reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Cześć Dziewczyny. Dziś wylądowałam na IP. Wczoraj miałam lekkie plamienie i mały skrzep (2-3 mm) na bieliźnie. Dziś rano miałam lekko różowy śluz na papierze. W dodatku bardzo nieprzyjemnie pachniał.

Na IP lekarka nie widziała zarodka. Niby coś było, ale taka niepewna była. Teraz powinnam mieć 7 tydz. Powiedziała, że jej zdaniem to wszystko idzie w kierunku poronienia, że Dzidka nie rośnie :(

Moja prowadząca ciąże lekarka, powiedziała, że może ta lekarka z IP nie potrafiła go zobaczyć. Wiem, że któraś z Was miała taki podobny przypadek. Jestem załamana. Boje się, że stracimy to dziecko :(
 
reklama
Cześć Dziewczyny. Dziś wylądowałam na IP. Wczoraj miałam lekkie plamienie i mały skrzep (2-3 mm) na bieliźnie. Dziś rano miałam lekko różowy śluz na papierze. W dodatku bardzo nieprzyjemnie pachniał.

Na IP lekarka nie widziała zarodka. Niby coś było, ale taka niepewna była. Teraz powinnam mieć 7 tydz. Powiedziała, że jej zdaniem to wszystko idzie w kierunku poronienia, że Dzidka nie rośnie :(

Moja prowadząca ciąże lekarka, powiedziała, że może ta lekarka z IP nie potrafiła go zobaczyć. Wiem, że któraś z Was miała taki podobny przypadek. Jestem załamana. Boje się, że stracimy to dziecko :(
A wcześniej było już serduszko? Nie dasz rady w pon iść gdziekolwiek? Albo na inna izbę przyjęć, najściemniaj coś i niech zerknie jeszcze ktoś! W przeciwnym wypadku wykończysz się teraz.
 
A wcześniej było już serduszko? Nie dasz rady w pon iść gdziekolwiek? Albo na inna izbę przyjęć, najściemniaj coś i niech zerknie jeszcze ktoś! W przeciwnym wypadku wykończysz się teraz.
Dziś byłam na tej Izbie Przyjęć. We wtorek pójdę do tej mojej lekarki. 2 tyg. temu nie było serduszka, bo ciąża była za młoda (5 tydz.). Zarodek miał zaledwie 1,8 mm
 
Cześć Dziewczyny. Dziś wylądowałam na IP. Wczoraj miałam lekkie plamienie i mały skrzep (2-3 mm) na bieliźnie. Dziś rano miałam lekko różowy śluz na papierze. W dodatku bardzo nieprzyjemnie pachniał.

Na IP lekarka nie widziała zarodka. Niby coś było, ale taka niepewna była. Teraz powinnam mieć 7 tydz. Powiedziała, że jej zdaniem to wszystko idzie w kierunku poronienia, że Dzidka nie rośnie :(

Moja prowadząca ciąże lekarka, powiedziała, że może ta lekarka z IP nie potrafiła go zobaczyć. Wiem, że któraś z Was miała taki podobny przypadek. Jestem załamana. Boje się, że stracimy to dziecko :(
No co za babsztyl... Jak można tak powiedzieć człowiekowi... Skoro pani doktor, która Cię prowadzi mówi, że tamta mogła nie widzieć, to trzymaj się tej myśli! To w ogóle był ginekolog?
 
Cześć Dziewczyny. Dziś wylądowałam na IP. Wczoraj miałam lekkie plamienie i mały skrzep (2-3 mm) na bieliźnie. Dziś rano miałam lekko różowy śluz na papierze. W dodatku bardzo nieprzyjemnie pachniał.

Na IP lekarka nie widziała zarodka. Niby coś było, ale taka niepewna była. Teraz powinnam mieć 7 tydz. Powiedziała, że jej zdaniem to wszystko idzie w kierunku poronienia, że Dzidka nie rośnie :(

Moja prowadząca ciąże lekarka, powiedziała, że może ta lekarka z IP nie potrafiła go zobaczyć. Wiem, że któraś z Was miała taki podobny przypadek. Jestem załamana. Boje się, że stracimy to dziecko :(
O matko! Postaraj się aby szybko sprawdził Cię inny lekarz. Może tak jak dziewczyny mówią inna izba? I bądź dobrej myśli, choć wiem, że to teraz potwornie trudne...
 
Witam wszystkie panie, podczytuję Was już od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam do Was dołączyć. Mam 37 lat i jest to moja pierwsza, długo wyczekiwana ciąża. Według aplikacji 7 +3 , termin na 15 kwietnia. Zaczęła się dość nietypowo i niezbyt fajnie bo już w 4 tygodniu wylądowałam na patologii ciąży. Otóż na 1,5 tygodnia przed spodziewanym okresem zaczęły się plamienia, myślałam, że to miesiączka (chociaż nigdy takich objawów nie miałam) na dwa dni przed spodziewanym terminem dostałam całodniowych nudności i zaczęłam częściej chodzić do toalety. Coś mnie tknęło. Test ciążowy w dniu spodziewanej miesiączki pokazał dwie kreski, a wieczorem znowu plamienie. Zdenerwowana pojechałam na izbę przyjęć. Po zbadaniu padło podejrzenie ciąży pozamacicznej bo w macicy nic nie było widać. Na drugi dzień beta potwierdziła ciążę, kolejne badanie i beta pięknie przyrosła. Pozostałe badania w porządku ( w tym progesteron ok), plamienia ustąpiły i wypisano mnie do domu. Jednak lekarza, który mnie wypisywał coś tknęło i przed samym wypisem zrobił USG, które w macicy pokazało dwie kropeczki. Jednak na drugi dzień pod spacerze znowu plamienie. Plamienia nie ustępują do tej pory, mam dużo leżeć, odpoczywać i czekać. Leków nie dostałam bo progesteron w normie i nie chcą przestymulować. Beta ładnie przyrasta, morfologia w porządku, bólów brzucha brak, jedynie niepokoją mnie ostatnie wyniki badań moczu, które wykazały prawdopodobnie zapalenie układu moczowego ( zobaczymy co powie lekarz we wtorek 3.09). Ogólnie mam wszystkie możliwe objawy ciąży. Piersi bolą i w ciągu tygodnia powiększyły się z B do D ;) nudności cały dzień i w nocy ( na szczęście nie wymiotuję), senność, zmęczenie, częste odwiedzanie toalety, w ogóle są dni, że jestem nie do życia. Tylko te plamienia. Lekarz mówi żeby się nie przejmować, ale jak się nie przejmować gdy prawie codziennie plamka na wkładce. Nigdy nie sądziłam, że ciąża to taki stres.
 
Witam wszystkie panie, podczytuję Was już od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam do Was dołączyć. Mam 37 lat i jest to moja pierwsza, długo wyczekiwana ciąża. Według aplikacji 7 +3 , termin na 15 kwietnia. Zaczęła się dość nietypowo i niezbyt fajnie bo już w 4 tygodniu wylądowałam na patologii ciąży. Otóż na 1,5 tygodnia przed spodziewanym okresem zaczęły się plamienia, myślałam, że to miesiączka (chociaż nigdy takich objawów nie miałam) na dwa dni przed spodziewanym terminem dostałam całodniowych nudności i zaczęłam częściej chodzić do toalety. Coś mnie tknęło. Test ciążowy w dniu spodziewanej miesiączki pokazał dwie kreski, a wieczorem znowu plamienie. Zdenerwowana pojechałam na izbę przyjęć. Po zbadaniu padło podejrzenie ciąży pozamacicznej bo w macicy nic nie było widać. Na drugi dzień beta potwierdziła ciążę, kolejne badanie i beta pięknie przyrosła. Pozostałe badania w porządku ( w tym progesteron ok), plamienia ustąpiły i wypisano mnie do domu. Jednak lekarza, który mnie wypisywał coś tknęło i przed samym wypisem zrobił USG, które w macicy pokazało dwie kropeczki. Jednak na drugi dzień pod spacerze znowu plamienie. Plamienia nie ustępują do tej pory, mam dużo leżeć, odpoczywać i czekać. Leków nie dostałam bo progesteron w normie i nie chcą przestymulować. Beta ładnie przyrasta, morfologia w porządku, bólów brzucha brak, jedynie niepokoją mnie ostatnie wyniki badań moczu, które wykazały prawdopodobnie zapalenie układu moczowego ( zobaczymy co powie lekarz we wtorek 3.09). Ogólnie mam wszystkie możliwe objawy ciąży. Piersi bolą i w ciągu tygodnia powiększyły się z B do D ;) nudności cały dzień i w nocy ( na szczęście nie wymiotuję), senność, zmęczenie, częste odwiedzanie toalety, w ogóle są dni, że jestem nie do życia. Tylko te plamienia. Lekarz mówi żeby się nie przejmować, ale jak się nie przejmować gdy prawie codziennie plamka na wkładce. Nigdy nie sądziłam, że ciąża to taki stres.

Witaj [emoji6] mamy ten sam termin porodu. Życzę spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania [emoji110] kiedy miałaś ostatnio usg? Było już widać serduszko?
 
Nie, na razie nie miałam USG, lekarz widzę w ogóle jakoś sceptycznie podchodzi do tej ciąży( może przez to plamienie) :( . Pytałam o USG, ale powiedział, że na razie nie, Zobaczę co powie na wizycie 3.09.
 
reklama
Nie, na razie nie miałam USG, lekarz widzę w ogóle jakoś sceptycznie podchodzi do tej ciąży( może przez to plamienie) :( . Pytałam o USG, ale powiedział, że na razie nie, Zobaczę co powie na wizycie 3.09.
Plamienia na początku się zdarzają, nie zawsze oznacza to coś złego [emoji6] dziwne tylko, że lekarz nie zrobił Ci usg [emoji848] trzymam kciuki za wtorkową wizytę [emoji8]
 
Do góry