reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Yeahhh, w końcu ktoś, kto ma takie rozwalone cykle jak ja!!!
Ja przed ciąża cykle miałam od 30 nawet do 43 dni. W 2017 roku miałam tylko 9 razy okres. Potem w marcu udało się zajść, niestety w maju diagnoza ciąży obumarlej i zabieg. Pierwszy cykl po zabiegu 36 dni, kolejny 31. Teraz starania i zobaczymy.
Sprawdziłam, chociaż nie chciałam niczego liczyć. Dzisiaj 19 dc i do teraz objawów owulacji nie odczulam.
Jak się w tym cyklu nie uda, to chyba poprosze moja gin o stymulowanie, bo z takimi cyklami i bezobjawowymi owulacjami zajść w ciąży to jak wygrać w totka [emoji6] O tamta ciąże też się długo staraliśmy.
To twoja pierwsza ciąża?
Tak moja pierwsza. My ostatni miesiąc wspomagalismy się specyfikami ja o. v. a. r. i. n mąż f.e.r.t.i.l.m.an i jakimś cudem się udało staraliśmy się 5 miesięcy z testami ovu. W tym miesiącu testy odpuściłam i się udało jakimś cudem
 
Cześć kochane:) Ja dzisiaj obudziłam sie przezbiebiona :( zatkane zatoki, ogolnie rozbicie, temperatura 37,2... (ale podwyższona pewnie przez ciąze). Czy macie jakies sposoby na zatkany nos? albo wiecie jakie leki mozna brać we wczesnej ciązy ? :p
Jest taki syrop specjalny, ale nazwy nie pamiętam. Pamiętam tylko, że miał super smak i dawał radę [emoji6]
 
Hola, hola! Ja jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa [emoji6]
Jeżeli w tym cyklu by się udało, to teoretycznie załapałabym się na sam koniec kwietnia chociaż w rzeczywistości pewnie finał byłby w maju z moimi cyklami dziwnymi. Tak jak wcześniej pisałam nie pilnuję za mocno tego cyklu, ale chyba jeszcze owu nie miałam. Nie wiem, który to dzień dzisiaj i nie chce wiedzieć nawet, ale żadnego bólu podbrzusza czy innego śluzu nie zaobserwowałam.
W ogóle słuchajcie, co odwaliłam... Jutro idziemy na ślub i wesele. Wiem, w środę- dziwne, ale panna młoda jest lekko nawiedzona a jutro jest 08.08.2018 a 8 to znak nieskończoności i takie tam. To jest w sumie takie bardziej przyjęcie niż wesele. No, ale przejeżdżając wczoraj koło solarium pomyślałam, że sobie wskocze na kilka minut, bo nie mam czasu żeby się po ludzku na leżaku wyłożyć a na solarium byłam ostatnio ponad rok temu. Wiem, że to niezdrowe, ale solarium u mnie to jakiś wyjątek. Mam z natury śniada karnacje i łatwo się opalam, ale mówię "A idę na 7 minutek tylko, bo dawno się nie opalalam". Dzisiaj mam dupsko aż sino-purpurowe, nie wiem jak się położyć Wczoraj wieczorem miałam jakieś plamy na twarzy i dekolcie, ale to zeszło i jest normalnie. Brzuch od biustu w dół i tył od łopatek za pupę to jakiś dramat. Już dwie pianki z pantelonem zużyłam. Od 3 nie spałam, do tego mnie taki napadowy kaszel suchy męczy cały czas. NIGDY WIĘCEJ!!!
Tos sie urzadzila [emoji23]
 
Tak moja pierwsza. My ostatni miesiąc wspomagalismy się specyfikami ja o. v. a. r. i. n mąż f.e.r.t.i.l.m.an i jakimś cudem się udało staraliśmy się 5 miesięcy z testami ovu. W tym miesiącu testy odpuściłam i się udało jakimś cudem
No ja właśnie w tym cyklu odpuściłam liczenie, sprawdzanie, jakieś obserwacje. Po cichu liczę, że dzięki temu się uda [emoji6]
 
Hola, hola! Ja jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa [emoji6]
Jeżeli w tym cyklu by się udało, to teoretycznie załapałabym się na sam koniec kwietnia chociaż w rzeczywistości pewnie finał byłby w maju z moimi cyklami dziwnymi. Tak jak wcześniej pisałam nie pilnuję za mocno tego cyklu, ale chyba jeszcze owu nie miałam. Nie wiem, który to dzień dzisiaj i nie chce wiedzieć nawet, ale żadnego bólu podbrzusza czy innego śluzu nie zaobserwowałam.
W ogóle słuchajcie, co odwaliłam... Jutro idziemy na ślub i wesele. Wiem, w środę- dziwne, ale panna młoda jest lekko nawiedzona a jutro jest 08.08.2018 a 8 to znak nieskończoności i takie tam. To jest w sumie takie bardziej przyjęcie niż wesele. No, ale przejeżdżając wczoraj koło solarium pomyślałam, że sobie wskocze na kilka minut, bo nie mam czasu żeby się po ludzku na leżaku wyłożyć a na solarium byłam ostatnio ponad rok temu. Wiem, że to niezdrowe, ale solarium u mnie to jakiś wyjątek. Mam z natury śniada karnacje i łatwo się opalam, ale mówię "A idę na 7 minutek tylko, bo dawno się nie opalalam". Dzisiaj mam dupsko aż sino-purpurowe, nie wiem jak się położyć Wczoraj wieczorem miałam jakieś plamy na twarzy i dekolcie, ale to zeszło i jest normalnie. Brzuch od biustu w dół i tył od łopatek za pupę to jakiś dramat. Już dwie pianki z pantelonem zużyłam. Od 3 nie spałam, do tego mnie taki napadowy kaszel suchy męczy cały czas. NIGDY WIĘCEJ!!!
Hahaha :D :D :D Ty to jesteś udana :)
 
reklama
Do góry