reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kwietniowe mamy 2020

Dziewczyny, kiedy zamierzacie powiedzieć dzieciom o nadchodzącym rodzeństwie?

My w 2016r powiedzieliśmy córce bardzo szybko, zupełnie jakoś nie braliśmy pod uwagę ewentualności że coś będzie nie tak - no i niestety, ciąża obumarła. Najtrudniejsze w tym wszystkim było dla mnie poinformowanie córki, odebranie jej radości - a nasza wówczas prawie czterolatka na wieść że jednak nie będzie mieć rodzeństwa bo dzidzia nie żyje pobiegła do pokoju i przyniosła nam całe naręcza pluszaków, żeby NAM nie było smutno...

Niestety do dziś pamięta (a ma juz 7 i pół roku), ze bylam w ciąży i że bardzo liczyła na rodzeństwo, także tym razem dmucham na zimne i myślę ze nie puszczę pary z ust conajmniej do końca pierwszego trymestru.
 
reklama
Ja na szczęście zero mdłości i wymiotów.Ale nic nie mogę zrobić, zwykłe zamiatanie lub odkurzanie i od razu ból.w dole brzucha lub lewy bok.Ogarniecie domu to taki Mont Everest
 
Ja też póki co objawów zero. Dobrze, że tak często mnie ciśnie na pęcherz, bo w ogóle bym zapomniała, że w ciąży jestem [emoji16] a no i ciągle jem, to na plus, mam nadzieję, że apetyt mi się utrzyma [emoji4]

Ogólnie mam dzisiaj wolne i poza spacerem z psem nic konkretnego nie zrobiłam, za to pół dnia oglądałam filmiki z wózkami [emoji23]
 
Dziewczyny, ja stracilam zupelnie apetyt :(, ledwo obiad w siebie wmusilam. No i wczoraj umylam okna a dzisiaj to mi sie nawet palcem nie chce ruszyc..., no i czekam na kolejne wyniki. Tak przy okazji mam usg za tydzien, bedzie to 6t4d, myslicie ze bedzie cos juz widac?
 
Dziewczyny, ja stracilam zupelnie apetyt :(, ledwo obiad w siebie wmusilam. No i wczoraj umylam okna a dzisiaj to mi sie nawet palcem nie chce ruszyc..., no i czekam na kolejne wyniki. Tak przy okazji mam usg za tydzien, bedzie to 6t4d, myslicie ze bedzie cos juz widac?
Myślę że spokojnie :) ja dziś mialam 6tyg i było widać bicie serca :)
 
Myślę że tak i trzymam za to kciuki. Ja przeżywam czy w 6+1 wg OM będzie coś widać [emoji12]
Dziewczyny, ja stracilam zupelnie apetyt :(, ledwo obiad w siebie wmusilam. No i wczoraj umylam okna a dzisiaj to mi sie nawet palcem nie chce ruszyc..., no i czekam na kolejne wyniki. Tak przy okazji mam usg za tydzien, bedzie to 6t4d, myslicie ze bedzie cos juz widac?
 
Dziewczyny, kiedy zamierzacie powiedzieć dzieciom o nadchodzącym rodzeństwie?

My w 2016r powiedzieliśmy córce bardzo szybko, zupełnie jakoś nie braliśmy pod uwagę ewentualności że coś będzie nie tak - no i niestety, ciąża obumarła. Najtrudniejsze w tym wszystkim było dla mnie poinformowanie córki, odebranie jej radości - a nasza wówczas prawie czterolatka na wieść że jednak nie będzie mieć rodzeństwa bo dzidzia nie żyje pobiegła do pokoju i przyniosła nam całe naręcza pluszaków, żeby NAM nie było smutno...

Niestety do dziś pamięta (a ma juz 7 i pół roku), ze bylam w ciąży i że bardzo liczyła na rodzeństwo, także tym razem dmucham na zimne i myślę ze nie puszczę pary z ust conajmniej do końca pierwszego trymestru.
Ja już synkowi powiedziałam
 
reklama
Wczoraj wysłałam formularz do położnej i mam. Umówiona wizytę na 12 września o 19:45. Więc do tego czasu muszę spokojnie czekać :). Współczuję Wam, że takie mdłości.. Ja do pracy muszę wstawać o 5 i na razie jakoś mi to idzie a jak będzie dalej to zobaczymy. U mnie najgorsze jest zmęczenie.. Mogłabym Tera spać i spać. I mam. Większy apetyt.
 
Do góry