reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2018

Dopiero przeczytałam ten artykuł dla mężczyzn:biggrin2: ale się uśmiałam i trafne spostrzeżenia ma chłop.
Tak w ogóle to patrzcie jak Wam ufam, najpierw wysłałam mężowi a dopiero później sprawdzilam co:biggrin2:
 
reklama
U nas pierwsza byla nagla cesarka (33tc) i akurat mąż zdarzył z pracy przyjechac do mnie do szpitala. Lekarz przyszedl na badanie bo od rana skurcze krzyzowe mialam i mowi ze jedzuemy na sale na cc. Potem pielegniarki/ polozne powiedzialy ze ma spakowac moje rzeczy isc na IP po ubranie dla siebie i pod sale.. Dziewczyny z sali mu ponoc 4x powtarzaly bo nie ogarnial co do niego mowia.. A i tak byl pod sala szybciej niz ja. [emoji14]

 
Dzień Dobry ;)
Dziewczyny wczoraj nawet nie miałam chwili żeby wejść i coś tu popisać. A tyle napisalyscie tych postów, że nie wien kiedy nadrobie [emoji16] Cały dzień u nas padało, córcia ganiała jak wścięknieta, zresztą teraz ma jakąś fazę lęku separacyjnego - cały czas tylko mama i mama. Noc też była kiepska, więc padam na twarz.
A co do porodów - to mi zaczęły odchodzić wody płodowe ok. 15 jak mój Pe był w pracy, potem sie uspokoiło i wybraliśmy sie na zakupy, gdzie odeszła mi reszta wód. Tacy byliśmy podekscytowani że to już, na spokojnie wróciliśmy do domu najadlam sie jeszcze, wykąpałam i pojechaliśmy do szpitala. Natalka urodziła sie następnego dnia, mąż cały poród przesiedział na korytarzu pod salą porodową [emoji6]





Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja to się zastanawiam jak mój mąż się zachowa jak zacznę rodzić bo to moja pierwsza ciąża. Choć On mi ciągle powtarza, że mam się o siebie martwić bo On sobie świetnie poradzi.
Mój tylko na pierwszym USG nie był bo ja nie chciałam, a teraz jest ze mną na każdej wizycie ☺.
 
Trzymam kciuki[emoji106] [emoji10]

Jadę do pracy - nie wiem jak Was nadrobię[emoji17]

Napisane na HTC Desire 530 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja jak mam zaleglosci to nawet na skrzyzowaniach na czerwonym swietle probuje doczytac [emoji12] , w lazience [emoji38] i w takich tez roznych dziwnych miejscach.

"Wiatr moze mocno wiac, ale gora i tak mu sie nie pokloni"
 
reklama
Haha kibelek to standard[emoji38][emoji38][emoji38][emoji38][emoji38]
Dobrze Wam [emoji23][emoji6] ja bardzo często mam w kibelku małą towarzyszkę. A jak nie to płacze pod drzwiami: mamaaaa, maaaaama - tak więc nawet w takim ustronnym miejscu nie ma jak poczytać [emoji6][emoji23]

Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry