U
użytkownik 181
Gość
Mam to samo chociaż jeszcze bardzo wcześnie ale już myślę na zapas jak szefowej to powiedzieć.
Podziwiam dziewczyny, które między 5 a 7 idą na zwolnienie. Byłabym się że narobie zamieszania a coś pójdzie nie tak i będę musiała wrócić. Nie macie takich obaw czy tylko ja jestem taka zestresowana?
Podziwiam dziewczyny, które między 5 a 7 idą na zwolnienie. Byłabym się że narobie zamieszania a coś pójdzie nie tak i będę musiała wrócić. Nie macie takich obaw czy tylko ja jestem taka zestresowana?