reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Myślisz że coś już bedzie widać?
Możliwe. Coś na pewno. Pęcherzyk, a może i zarodek. Na serduszko może być za wcześnie, ale kto wie.

Witam mamuśki
emoji9.png
Mogę dołączyć? Jak na razie wiem, że termin mam na kwiecień ale do końca nie wiem na którego. Byłam na wizycie u innego ginekologa ponieważ moja obecna stała lekarka na urlopie, ale już w przyszłym tygodniu idę na wizyte, bo na tej to nic się nie dowiedziałam specjalnego
emoji23.png
lekarz nieogarnięty.

Jest to 5/6 tydzień. Dokładnie się dowiem w tym tygodniu. Na razie był widoczny pęcherzyk ciążowy i ciałko żółte.
emoji7.png

Beta z poniedziałku 2457 z czwartku 6092
emoji85.png
Witaj, oczywiście że możesz dołączyć!

U mnie 4 dni temu byl zarodek 1,2cm i wychodzilo 8t3d
Dzisiaj wychodzi ci licząc na piechotę 8+4 licząc tygodnie od 0 do 6 lub 8+5 licząc od 1 do 7. Wy nie liczycie tygodni od OM? To bardzo proste w zwykłym kalendarzu w smartfonie.

Hej kobitki. Ja chyba na kilka dni znikam z forum. Po wczorajszej wizycie zlapalam doła. Jestem w takim zawieszeniu i czuje się jakby to wszystko działo się poza mną. Nawet nie mam siły o tym myśleć i zastanawiać się co będzie. Jak się trochę ogarnę to do was wrócę...
Jejku marcia może jeszcze jest szansa, ale rozumiem, jeżeli potrzebujesz odsapnąć od forum. Pamiętaj, że możesz na nas liczyć! Będzie i tak co ma być.
 
Te usg prenatalne nie powinien wykonywać ktos kto ma do tego certyfikat kwalifikacje ? U mnie w miescie nikt takich nie ma.
Chyba każde USG powinien wykonywać specjalista, nie wiem jak do tego podchodzą w Polsce na NFZ, wątpie żeby ktokolwiek operował ekografem nie mając kwalifikacji.
 
.
Chyba każde USG powinien wykonywać specjalista, nie wiem jak do tego podchodzą w Polsce na NFZ, wątpie żeby ktokolwiek operował ekografem nie mając kwalifikacji.

To, ze ktos ma aparat usg nie znaczy, ze ma do tego kwalifikacje. Tak jak mowie, dzwonilam do poloznej i w moim miescie nikt takich nie ma. Usg na nfz robia 3 owszem, ale to nie sa badania prenatalne takie jak idzie sie prywatnie. Nawet czytalam, ze sprawdza sie w bazie to sie nazywa certyfikat fmf. Jesli sie myle, poprawcie mnie.
 
Właśnie o to mi chodziło, ze takie badania powinni wykonywać specjaliści a nie ktoś kto sobie zrobił kurs trzydniowy i juz. Jeśli faktycznie nikt u Ciebie nie ma kwalifikacji to chyba warto iść jednak prywatnie, choć jest to naprawdę niewporządku względem ciężarnych ze same muszą sie doszukiwać lekarzy którzy faktycznie mogą wykryć wady u dziecka i zapobiec różnym problemom i jeszcze płacić za to ze swojej kieszeni
 
.


To, ze ktos ma aparat usg nie znaczy, ze ma do tego kwalifikacje. Tak jak mowie, dzwonilam do poloznej i w moim miescie nikt takich nie ma. Usg na nfz robia 3 owszem, ale to nie sa badania prenatalne takie jak idzie sie prywatnie. Nawet czytalam, ze sprawdza sie w bazie to sie nazywa certyfikat fmf. Jesli sie myle, poprawcie mnie.

Tak, masz racje. Sprawdzenie na wizycie czy wszystko ok przy użyciu usg to jeszcze nie badanie usg, a już na pewno nie tzw. usg genetyczne czy połówkowe.
Ja, pomimo ze 35 dopiero mam w styczniu, to na pewno zdecyduje się na genetyczne + pappa, zastanawiałam się nawet nad tym wolnym płodowym dna, ale muszę pogadać z lekarka.
 
Właśnie o to mi chodziło, ze takie badania powinni wykonywać specjaliści a nie ktoś kto sobie zrobił kurs trzydniowy i juz. Jeśli faktycznie nikt u Ciebie nie ma kwalifikacji to chyba warto iść jednak prywatnie, choć jest to naprawdę niewporządku względem ciężarnych ze same muszą sie doszukiwać lekarzy którzy faktycznie mogą wykryć wady u dziecka i zapobiec różnym problemom i jeszcze płacić za to ze swojej kieszeni

Czytalam wlasnie i na nfz przysluguje tym ktore spelniaja jedno z kilku kryteriow, wiek, zagrozone poprzednie ciaze, choroby w rodzinie. One dostaja skierowanie i zapisuja sie wlasnie do lekarzy, ktorzy maja takie kwalifikacje. To badanie nie jest obowiazkowe. A jesli chodzi o ten 3 usg to tak jak kolezanka napisala wyzej, to nie sa badania genetyczne ani prenatalne.
 
Chyba każde USG powinien wykonywać specjalista, nie wiem jak do tego podchodzą w Polsce na NFZ, wątpie żeby ktokolwiek operował ekografem nie mając kwalifikacji.
Żeby robić usg trzeba mieć ukończone kursy takze bez kwalifikacji się nie da. Natomiast jeśli chodzi o usg genetyczne to już są osobne certyfikaty i szkolenia. I nie każdy gin je ma. Są od tego specjaliści. Oczywiście gin który robi na codzień usg też oceni te wszystkie cechy potrzebne na usg prenatalnym ale w razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej żeby oceniał to lekarz który się w tym specjalizuje.

Delicious mam dzisiaj taka huśtawka nastrojow że masakra. W głowie przerobilam już 1000 scenariuszow i nie potrafię sobie poradzić ze swoimi emocjami. W jednej chwili zrezygnowanie w drugiej nadzieję. Brzuch pobolewa. Zaczęłam brać luteine. Czy pomoże... Czy tylko zatrzyma objawy. To czekanie i niepewność jest najgorsza. Jeśli ciąża się nie rozwija to jedyne czego bym chciała to żeby zaczęło się samoistnie...... wolałabym uniknąć szpitala.... Ale może jeszcze nic straconego..... jeszcze mąż który mam wrażenie że nic nie rozumie.... No ale niby jak ma zrozumieć? Przepraszam że Wam marudzę. Nie chce wprowadzać kiepskiego nastroju. @ŻonaGraja podziwiam Cię za opanowanie...
 
reklama
Żeby robić usg trzeba mieć ukończone kursy takze bez kwalifikacji się nie da. Natomiast jeśli chodzi o usg genetyczne to już są osobne certyfikaty i szkolenia. I nie każdy gin je ma. Są od tego specjaliści. Oczywiście gin który robi na codzień usg też oceni te wszystkie cechy potrzebne na usg prenatalnym ale w razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej żeby oceniał to lekarz który się w tym specjalizuje.

Delicious mam dzisiaj taka huśtawka nastrojow że masakra. W głowie przerobilam już 1000 scenariuszow i nie potrafię sobie poradzić ze swoimi emocjami. W jednej chwili zrezygnowanie w drugiej nadzieję. Brzuch pobolewa. Zaczęłam brać luteine. Czy pomoże... Czy tylko zatrzyma objawy. To czekanie i niepewność jest najgorsza. Jeśli ciąża się nie rozwija to jedyne czego bym chciała to żeby zaczęło się samoistnie...... wolałabym uniknąć szpitala.... Ale może jeszcze nic straconego..... jeszcze mąż który mam wrażenie że nic nie rozumie.... No ale niby jak ma zrozumieć? Przepraszam że Wam marudzę. Nie chce wprowadzać kiepskiego nastroju. @ŻonaGraja podziwiam Cię za opanowanie...

Watpie, ze Ci to jakos pomoze, ale jestem z Toba co by sie nie stalo. Nadzieja jest zawsze.
 
Do góry