reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kwietniowe mamy 2020

Był Pan ordynator na obchodzie. Mówił, że w piątek będę miała zrobione USG kontrolne i jak wszystko będzie w porządku to wychodzę do domu.
Najgorsze jest to, że pytałam go o moje TSH i przyznał szczerze, że nie ma pojęcia co w tej sytuacji zrobić i w jaki sposób podnieść dawkę. Mówił, zeby może spróbować pół tabletki więcej co drugi dzień i skontrolować za jakiś czas. Sama nie wiem co zrobić...
Najlepiej żebyś ustaliła to z jakimś endokrynologiem. Wiadomo jak jesteś w szpitalu to mało możesz, ale może wyślij męża na wizytę z tym Twoim wynikiem żeby się czegoś dowiedział [emoji6]
 
reklama
Tak, mieszkamy w Polsce. Za naukę pisania i czytania po rumuńsku u córki mąż wziął się niedawno dopiero i niestety nie jakoś regularnie póki co. Plan jest żeby jednak trochę ją przycisnąć, ostatnio była u nas rodzina z Rumunii i przywieźli jakieś książki dla dzieci, więc zobaczymy. W każdym razie i tak jesteśmy bardzo zadowoleni, że przynajmniej w mowie posługuje się tym językiem biegle.

@atena100 cieszę się że na wizycie wszystko ok!

@urszulab rozumiem, że najadlaś się strachu, rozumiem, że fizjoterapeuta dobry, ale mimo wszystko po pierwsze to nie lekarz, a po drugie jeśli miał ostatnio podobną sytuację w domu, to mimo wszystko może działać pod wpływem emocji, choćby był nie wiadomo jakim specjalistą. Do lekarza koniecznie idź w każdym razie. Mam nadzieję, że to fałszywy alarm i dużo spokoju życzę.
Super, dajesz mi nadzieje :) marzy mi sie, zeby synek mowil biegle po polsku. Na razie ma niecale trzy lata, wiec trudno ocenic jak mu idzie nauka.
Dziewczyny tak z innej beczki, to wlasnie skonczylam ogladac serial Male wielkie klamstewka .Polknelam 2 sezony w tydzien. Jakby ktoras z Was bedacych na l4 szukala czegos do obejrzenia to bardzo polecam. Swietna rola Meryl Streep w drugim sezonie!
Da sie obejrzec z mezem czy to typowo babski serial?
Dziewczyny nie daje sobie rady ze swoją dwulatką. Nie wiem czy wszystkie dzieci w tym wieku takie są ale mam wrażenie że moja córka jest najbardziej niegrzecznym dzieckiem jakie widziałam. Płacze dosłownie o wszystko, wyjście z nią w miejsce publiczne graniczy się z cudem. Dziś poszłam do koleżanki na kawę gdzie też jest dwujka dzieci i wytrzymałam tylko 15 minut tak moje dziecko się darło np o to że ktoś do niej podszedł. Nie wiem czy udać się z nią do psychologa żeby mi ktoś od siebie doradził jak z nią postępować czy to po prostu taki wiek
Brzmi jak normalne zachowania u dwuletniego dziecka :) moj ma prawie 3 i jeszcze nie do konca mu przeszlo. Moze kiedys z tego wyrosnie. Powodzenia!
 
to ja troche z innej beczki, moj kocur co mam go od 8 lat (przywloklam go ze schroniska), od zawsze uwielbia lzec mi na kolanach, w tamtej ciazy tez lezal ale do pewnego momentu, potem unikal nie tylko kolan ale i mnie, tylko miauczal o jedzenie i dawal znac ze zyje, teraz znowu lezy mi a jest tak delikatny ze tylko lezy i mruczy, pazurki pochowal, normalnie to mnie ugniata az do krwi :), to bedzie chyba najlepszy barometr ciazy :-D:-D:-D:-D
 
to ja troche z innej beczki, moj kocur co mam go od 8 lat (przywloklam go ze schroniska), od zawsze uwielbia lzec mi na kolanach, w tamtej ciazy tez lezal ale do pewnego momentu, potem unikal nie tylko kolan ale i mnie, tylko miauczal o jedzenie i dawal znac ze zyje, teraz znowu lezy mi a jest tak delikatny ze tylko lezy i mruczy, pazurki pochowal, normalnie to mnie ugniata az do krwi :), to bedzie chyba najlepszy barometr ciazy :-D:-D:-D:-D
Ale słodko [emoji7][emoji7][emoji7] kochany kiciuś [emoji3590] zwierzęta to są niesamowite!
Mój pies był taki kochany jak wróciłam z mojej felernej pierwszej wizyty i byłam totalnie rozbita i mega głodna. Generalnie ona jest taka, że domaga się jedzenia o swoich godzinach i przypomina jak się o niej zapomni. Więc pierwsze co po powrocie do domu muszę ją nakarmić. A wtedy dała mi się najeść, potem przyszła do mnie i się przytuliła i nawet nie domagała się swojego obiadu. Dopiero później mi się przypomniało, że nie dostała jeść [emoji6] to też było mega słodkie, że ważniejsze było dla niej być ze mną, a nie szczekać w kuchni o jedzenie [emoji3059]
 
@atena100, a Ty dalej nie powiedziałaś mężowi, czy coś mi umknęło?
A ja dziś mam problem z przyjaciółka. Za każdym razem jak poruszam temat ciąży, to ona go ucina. Wiec jej dziś powiedziałam, ze mnie to boli. To ona, ze to takie jeszcze kruche i ją to tez stresuje i inne takie rzeczy. Człowiek by jednak liczył na poklepanie po plecach i powiedzenie: wszystko jest ok, a nie kolejne schizowanie o kruchości maleńkiego życia. Sorry, musiałam to gdzieś wylać.
 
@atena100, a Ty dalej nie powiedziałaś mężowi, czy coś mi umknęło?
A ja dziś mam problem z przyjaciółka. Za każdym razem jak poruszam temat ciąży, to ona go ucina. Wiec jej dziś powiedziałam, ze mnie to boli. To ona, ze to takie jeszcze kruche i ją to tez stresuje i inne takie rzeczy. Człowiek by jednak liczył na poklepanie po plecach i powiedzenie: wszystko jest ok, a nie kolejne schizowanie o kruchości maleńkiego życia. Sorry, musiałam to gdzieś wylać.
Ja jak powiedziałam przyjaciółce to była w szoku ale pogratulowala i zapytała czy długo się staraliśmy;)
 
reklama
Może ciąża młodsza? Jeśli owulacja była później to różnica może być nawet 2 tygodni i wtedy w 5 tygodniu brak zarodka to jeszcze nic niepokojącego. Co lekarz powiedział?

Za tydzień ponowne usg. Najgorsze, że nic tam nie ma tylko jakaś kreska ktora na zarodka nie wygląda.
 
Do góry