Witam Was serdecznie. Ja byłam na wizycie w poniedziałek i byłam w końcu u mojego gina bo poprzednio nie wytrzymałam i pojechałam do zupełnie innego by mi tylko potwierdził że jest dziecko, bo miałam już dwa razy puste jajo. Na pierwszej wizycie serce biło, ale lekarzowi nie podobała się macica, twarda tak uważał no i zobaczył krew po krwiaku ale wyżej nad dzieckiem. Serce w 6tyg+6dz biło 113 razy. Teraz gdy byłam był 8tydz+3dz serduszko bije, macica miękka czyli prawidłowa, krew w macicy prawie cała się wchlonela a dopplera nie włączył bo twierdzi że serce od 9 tygodnia sprawdza się ile razy uderza na minutę, nie wcześniej. I że tamten lekarz nie powinien tego robić. Następna wizytę mam za 2,5 tyg. Wielkość zarodka prawidłową więc wszystko powinno być ok. W ciąży z córką nudności miałam tylko 10 dni a teraz męczą mnie już 3 tydzień choć trochę ustają bo już nie cały dzień ale tak od 17 aż do nocy, wczoraj ryczeć mi się chciało, poszłam spać by to przespać. to jakaś tragedia jest☹ do tego zamierzamy z narzeczonym się pobrać. w przyszłym tyg jedziemy na salę termin wybrać, chce przed urodzeniem dziecka ale nie na końcu gdy już ciężko jest. Myślimy o początku grudnia. W pierwszej ciąży brzuch było mi widać dopiero po 5 miesiącu i potem rósł jak szalony więc może jako tako będę wyglądać na tym weselu. Nie ukrywam że nie mam sił na dzień dzisiejszy na to... Chcemy zrobić małe przyjęcie około 45 osób, nie chce nam się oglądać ciotek i wujkow z którymi kompletnie na codzień nie mamy kontaktu. Tylko najbliżsi. Tymbardziej że to ślub cywilny. Muzyczka będzie także trochę podylamy. Ale trudno mi się zabrać za to wszystko. Może gdy mdłości odpuszcza, przyjdzie większą chęć do życia. Nie wiem, może ten duphaston nasila mdłości, bo w ciąży z córką miałam je krótko, nie brałam wtedy żadnych leków prócz witamin, ale też wiadomo każda ciaza inna. Powiedzcie mi czy wierzycie w chiński kalendarzyk? Bo mi się poprzednio sprawdziła płeć i mam córkę. Mamie sprawdziło się w 4 ciazach, siostrze też i dwóm bratowym. Z tych różnych metod tylko w to jakoś jestem w stanie wierzyć. Wychodzi mi znów córka. I to mnie cieszy bo mam pełną fure ubranek no i córka chce siostrę. Hihi. Ale wiadomo co by nie było najważniejsze że zdrowe! ❤ Pozdrawiam mamusie i nie stresujcie się, nie wbijajcie sobie w głowę różnych strasznych historii typu że serduszko przestanie bić. Będzie dobrze, pamiętajcie że stres nie działa na naszą korzyść. Buziaki