Dziewczyny, kiedy zamierzacie powiedzieć dzieciom o nadchodzącym rodzeństwie?
My w 2016r powiedzieliśmy córce bardzo szybko, zupełnie jakoś nie braliśmy pod uwagę ewentualności że coś będzie nie tak - no i niestety, ciąża obumarła. Najtrudniejsze w tym wszystkim było dla mnie poinformowanie córki, odebranie jej radości - a nasza wówczas prawie czterolatka na wieść że jednak nie będzie mieć rodzeństwa bo dzidzia nie żyje pobiegła do pokoju i przyniosła nam całe naręcza pluszaków, żeby NAM nie było smutno...
Niestety do dziś pamięta (a ma juz 7 i pół roku), ze bylam w ciąży i że bardzo liczyła na rodzeństwo, także tym razem dmucham na zimne i myślę ze nie puszczę pary z ust conajmniej do końca pierwszego trymestru.
My w 2016r powiedzieliśmy córce bardzo szybko, zupełnie jakoś nie braliśmy pod uwagę ewentualności że coś będzie nie tak - no i niestety, ciąża obumarła. Najtrudniejsze w tym wszystkim było dla mnie poinformowanie córki, odebranie jej radości - a nasza wówczas prawie czterolatka na wieść że jednak nie będzie mieć rodzeństwa bo dzidzia nie żyje pobiegła do pokoju i przyniosła nam całe naręcza pluszaków, żeby NAM nie było smutno...
Niestety do dziś pamięta (a ma juz 7 i pół roku), ze bylam w ciąży i że bardzo liczyła na rodzeństwo, także tym razem dmucham na zimne i myślę ze nie puszczę pary z ust conajmniej do końca pierwszego trymestru.