reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2018

Brazowooka i Paulina_Austria wsumie to bede wtedy w 14 tyg i 5 dniu ale Ona robi tylko takie zwykle usg akurat z synkiem robila mi wczesniej bo w 12 tyg ale Ona chyba przypuszcza ze ta ciaza jest troszke mlodsza i dlatego to usg robi mi troszke pozniej niz w tej pierwszej ciazy. Jesli chodzi o prenatalne to z synkiem mialam tylko raz kolo 20 tyg ciazy i to juz jechalam do kliniki w Katowicach:-) p.s musze sie podszkolic w odpisywaniu na tym forum bo cos poknocilam :p a tak wogole to bardzo dziekuje za przyjecie do grupy :-D
 
reklama
Joabab i a_gdyby_tak co tam u was słychać dziewczyny, wszystko u was dobrze????pozdrawiam serdecznie [emoji4]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Wszystko w porządku. Musiałam nadrobić z czytaniem Waszych postow.

Na początek @Lilumi wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Wyglądałaś bajecznie :)

Też jestem za zamkniętym forum. Każda z nas może to zrobić czy tylko twórca wątku? Bo jeśli twórca to Arvena... :(

A teraz o swoich bolączkach.
Mówicie dużo o usg z badaną przeziernoscia. Ja w strachu bo o takim badaniu nikt mi nie mowil. Byłam przekonana aż do teraz że coś zostało przegapione... nikt pod tym kątem malucha nie badał. Jeszcze więcej że takie badanie wykonuje się do końca 14 tygodnia a u mnie 13t4d. Stres ogromny. I nagle olśnienie... że przeziernosc określa się wskaźnikiem nt. Jechałam przed chwilą tramwajem, wszystkie badania zawsze woze przy sobie. Zaczynam w nich grzebać.... JEST! Nt=1mm. Uff... podobno norma jest do 3mm (choć i wieksza wartość nie musi wcale o niczym złym swiadczyc). Nawet nie wiecie jaką ulgę poczułam...
Następnym razem muszę prosić moją gin o szczegółową interpretację wyników. Samo "jest dobrze" to dla mnie za mało...

Wczoraj byłam na konsultacji u dietetyczki pod kątem zdiagnozowanej u mnie choroby Hashimoto. Potwierdziła podejście mojej gin i endo, że na razie w tym temacie niczego nie robimy. Nie rezygnujemy z żadnych produktów, ponieważ okres ciąży to czas szczególny. I skoro organizm bardzo dobrze reaguje na leki nie będziemy ingerować. Może się nawet okazać że po ciąży wszystko się samo unormuje. W co wątpię, ale jestem dobrej myśli.

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam nowe dziewczyny :)
Ania199 mi też czasami kręci się w głowie, ale w pierwszej ciąży też tak mniam.
Ja mam usg genetyczne w sobotę, a kolejne badanie 3.11. Też kiedyś słyszałam o szkodliwości usg, i nawet w pierwszej ciąży pytałam mojego lekarza to powiedział, że się z tym nie zgadza i że sprzęt na którym się teraz pracuje nie wytwarza tych szkodliwych czynników. I że wiedzą która się uzyskuje z usg jest większa od ewentualnego ryzyka. Także ja robię co 4 tygodnie i zawsze bardzo czekam na kolejne ;)
 
Dzień dobry :) dziewczyny porodukujecie ze hoho :) ale fajnie, milo jest czasami zamknąć się z telefonem w ręce i poczytać co u Was się dzieje :)

Serdecznie gratuluję wizyt! Niech dzieciaczki rosną zdrowe :) teraz dziewczyny po badaniach prenatalnych dopiero polowkowe czy macie jeszcze jakieś wizyty w miedzy czasie?

Lilum serdecznie gratuluję i życzę wielu pięknych chwil :* :) fajnie jest mieć męża? ;) :D

Cytologie miałam robioną jakoś w marcu i chyba teraz dopiero za 2 lata (podobno w UK robią co 3 lata) ale zapytam na następnej wizycie z położna, mimo wszystko mogli by zrobić.

Dziewczyny będą jutro na wizycie to pytać się w recepcji o szkole rodzenia czy na spotkaniu z położna?

Również jestem za zamkniętym forum, myślę że po ciąży utrzymamy kontakt i będziemy się dalej dzieliły poradami jak dbać o nasze maleństwa :) a może nawet uda się spotkać :)

Jesli chcesz pójść do szkoły rodzenia w UK to porozmawiaj ze swoja midwife. Moja dala mi stronę, gdzie szpitale w okolicy organizują zajecia, ja na dwa juz sie zapisalam.
Idę w sobote z mężem dowiedzieć sie wiecej o rodzeniu w wodzie...:)
Z zapisami lepiej sie spieszyć, bo miejsca sa limitowane.
 
Kurcze nie wiem jak to jest, ale z lutówek wydaje mi się że wybierali jedna dziewczynę która miała się tym zajmować, czyli chyba kontaktować się z moderatorem strony, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Na tym forum jestem pierwszy raz, może któraś z dziewczyn będzie wiedziała więcej.

p19ucsqvyg9mlpha.png
 
Ja juz mialam 3 USG ( w tym jedno prywatne) tak wiec juz dosieglam limitu? Następne mam mieć w listopadzie a to dopiero za 6 tyg :(...
I juz chce iść prywatnie by podejrzec bejbika ale wszyscy wokolo mówią ze mam byc cierpliwa i czekac. Tak jak jedna dziewczyna napisala, ze to szkodzi, moja siostra tez mi to powtarza...
Nawet mój m jest na nie, a ja nie chce załatwiać prywatnego USG wbrew jego woli, choć kusi mnie i zastanawiam sie jakby go przekonać?? Hehe
 
Witam nowe dziewczyny :)
Ania199 mi też czasami kręci się w głowie, ale w pierwszej ciąży też tak mniam.
Ja mam usg genetyczne w sobotę, a kolejne badanie 3.11. Też kiedyś słyszałam o szkodliwości usg, i nawet w pierwszej ciąży pytałam mojego lekarza to powiedział, że się z tym nie zgadza i że sprzęt na którym się teraz pracuje nie wytwarza tych szkodliwych czynników. I że wiedzą która się uzyskuje z usg jest większa od ewentualnego ryzyka. Także ja robię co 4 tygodnie i zawsze bardzo czekam na kolejne ;)

Mój lekarz uważa tak samo. Nie czułabym się komfortowo mając pierwsze usg w 13t czy 15t.
Miałam pierwsze w 5t (podejrzenie krwiaka), kolejne w 7t (potwierdzenie krwiaka). Jakbym czekała dłużej i nie była pod opieką lekarza to nie wiem co mogłoby się stać, tym bardziej, że ja nie krwawilam. Dla takiej ciazy dopoki krwiak sie nie oczysci lub nie wchlonie zagrożeniem jest w sumie każda większa aktywnośc, rowniez seks.
 
Niby szkodzi, ja w pierwszej ciąży leżałam miesiąc w szpitalu i co tydzień miałam robione usg (czyli 4) + jedno w 19 tyg też w szpitalu i 4 u mojego gina. Czyli razem 9, a teraz wychodzi ze będę miała ok. 10. Nawet mamaginekolog kilka razy o tym mówiła że to mit z ta szkodliwościa usg. Myślicie że lekarze świadomie robili by usg wiedząc że ono szkodzi maluszkowi. Myślę że każda mama zrozumiałaby gdyby nie wyrażał zgody na usg na każdej wizycie. Tak mi się wydaje.

p19ucsqvyg9mlpha.png
 
A_gdyby_tak dobre pytanie kto? Bo przecież Arvena założyła ten wątek, ja to nie mam zielonego pojęcia.. .to moje pierwsze forum na którym się udzielam...

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja juz mialam 3 USG ( w tym jedno prywatne) tak wiec juz dosieglam limitu? Następne mam mieć w listopadzie a to dopiero za 6 tyg :(...
I juz chce iść prywatnie by podejrzec bejbika ale wszyscy wokolo mówią ze mam byc cierpliwa i czekac. Tak jak jedna dziewczyna napisala, ze to szkodzi, moja siostra tez mi to powtarza...
Nawet mój m jest na nie, a ja nie chce załatwiać prywatnego USG wbrew jego woli, choć kusi mnie i zastanawiam sie jakby go przekonać?? Hehe

Ja miałam już 7 usg, we wtorek najprawdopodobniej 8 i lekarz kompletnie nie widzi przeciwskazan. Nie płacę mu za to, wiec nie robi tego dla pieniędzy. W moim przypadku jest to konieczność, normalnie pewnie nie miałabym tylu badań (zamiast 7 to pewnie 3)
Szkodliwe jest, ale promieniowanie rentgenowskie dlatego unika się prześwietlen w czasie ciąży.
 
Do góry