reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ja myśle ze trzeba zrobić „normalnie” ;-) lepiej niech wyjdzie co ma wyjść. Osobiście nie planuję jakoś szczególnie zmieniać diety przed badaniem. Wiem tylko ze trzeba na czczo być no i potem swoje odsiedzieć w poczekalni i nawet ruszać sie nie za bardzo wolno [emoji52]
To mnie ostatnio polożny zdziwil bo powiedzial i nawet specjalnie na skierowaniu mi dopisał ze wolno mi jesć przed badaniem. Mowilam mu ze przy pierwszej ciąży było naczczo, podobno teraz jest inaczej:)
 
reklama
Czytam o tych waszych szyjkach jeszcze i tak sobie myśle od ilu to tych cm sie trzeba martwić? Mnie moja gin bada zawsze i mówi ze ok po czym wpisuje w kartę 3 cm. Na usg połówkowym wyszło ponad 4. Rozumiem ze to „błąd pomiarów” ale w końcu 3 jest ok czy to raczej na dolnych granicach?
Zależy jak jest badana czy manualnie czy USG. Przy USG zawsze jakiś 1cm więcej bo inaczej mierzą. Norma jest do 2.5cm poniżej trzeba się zacząć oszczędzać.
 
A mi gin kazała dopiero ok27 tygodnia, nie mam pojęcia czemu... Poprzednio przed badaniem mówiła tylko, żeby zjeść lekką kolację
 
Hej kochane
Ja dopiero teraz mam chwilkę żeby napisać co u nas. Dzisiaj miałam wizytę w szpitalu u pielęgniarki cukrzycowej. Dostałam na okres ciąży i macierzyńskiego najnowszy sprzęt do samodzielnego kontrolowania cukru. Mąż był ze mną,by nauczyć się całej procedury postępowania .... Mam wszczepioną sondę na 2 tyg, która sama mierzy mi cukier co 2 min.... Powoli uczę się obsługiwania monitoru.... Porrozilam zaraz o wypisanie zaświadczenia co to jest itp, bo we wt lecę do Pl i chce uniknąć ewentualnych problemów przy odprawie celnej.....
Później miałam wizytę o położnej.... Dziś nie do końca jestem z tej wizyty zadowolna.... Po zadaniu kilku pytań stwierdziła, że wszystko jest Ok .... ciśnienie Ok, wyników żadnych dziś nie robiłam....Widziała chyba, że mi się to nie podoba....wiec zapytała czy chcę żeby sprawdziła mi serduszko małego.... Oczywiście, że chciałam -140/m. Pytałam się o te moje bóle... pokazała mi dokładnie na sobie gdzie są więzadła, jak rozrasta się macica....i potwierdziła, że ból czasami bywa bardzo,,bardzo dokuczliwy. Kazała wtedy odpoczywać i przyłożyć termofor na same więzadła..... Zdziwiłam się tym, bo zawsze slyszlam, że w ciąży nie można używać termoforu.... Ewentualnie paracetamol no i ja mam polską no-spę. Następna wizyta w szpitalu 19.12 (laboratorium, diabetolog i położna lub ginekolog).
Wieczorem miałam jeszcze wizytę u lekarki rodzinnej.... Wszystko Ok. Badania krwi, kt robiłam 2 tyg temu są Ok. Tylko glukoza podwyższona,ale przy mojej cukrzycy to normalne. Żelazo, magnez, wapń....wszytko Ok....Nie muszę nrac żadnych suplementów do uzupełnienia ewent braków. Tylko witaminy i wit D,bo mam niski poziom (zaledwie 56.... ale to i tak już dużo lepiej, bo w III miałam zaledwie 24). Zrobiła mi badanie moczu i glukozę. Zaszczepiłam się również przeciw grypie. Lekarka zaleciła mi szczepionkę, bo lecę do Pl i wszędzie jest już duża zachorowalność na grypę. Poza tym mój Mąż pracuje w takiej firmie, gdzie ma styczność praktycznie z wszystkimi zarazkami/bakteriami itp... Ma wszystkie szczepienia, ale ostatnio jego odporność szwankuje.... Zaszczepiłam się i teraz tylko się modlę żeby niczego nie złapać. Następna wizyta na początku I i wtedy będą kolejne badania.
 
Hejooo :)
Można jeszcze dołączyć do szanownego grona Pań spodziewających się dzidziusia na kwiecień 2019 ? Od razu uprzedzam, że nigdy nie udzielałam się na żadnym forum i kompletnie nie jestem obeznana w temacie jego obsługi. Liczę więc na wyrozumiałość i pomoc w razie jakiejkolwiek wpadki. :p Przywitałam się na wątku zapoznawczym.
Troszkę podczytywałam Wasze wpisy ale może nie będę wracać do poprzednich tematów tylko będę wbijać się na bieżąco. Obecnie zapowiada się więcej czasu wolnego, ponieważ odpuściłam już sobie swoją prace więc postanowiłam się odezwać ;)
Widzę, że opisujecie swoje wizyty połówkowe na oddzielnym wątku. Dopisze i swoje wyniki :)
A tak na wstępie chciałabym każdej z Was życzyć spokojnych ciąż, żadnych dolegliwości, szczęścia i radości z wyjątkowego stanu w którym obecnie jesteśmy i oczywiście lekkich oraz udanych porodów :D
 
ja mam zrobić przed wizyta, którą mam zaraz po świętach. muszę doczytać czy sposób odżywiania ma wpływ na wynik. a może wy wiecie? w święta jest tyle dobrych rzeczy. a co do badania: grunt to nastawienie. pójdę, wypiję, odsiedzę.
Mi ginek dzień przed badaniem zakazał jeść słodyczy. I tyle. Robię w przyszłym tyg i to będzie 22t6d.
 
Czytam o tych waszych szyjkach jeszcze i tak sobie myśle od ilu to tych cm sie trzeba martwić? Mnie moja gin bada zawsze i mówi ze ok po czym wpisuje w kartę 3 cm. Na usg połówkowym wyszło ponad 4. Rozumiem ze to „błąd pomiarów” ale w końcu 3 jest ok czy to raczej na dolnych granicach?
Poniżej 2,5 cm czy 2 już trzeba kontrolować wtedy też można założyć pessar. Twoja szyjka jest wzorowa ;)
 
reklama
Nie martw się, nie jesteś sama. Ja też się o tej opcji jakiś czas temu dowiedziałam. [emoji6] zakładamy stowarzyszenie niezbyt rozgarniętych? [emoji3]
Ja tego też nie widzę bo z forum korzystał wyłącznie przez tel Ale spokojnie poproszę o przyjęcie mnie do swojej drużyny:)

Dziewczyny mam też pytanie o odda je posiewu do probnika z płytką zamontowana na wieczku...ktotas z Was miała taka... Ja raz oddałam wynik do powtórzenia Ale już sama nie wiem czy na to się sika czy sika się do pojemnika A ta płytkę w nim moczy...
Oczywiście wiem o tych wyjątkowo dokładnych procedurach mycia..Ale też nie jest to takie łatwe mając brzuszek :)
 
Do góry