reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Czesc, wracam do was, mea culpa, pobieglam dzis na usg, pojawilo sie znowu ta cholerna kawa z mlekiem i sie wystraszylam. A pojawila sie w pracy po bardzo nerwowym dniu, okazalo sie ze to nie jest plamienie z macicy czy nawet szyjki, nie ma zadnego krwiaka wiec prawdobodobnie po prostu jakies naczynko peklo. Wg OM jest 6t2d a wg USG dopiero 5t0d, wiec tylko pecherzyk zoltkowy i ciazowy. Nic tylko czekac, mam zrobic usg za 10 dni nie czekac do 17.09. Lekarz okreslil ze na razie w obrazie jest na szostke :) i tym mnie pocieszyl. Oczywiscie L4 juz od dzisiaj wiec tylko w czwartek musze jechac bo ksiazki mlodemu zamowilam do szkoly zeby do biura przyszly ;). Ktoras z was miala ponad tydz roznicy miedzy usg a OM? Troche mnie to martwi...
U mnie są aż 2 tyg. różnicy. Owulacja była widocznie później, a może nawet miałam ją i dwa razy przez nieregularne miesiączki. Wszystko powinno być ok :)
 
reklama
Jeśli bierzesz leki to nie ma czego się bać [emoji846] Dziecko jest bezpieczne, hormony czerpie z tabletek. Ja się czuję bezpiecznie z letroxem, bo wiem, że dzięki niemu moje dziecko żyje i rozwija się książkowo bez przykrych niespodzianek jak w 1 ciąży którą straciłam przez niedoczynność o której nie wiedziałam. Pewnie też zwiększą dawkę we wtorek. Nie słucham się tego gina, bo o endokrynologi nie ma pojęcia. Niech lepiej zajmie się ciążami nie hormonami [emoji6]
O tym nie wiedziałam ! [emoji87][emoji85] Ale mi humor poprawiłaś tą wiadomością ! [emoji8] W takim razie tym bardziej się nie martwię i czekam na wizytę, ciekawa jestem co uda mi się zobaczyć [emoji3059]

Też pierwsza ciążę straciłam, o niedoczynności też wtedy nie widziałam .... I jesteśmy w prawie tym samym wieku - ja jestem rocznik 92 [emoji6]
 
Hej! Wpadam tutaj sporadczynie wiec ciezko mi wszystko nadrabiac, ale widze, ze niektore z Was kontroluja bete. Ja w tej ciazy nie robilam jej ani razu, zakladam, ze wszystko jest ok. Do tej pory mialam jedno usg potwierdzajace ciaze, a jutro o 9:00 ide na pierwsza wizyte u lekarza, ktory bedzie mnie prowadzil. Prosze o trzymanie kciukow :-) wiem, ze w gabinecie jest usg, ale obawiam sie, ze nie zrobi go jutro, a chetnie zajrzalabym co tam slychac :-)
Aaa - nie robilam jeszcze badan krwi. Zrobie je w czw jak dostane zlecenie od lekarza. 7+4 to nie za pozno?

Czy ktoras z Was jest juz na zwolnieniu lekarskim?
To moja pierwsza ciąża i betę zrobiłam tylko raz na samym początku, później już nie robiłam :)
Ja chce iść na zwolnienie przy następnej wizycie 9 wrzesnia, że względu na prace... Ale czy lekarz da l4 to się okaże...
Wizytujemy w ten sam dzień :) ja tylko mam nadzieję, że nie będę musiała iść na L4. Chciałabym pracować jeszcze trochę.. choć mam takie nudności przez cały dzień i wymiotuję.. że by mi się przydało. Obecnie do poniedziałku jestem na urlopie.
To ja pisałam. Mi tamta okazja poszła sprzed nosa... Ale dalej się rozglądam i jak coś się tylko trafi to biorę... Twierdzę że nie będę potem w zimę latać za wózkiem a poza tym nie lubię kupować niczego na ostatnią chwilę itd. Więc tego się trzymam [emoji1787]
Myślę, że za wózkiem będę się rozglądać w okolicach grudnia. Wcześniej może będę oglądać, ale raczej kupować tak szybko nie będę :) tak samo łóżeczko.
Co innego ciuszki.. od 4 miesiąca mam zamiar już robić jakieś zakupy. Obie babcie na pewno będą mi towarzyszyć [emoji23]


Dziewczyny, dziś 7+4.. codziennie wymiotuję. Jem, ale nie wiele.. a i tak zwracam. Na wadze niecałe - 3kg.
Dziś mąż spotkał kolegę-sąsiada. Rozmawiali o tym, że już 2 lata po ślubie Nam minęło, że czas leci.. i nagle kolega zapytał mojego czy chłopiec czy dziewczynka.. i na kiedy, bo przecież "widać, że Ona jest w ciąży".
Trochę się tym.. może nie przejęłam, ale zaczęłam się zastanawiać. Jestem na urlopie do poniedziałku.. później wracam do pracy. Chciałabym współpracownikom powiedzieć dopiero pod koniec września..., ale teraz nie wiem, bo jeśli rzeczywiście widać?

no także takie mam rozterki ciążowe [emoji87]
 
Słyszałam, że FT4 niby jest ważniejsze niż TSH [emoji3526] Lepiej to szybko zjechać, teraz są takie dawki leku, że można to bardzo szybko zrobić także myśl pozytywnie, bo jestem pewna, że nic złego się nie stanie. Im wyższa dawka leku tym szybciej się zbija. Spokój to 99% sukcesu. Jak startowałam z leczeniem miałam TSH 6,190, bo straciłam płodność. Letrox 50 i spadło w 6 tyg do 0,813 także spokojnie [emoji846] 2 tyg później zaszłam w ciążę w końcu i jest wszystko dobrze chociaż myślę, że dawka może być za mała. Mimo to nie zawracam sobie tym głowy, bo wiem że wizyta tuż tuż. Głęboko wierzę, że nic się nie wydarzy przykrego. Niektóre kobiety mimo ciąży czekają miesiąc do specjalisty i wszystko ok. Głowa do góry! [emoji3526]
O tym nie wiedziałam ! [emoji87][emoji85] Ale mi humor poprawiłaś tą wiadomością ! [emoji8] W takim razie tym bardziej się nie martwię i czekam na wizytę, ciekawa jestem co uda mi się zobaczyć [emoji3059]

Też pierwsza ciążę straciłam, o niedoczynności też wtedy nie widziałam .... I jesteśmy w prawie tym samym wieku - ja jestem rocznik 92 [emoji6]
 
Ostatnia edycja:
Słyszałam, że FT4 niby jest ważniejsze niż TSH [emoji3526] Lepiej to szybko zjechać, teraz są takie dawki leku, że można to bardzo szybko zrobić także myśl pozytywnie, bo jestem pewna, że nic złego się nie stanie. Im wyższa dawka leku tym szybciej się zbija. Spokój to 99% sukcesu. Jak startowałam z leczeniem miałam TSH 6,190, bo straciłam płodność. Letrox 50 i spadło w 6 tyg do 0,813 także spokojnie [emoji846] 2 tyg później zaszłam w ciążę w końcu i jest wszystko dobrze chociaż myślę, że dawka może być za mała. Mimo to nie zawracam sobie tym głowy, bo wiem że wizyta tuż tuż. Głęboko wierzę, że nic się nie wydarzy przykrego. Niektóre kobiety mimo ciąży czekają miesiąc do specjalisty i wszystko ok. Głowa do góry! [emoji3526]
Jeszcze dodam, że tarczyca to nie wyrok w tych czasach [emoji846] Słowa mojej koleżanki. Pamiętam jak się dowiedziałam, że mam. Czytanie po internetach jakie to straszne, że się roni, że dzieci mieć nie można, że jest problem z płodnością przez całe życie. Płacz później i załamanie. Szybko okazało się, że jak się leczy niedoczynność to problemy znikają. Pogodziłam się, że przez tarczycę nigdy matką nie będę a tu szybko niespodzianka. Głupoty w internecie piszą i robią sieczki z mózgów kobiet [emoji23][emoji86] a one w to wierzą co się pisze w jakiś durnych artykułach. Najśmieszniejsze jest to, że każde źródło podaje co innego. Lepiej pytać lekarzy niż "leczyć" się na Google [emoji846]
 
Dziękuje dziewczyny i przepraszam za panikę [emoji23][emoji85] jeszcze urodzinki 4 dzisiaj córki i taka jakaś rozkojarzona jestem, obliczyłam sobie ze powinnam mieć 30tys a tu 18tys a zapomniałam o tym ze wzrasta wolniej, ale dobra kobiecie w ciąży się wybacza [emoji23][emoji23][emoji23][emoji85]
Mój Synuś kończył 4 latka w niedzielę a w sobotę mu zrobiliśmy imprezę urodzinowa na 13 ludzi ale jakoś się odgrzebalismy niby jeden dzień a trzy sprzątania :D
 
To moja pierwsza ciąża i betę zrobiłam tylko raz na samym początku, później już nie robiłam :) Wizytujemy w ten sam dzień :) ja tylko mam nadzieję, że nie będę musiała iść na L4. Chciałabym pracować jeszcze trochę.. choć mam takie nudności przez cały dzień i wymiotuję.. że by mi się przydało. Obecnie do poniedziałku jestem na urlopie. Myślę, że za wózkiem będę się rozglądać w okolicach grudnia. Wcześniej może będę oglądać, ale raczej kupować tak szybko nie będę :) tak samo łóżeczko.
Co innego ciuszki.. od 4 miesiąca mam zamiar już robić jakieś zakupy. Obie babcie na pewno będą mi towarzyszyć [emoji23]


Dziewczyny, dziś 7+4.. codziennie wymiotuję. Jem, ale nie wiele.. a i tak zwracam. Na wadze niecałe - 3kg.
Dziś mąż spotkał kolegę-sąsiada. Rozmawiali o tym, że już 2 lata po ślubie Nam minęło, że czas leci.. i nagle kolega zapytał mojego czy chłopiec czy dziewczynka.. i na kiedy, bo przecież "widać, że Ona jest w ciąży".
Trochę się tym.. może nie przejęłam, ale zaczęłam się zastanawiać. Jestem na urlopie do poniedziałku.. później wracam do pracy. Chciałabym współpracownikom powiedzieć dopiero pod koniec września..., ale teraz nie wiem, bo jeśli rzeczywiście widać?

no także takie mam rozterki ciążowe [emoji87]

To moja pierwsza ciąża i betę zrobiłam tylko raz na samym początku, później już nie robiłam :) Wizytujemy w ten sam dzień :) ja tylko mam nadzieję, że nie będę musiała iść na L4. Chciałabym pracować jeszcze trochę.. choć mam takie nudności przez cały dzień i wymiotuję.. że by mi się przydało. Obecnie do poniedziałku jestem na urlopie. Myślę, że za wózkiem będę się rozglądać w okolicach grudnia. Wcześniej może będę oglądać, ale raczej kupować tak szybko nie będę :) tak samo łóżeczko.
Co innego ciuszki.. od 4 miesiąca mam zamiar już robić jakieś zakupy. Obie babcie na pewno będą mi towarzyszyć [emoji23]


Dziewczyny, dziś 7+4.. codziennie wymiotuję. Jem, ale nie wiele.. a i tak zwracam. Na wadze niecałe - 3kg.
Dziś mąż spotkał kolegę-sąsiada. Rozmawiali o tym, że już 2 lata po ślubie Nam minęło, że czas leci.. i nagle kolega zapytał mojego czy chłopiec czy dziewczynka.. i na kiedy, bo przecież "widać, że Ona jest w ciąży".
Trochę się tym.. może nie przejęłam, ale zaczęłam się zastanawiać. Jestem na urlopie do poniedziałku.. później wracam do pracy. Chciałabym współpracownikom powiedzieć dopiero pod koniec września..., ale teraz nie wiem, bo jeśli rzeczywiście widać?

no także takie mam rozterki ciążowe [emoji87]

To u mnie kilka osób widziało po moich oczach, że jestem w ciąży jak w ciąży nie byłam [emoji14] także luzik, nie ma co się przejmować :*
 
Jeśli bierzesz leki to nie ma czego się bać [emoji846] Dziecko jest bezpieczne, hormony czerpie z tabletek. Ja się czuję bezpiecznie z letroxem, bo wiem, że dzięki niemu moje dziecko żyje i rozwija się książkowo bez przykrych niespodzianek jak w 1 ciąży którą straciłam przez niedoczynność o której nie wiedziałam. Pewnie też zwiększą dawkę we wtorek. Nie słucham się tego gina, bo o endokrynologi nie ma pojęcia. Niech lepiej zajmie się ciążami nie hormonami [emoji6]
Masz rację.
Ja niedawno robiłam badania TSH spadło mi do 1,4 :)
 
O tym nie wiedziałam ! [emoji87][emoji85] Ale mi humor poprawiłaś tą wiadomością ! [emoji8] W takim razie tym bardziej się nie martwię i czekam na wizytę, ciekawa jestem co uda mi się zobaczyć [emoji3059]

Też pierwsza ciążę straciłam, o niedoczynności też wtedy nie widziałam .... I jesteśmy w prawie tym samym wieku - ja jestem rocznik 92 [emoji6]
Ja też jestem rocznik 92 i też stracilam poprzednia ciążę w kwietniu bo nie wiedziałam o niedoczynności a miałam 4,4 przed lekami ...
 
reklama
Hej, znalazłam to cudo w Lidlu :D
Imbir dla walczących z mdłościami.
Bardzo fajny skład, na półce ze zdrową żywnością.
Chowam do lodówki, w razie potrzeby, będzie pod ręką ;) Zobacz załącznik 1015138Zobacz załącznik 1015140
To może być zbawienie dla wielu z nas... :D
Super wiadomość ! Gratuluję bardzo [emoji8]



U mnie też dobra wiadomość - udało mi się skontaktować przez messengera z endokrynologiem, do którego chodziłam przed wykupieniem w pracy pakietu medycznego. Od jutra mam zwiększyć dawkę i brać 1,5 tabletki. Nawet nie wiecie jak mi ulżyło i jak bardzo się cieszę, ze mogę tak szybko zareagować !! [emoji3059] Mam nadzieję, ze mojemu maluszkowi to nie zaszkodzi, jestem dobrej myśli [emoji3526]
Super, najważniejsze to nic na własną reke, coby nie przedobrzyc :) kiedy sprawdzasz TSH??
Pamiętam, że jakiś czas temu toczyła się rozmowa o brzuszkach. W pierwszej ciazy wyszedl w 5 mieisacu, ale do konca byl bardzo maly. Teraz od 2-3dni wychodzi cos takiego. Wiem, ze bez ciazy wieczorem robi sie wiekszy, ale nie az tak. Poza tym swoj wlasny mam plaski i nadal po mdlosciach jestem 2kg na minusie. Czyzby w 8tc już mogl sie tak zaokraglac?
Może tak być Kochana, mam podobnie :D chociaż dzisiaj i tak jest calkiem znosnie :)
Czesc, wracam do was, mea culpa, pobieglam dzis na usg, pojawilo sie znowu ta cholerna kawa z mlekiem i sie wystraszylam. A pojawila sie w pracy po bardzo nerwowym dniu, okazalo sie ze to nie jest plamienie z macicy czy nawet szyjki, nie ma zadnego krwiaka wiec prawdobodobnie po prostu jakies naczynko peklo. Wg OM jest 6t2d a wg USG dopiero 5t0d, wiec tylko pecherzyk zoltkowy i ciazowy. Nic tylko czekac, mam zrobic usg za 10 dni nie czekac do 17.09. Lekarz okreslil ze na razie w obrazie jest na szostke :) i tym mnie pocieszyl. Oczywiscie L4 juz od dzisiaj wiec tylko w czwartek musze jechac bo ksiazki mlodemu zamowilam do szkoly zeby do biura przyszly ;). Ktoras z was miala ponad tydz roznicy miedzy usg a OM? Troche mnie to martwi...
Nie przejmuj się taka różnica, owulacja mogła Ci się przesunąć i już. :) będzie wszystko duże, czekamy te 10 dni razem z Tobą :*

@aszcz, ponoć coś w tym jest ze po kobiecie od razu widać. Ja też widzę od paru dni zmiany u siebie :) pytanie jak blisko żyjesz z pracownikami. Ale możesz śmiało odłożyć tę rozmowę na później, moim zdaniem ;) to ma być TEN czas :)
 
Do góry