reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Dziewczyny zajrzałam tu jakoś niedawno, gdy dowiedziałam się, że będę mieć Bobo, bo miałam nadzieję, że jakoś będziemy się tu wspierać, jakieś wzajemne porady itd, jak przetrwać różne dolegliwości, dzielić się swoimi dosdoświadczeni, a co tu zaglądam to albo temat poronienia ciagnie sie albo inne czarne wizje, wzajemne nakręcanie się. Zamiast jakiegoś pozytywnego powera mieć, to po przeczytaniu niektórych rzeczy, mam już czarny scenariusz, że coś z moim dzieciątkiem nie tak lub że je tracę. Nie wiem, może tylko ja tak mam?
A ja wcale nie uważam że tu tylko czarne wizje dziewczyny przedstawiają. Jak ktoś ma jakieś wątpliwości to pyta i toczy się dyskusja. Ja tam nie odbieram tych naszych rozmów jako czarnowidztwa. Chyba za bardzo się nakrecilas. Jak masz jakieś obawy to pisz. Na pewno otrzymasz tu wsparcie.

Dzisiaj wizyta o 17.30. Eh jeszcze tyle czasu. Kto jeszcze dzisiaj wizytuje??
 
reklama
A ja wcale nie uważam że tu tylko czarne wizje dziewczyny przedstawiają. Jak ktoś ma jakieś wątpliwości to pyta i toczy się dyskusja. Ja tam nie odbieram tych naszych rozmów jako czarnowidztwa. Chyba za bardzo się nakrecilas. Jak masz jakieś obawy to pisz. Na pewno otrzymasz tu wsparcie.

Dzisiaj wizyta o 17.30. Eh jeszcze tyle czasu. Kto jeszcze dzisiaj wizytuje??
Ja! Wizyta na NFZ. Juz czekam. Ale sie za przeproszeniem wkur... Mialam zapytać lekarza czy mnie przyjmie dzis, bo najblizszy termin na listopad. Wchodze po 1 pacjentce i pytam, czy mnie przyjmie, bo chce potwierdzic ciaze, zrobilam test, wychodzi 8 tydzien 1 dzien (nie mowilam, ze bylam gdziekolwiek prywatnie), a ten do mnie z ryjem, bo inaczej powiedziec nie mozna: a co dzisiaj sie pani dowiedziala, ze jest w 8 tygodniu ciazy? Mówię, ze no nie. Na co on: No to wlasnie, trzeba się było zarejestrowac dwa miesiece temu. A terZ wyjść i czekać. Mowie, ze 2 miesiące temu nawet nie. Woedzialam czy w ciąży będę. Jego odpowiedź: WYJŚĆ I CZEKAĆ! siedzę i mi się płakać chce.
 
Ja! Wizyta na NFZ. Juz czekam. Ale sie za przeproszeniem wkur... Mialam zapytać lekarza czy mnie przyjmie dzis, bo najblizszy termin na listopad. Wchodze po 1 pacjentce i pytam, czy mnie przyjmie, bo chce potwierdzic ciaze, zrobilam test, wychodzi 8 tydzien 1 dzien (nie mowilam, ze bylam gdziekolwiek prywatnie), a ten do mnie z ryjem, bo inaczej powiedziec nie mozna: a co dzisiaj sie pani dowiedziala, ze jest w 8 tygodniu ciazy? Mówię, ze no nie. Na co on: No to wlasnie, trzeba się było zarejestrowac dwa miesiece temu. A terZ wyjść i czekać. Mowie, ze 2 miesiące temu nawet nie. Woedzialam czy w ciąży będę. Jego odpowiedź: WYJŚĆ I CZEKAĆ! siedzę i mi się płakać chce.
Co za palant!!! A chcesz chodzić na NFZ czy prywatnie. Czy na NFZ chciałaś żeby mieć badania zlecane? Mam nadzieję że wizyta jednak ok będzie. A ma tam chociaż iść w gabinecie? Pewnie nie
 
Spać nie mogę, całą noc mnie kaszel męczył. Boję się, że to zaszkodzi dziecku :( dlaczego akurat teraz?
Dzieci jeszcze śpią, ale już coś się kręcą.

A ja wcale nie uważam że tu tylko czarne wizje dziewczyny przedstawiają. Jak ktoś ma jakieś wątpliwości to pyta i toczy się dyskusja. Ja tam nie odbieram tych naszych rozmów jako czarnowidztwa. Chyba za bardzo się nakrecilas. Jak masz jakieś obawy to pisz. Na pewno otrzymasz tu wsparcie.

Dzisiaj wizyta o 17.30. Eh jeszcze tyle czasu. Kto jeszcze dzisiaj wizytuje??
Ja to w ogóle nie czytam internetu. Wszystkie raki już przerabiałam :D A w ciąży człowiek czuję się różnie. Powodzenia na wizycie!

Ja! Wizyta na NFZ. Juz czekam. Ale sie za przeproszeniem wkur... Mialam zapytać lekarza czy mnie przyjmie dzis, bo najblizszy termin na listopad. Wchodze po 1 pacjentce i pytam, czy mnie przyjmie, bo chce potwierdzic ciaze, zrobilam test, wychodzi 8 tydzien 1 dzien (nie mowilam, ze bylam gdziekolwiek prywatnie), a ten do mnie z ryjem, bo inaczej powiedziec nie mozna: a co dzisiaj sie pani dowiedziala, ze jest w 8 tygodniu ciazy? Mówię, ze no nie. Na co on: No to wlasnie, trzeba się było zarejestrowac dwa miesiece temu. A terZ wyjść i czekać. Mowie, ze 2 miesiące temu nawet nie. Woedzialam czy w ciąży będę. Jego odpowiedź: WYJŚĆ I CZEKAĆ! siedzę i mi się płakać chce.
Daj spokój z takim gburem. Moja Szwagierka najpierw poszła prywatnie, potem na nfz. On do niej z mordą, że widocznie bogata, nie chciał jej zbadać i stwierdził, że sobie wymyśliła ciążę. No jakaś paranoja. Ja już tak się przejechałam na tym nfz, że tam chyba sami nieudacznicy zostają...
 
Chciałam iść na NFZ, zeby dal mi skierowanie na badania no i sprawdzic, czy nie lepiej niz prywatnie i ewentualnie zrezygnować z prywatnych wizyt, ale po dzisiejszym krótkim spotkaniu miałabym ochotę trzasnąć go w pysk.

Usg jest w gabinecie, ale jakies przedpotopowe.
 
Chciałam iść na NFZ, zeby dal mi skierowanie na badania no i sprawdzic, czy nie lepiej niz prywatnie i ewentualnie zrezygnować z prywatnych wizyt, ale po dzisiejszym krótkim spotkaniu miałabym ochotę trzasnąć go w pysk.

Usg jest w gabinecie, ale jakies przedpotopowe.
Szkoda się stresować przed wizytą u takiego gbura.. chodzę prywatnie A po skierowania na badania do lekarza rodzinnego , bez problemu wypisuje. Powodzenia na wizycie :)
 
Ja! Wizyta na NFZ. Juz czekam. Ale sie za przeproszeniem wkur... Mialam zapytać lekarza czy mnie przyjmie dzis, bo najblizszy termin na listopad. Wchodze po 1 pacjentce i pytam, czy mnie przyjmie, bo chce potwierdzic ciaze, zrobilam test, wychodzi 8 tydzien 1 dzien (nie mowilam, ze bylam gdziekolwiek prywatnie), a ten do mnie z ryjem, bo inaczej powiedziec nie mozna: a co dzisiaj sie pani dowiedziala, ze jest w 8 tygodniu ciazy? Mówię, ze no nie. Na co on: No to wlasnie, trzeba się było zarejestrowac dwa miesiece temu. A terZ wyjść i czekać. Mowie, ze 2 miesiące temu nawet nie. Woedzialam czy w ciąży będę. Jego odpowiedź: WYJŚĆ I CZEKAĆ! siedzę i mi się płakać chce.
Ja bym do takiego buca nie poszła
 
Ja! Wizyta na NFZ. Juz czekam. Ale sie za przeproszeniem wkur... Mialam zapytać lekarza czy mnie przyjmie dzis, bo najblizszy termin na listopad. Wchodze po 1 pacjentce i pytam, czy mnie przyjmie, bo chce potwierdzic ciaze, zrobilam test, wychodzi 8 tydzien 1 dzien (nie mowilam, ze bylam gdziekolwiek prywatnie), a ten do mnie z ryjem, bo inaczej powiedziec nie mozna: a co dzisiaj sie pani dowiedziala, ze jest w 8 tygodniu ciazy? Mówię, ze no nie. Na co on: No to wlasnie, trzeba się było zarejestrowac dwa miesiece temu. A terZ wyjść i czekać. Mowie, ze 2 miesiące temu nawet nie. Woedzialam czy w ciąży będę. Jego odpowiedź: WYJŚĆ I CZEKAĆ! siedzę i mi się płakać chce.
ale prostak! oby myszy sweter mu zjadly.
 
@Mujer bo to juz tak jest ze w 1 trymestrze trzeba sie pochoroac zeby nie bylo za kolorowo.
to juz chyba taka zlosliwosc stanu.
moja corka nie pamietam kiedy ostatnio byla chora a tu prosze 2 dni temu goraczka 38.5 bolace gardlo i katar... narazie czuje sie dobrze moze wyjde z tego cało ale nie zdziwie się jeśli nie.

duzo zdrowka zycze.
 
reklama
Jak tam samopoczucie? Ja mam dzisiaj spadek sił... Strasznie mi słabo i męczą mnie zawroty głowy. Dobrze że nie mam mdłości już. Martwię się za to tym odwarstwieniem jaja płodowego... Chciałabym już być po kolejnej wizycie i wiedzieć czy to się nie pogłębia...
 
Do góry