reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Prawie każda z was wypiera się suplementów i lekow... To może powiecie która nie bierze witaminek dla kobiet w ciąży i nie stosuje kremów na rozstępy... pomińmy leki...
Szczerze wam powiem że swojego czasu sama kupiłam jeden czy drugi środek ż apteki który miał pomóc na tak naprawdę różnicy nie było. Czy to coś na włosy czy na cerę... zero efektu... Ale na szczęście człowiek z wiekiem mądrzeje. Przy pierwszym dziecku też chętnie podawałam antybiotyki efekt był taki że młoda jeszcze więcej chorowała. Tera z sięgam po preparaty z apteki w ostateczności. Wolę wydać kasę na dobre jedzenie.
 
reklama
Prawie każda z was wypiera się suplementów i lekow... To może powiecie która nie bierze witaminek dla kobiet w ciąży i nie stosuje kremów na rozstępy... pomińmy leki...
Szczerze wam powiem że swojego czasu sama kupiłam jeden czy drugi środek ż apteki który miał pomóc na tak naprawdę różnicy nie było. Czy to coś na włosy czy na cerę... zero efektu... Ale na szczęście człowiek z wiekiem mądrzeje. Przy pierwszym dziecku też chętnie podawałam antybiotyki efekt był taki że młoda jeszcze więcej chorowała. Tera z sięgam po preparaty z apteki w ostateczności. Wolę wydać kasę na dobre jedzenie.

Witaminki biore. Co do antybiotykow sie zgadzam, to ostatecznosc.
 
Prawie każda z was wypiera się suplementów i lekow... To może powiecie która nie bierze witaminek dla kobiet w ciąży i nie stosuje kremów na rozstępy... pomińmy leki...
Szczerze wam powiem że swojego czasu sama kupiłam jeden czy drugi środek ż apteki który miał pomóc na tak naprawdę różnicy nie było. Czy to coś na włosy czy na cerę... zero efektu... Ale na szczęście człowiek z wiekiem mądrzeje. Przy pierwszym dziecku też chętnie podawałam antybiotyki efekt był taki że młoda jeszcze więcej chorowała. Tera z sięgam po preparaty z apteki w ostateczności. Wolę wydać kasę na dobre jedzenie.
Ja kremuje tylko dłonie bo mam popekana skórę od zimna. :( reszty ciała mi się nie chce, to przyznaję że jestem leniwa.
Teraz biorę magnez i luteine wcześniej nie musiałam. Od początku biorę tylko acard ale najnowsze badania wykazały że pomaga ciężarnej z nie szkodzi jak to było mówione parę czy paręnaście lat temu. Są w necie blogi na tematy odżywiania, suplementów itp. Bardzo fajne więc jak ktoś nie jest pewny można poczytać.
Jest mnóstwo naturalnych antybiotyków, ja dostałam od sąsiada maść robiona. Jest dobra praktycznie na wszystko. Ale przyznam że taka naturalną medycynę ciężko ogarnąć. Jest mnóstwo receptur, przepisów.
W każdym razie z leków nie zrezygnuje bo są choroby na które trzeba je brać. Mój syn np złapał paciorkowca czego chyba w życiu bym się nie spodziewała a tu jednak :(
 
Ja sie zgodze z Mujer, dwa lata mieszkalam za granica, reklam lekow czy suplementow nie bylo prawie wcale, w sklepie czy na stacji mozna bylo dostac tylko podstawowe rzeczy typu plastry albo ewentualnie magnez, nawet zwyklego apapu nie bylo. Nie mowiac juz o tym, ze leki bez recepty byly koszmarnie drogie.
I ja sie akurat przyznaje ze lykam duzo rzeczy na wlasna reke ;) teraz w ciazy to akurat nie, ale wczesniej testowalam rozne specyfiki (glownie zeby w ta ciaze zajsc). Jak juz urodze to odstawiam wszystko w cholere...
 
Lekami i suplementami jesteśmy bombardowani w telewizji i radiu bez przerwy i zgodzę się że to aż absurdalne natomiast sama obecnie biorę bardzo dużo leków (prenatal, magnez, acard, duphaston) co mnie czasem przeraża ale po dwóch poronieniach obecnie w trzeciej ciąży na razie rośniemy zdrowo i nie wiem czy to dzięki lekom czy też po prostu taką szczęśliwa ciążą ale bałabym się odstawić leki przepisane od lekarza bo gdyby cokolwiek się złego stało wiem że bardzo bym się obwiniała. Nospę wzięłam z 5 razy a panadol dwa razy po pół tabletki bo ból głowy mogę przeleżeć. Natomiast każda z nas ma własny rozum i robi jak uważa. Swoją drogą pieniądze wydane na np duphaston chętnie wydałabym na śpioszki ale do póki lekarz każe brać to biorę.
 
Ja do 16go tyg brałam luteine i teraz biore witaminy dla kobiet w ciązy. Sporadycznie tabletki na zgage i paracetamol na bol głowy ale staram sie jak najrzadziej.
 
U mnie progeteron byl ponizej normy. Po luteinie bol brzucha bardzo sie zmniejszyl, kiedy trafilam do szpitala. Ciesze, sie ze juz ten tydzien. I tak nikt nie zmieni swoich przekonan przez wpisy na forum. Dziewczyny byle do kwietnia, szybko czas leci :) ciesze sie, ze tak duzo nas jest. Maz wraca za tydzien, wreszcie zobaczy jak rosniemy :)
 
@Mujer zgadzam się z tobą w100%. Większość reklam w tv to suplementy. A jak mnie wkurza jak promuje się jakieś gowniane tabletki a wątrobę zamiast zdrowego odżywiania.
Ilość suplementów na rynku jest przerażająca. I to że ludzie w nie wierzą.
Oststnio reklama. Mąż chce jajecznice. Żona mówi, że ok, ale bez boczku, bo ma problemy. A on, że ma lek i niech mu zrobi na podwójnym boczku. No jakaś masakra :D
 
reklama
U mnie progeteron byl ponizej normy. Po luteinie bol brzucha bardzo sie zmniejszyl, kiedy trafilam do szpitala. Ciesze, sie ze juz ten tydzien. I tak nikt nie zmieni swoich przekonan przez wpisy na forum. Dziewczyny byle do kwietnia, szybko czas leci :) ciesze sie, ze tak duzo nas jest. Maz wraca za tydzien, wreszcie zobaczy jak rosniemy :)
Ja przez te problemy z szyjka będę czekała na bezpieczny 30 tc :(
Ile mezus Was nie widział?? Mój w pierwszej ciąży pracował w Norwegii ale jak syn się urodził to nie dał rady z tęsknotą i wrócił na stałe ;)
 
Do góry