki jest wynik pappa.
U mnie też będzie 5 lat różnicy. Maluszek pewnie przyjdzie na świat w marcu, chociaż termin mam na 06.04, a synek pod koniec maja skończy 5 lat
Ja wczoraj miałam rosół, więc dziś będzie pomidorowa [emoji106] wczoraj mnie pokręciło i zrobiłam rosół. Mąż go tylko spróbował i doprawił, ugotował makaron. Syn mądrzejszy ode mnie, bo wpadł do kuchni i mówi "mamusiu Ty chyba oszalałaś, przecież lekarz mówił, że masz cały czas leżeć dla dzidzi, dlaczego robisz obiad, tata zrobi". No i potem od męża też mi się dostało.
Mnie w poprzedniej ciąży często bolał brzuch i od 9 tyg byłam na zwolnieniu. Napinał mi się. Pewnego dnia w 11 tyg tak mnie bolał krzyż, lędźwia, podbrzusza jak na miesiączkę. Lekarz kazał brać nospę, wzięłam, ale nie pomogła. Pojechałam więc na izbę przyjęć. Byłam 3 dni w szpitalu. Dostałam jakieś kroplówki. Kazali mi leżeć. We wypisie miałam wpisane "poronienie zagrażające" a co to było faktycznie to nie wiem. Lekarze nic mi dokładnie nie tłumaczyli. Kazali dużo leżeć, odpoczywać i brać nospę 3 razy dziennie.