reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2018

alunia87 ja starałam się nie wychodzić z sali na szczęście leżałam sama, też nie lubię nic mówić o sobie w szpitalu. Ja się zastanawiam po co takie osoby chodzą i denerwują innych. Zgadzam się z Tobą, że grunt to dobre nastawienie.
 
reklama
Niech ten dzień się już skończy. Głowa z bólu mało mi nie odpadnie.

Jestem już po wizycie. Dwie godziny do rejestracji ogólnej potem do genetycznej. Jak skończyłam się rejestrować w tej gen. to babeczka przerzucila moją kartę na początek kolejki: "jest juz prawie 12, a pani jest w 14 tc to jeszcze Pani zdąży dzisiaj na amniopunkcje" wtf?!
I ledwo wyszłam z rejestracji już zajął się mną lekarz (tylko tyle dobrego, bo od rana tylko na lichym śniadaniu, już nie wytrzymywalam). Zrobił że mną wywiad, po czym zapytał o test pappa, którego nie miałam nigdy zrobionego i usg, które powiedział że i tak niczego nie wnosi, bo jest zbyt ogólne. COOOO?! I że zaprasza za tydzień na amniopunkcje bo mam jeszcze 2 tygodnie zapasu. Idealnie się nadaje że względu na wiek.
Yyy... moja gin mówiła że będą agitować, Pan doktor podszedł do amnio jak do smarkania nosa. Co to jest, chwila moment i juz...
Nie będę wchodzić w szczegoly. Skończyło się na pobraniu krwi i skierowaniu próbki na badania nipt (niestety płatne ale i tak chciałam 2 tygodnie temu zrobić podobne harmony tylko ciągle się wahalam).
Uznałam że na amnio mam jeszcze chwilę i jeśli faktycznie okaże się konieczna to ja wykonam. A póki co będę w stresie czekać przez najbliższe 10 dni co mi los zgotował...

Najgorsze, a co tam wyżale się, że jestem że wszystkim sama. Czy mąż, mama, siostra, koleżanka, nie potrafią mnie jakoś wesprzeć i sensownie doradzic. Owszem mają zdanie: że trzeba (koleżanka),że szkoda kasy (siostra), że po co wmawiaj sobie choroby (mama), po A co Ci to da oprócz wiedzy (mąż). Ale i tak co by nie mówili kończy się tym samym: zrobisz jak będziesz uważała...

A ja chce tylko zdrowe dziecko...
Psycha siada :(


Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
A tak z innej beczki.
Planujecie kupić maluszkom jakieś kombinezony na wiosnę? Ja zastanawiam się nad jakimś lekkim, ale troszkę ocieplanym- pojawiły się teraz takie dresowe albo welurowe ocieplane delikatnie.
Tylko właśnie tak chodzę i się zastanawiam czy juz trzeba się zaopatrzyć czy może będę coś w tym stylu tez w okolicach lutego dostępne?Jak myślicie?
 
A tak z innej beczki.
Planujecie kupić maluszkom jakieś kombinezony na wiosnę? Ja zastanawiam się nad jakimś lekkim, ale troszkę ocieplanym- pojawiły się teraz takie dresowe albo welurowe ocieplane delikatnie.
Tylko właśnie tak chodzę i się zastanawiam czy juz trzeba się zaopatrzyć czy może będę coś w tym stylu tez w okolicach lutego dostępne?Jak myślicie?
Ja planuje kupić kombinezon jakiś ocieplany, polarowy moze. Jest to kwiecień, a wiadomo jak on może być różny.
Nad tym czy zakupić teraz czy potem w sumie sie nie zastanawiałam. Ale pewnie jak znalazlaby się okazja teraz to bym kupiło go teraz. [emoji6]

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny. Głównie podczytuje ale miło mi Was czytać i wiedzieć co słychać [emoji4]. Ja jestem po solidnym przeziebieniu. Dzisiaj powrót do pracy po tygodniowym l4 i znowu z nosa mi cieknie. Miałam zapalenie zatok i lekarka nie chciała podać antybiotyku.. i chyba wyszło jak wyszło. Jak będzie gorzej to wrócę na zwolnienie. Mam zagwozdke z pracą. Założyłam że będę pracować do końca grudnia. Niepisany zwyczaj mówi jednak ze wystarczy w miesiącu iść na l4 a nie ma się premii uznaniowej. Przyznaje że to osłabia mój entuzjazm ...

W piątek czeka mnie usg anatomiczne i po cichu liczę że będzie znana płeć bo chciałabym móc już coś kupić [emoji4] też jestem fanką rozłożenia wydatków w czasie.

Acha, z hitów. W pracy oprócz szefowej nikt nie wie o ciąży. Prawie zabawny jest fakt że rano jak się ubieram brzuch jest mały w dzisiaj będę opuszczać pracę z brzuchem zaslonietym dużym swetrem bo wyłazi po czasie [emoji6] człowiek naiwny ze mnie o poranku...

Napisane na HTC One_E8 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co do zakupów - myślałam nad kupnem paku ubrań na allegro. Używanych (takie preferuje przy dzieciach) a firmy sprzedają ja w zasadzie idealnym o ile nie nowym stanie.

Napisane na HTC One_E8 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja kombinezon chyba mam na strychu schowany po synku [emoji14]
A jak bedzie dziewczynka to kuzynka ma duuuzo ubranek to pewnie cos tam znajde ;)

Mialam sprzatac i robic obiad a co zrobilam?? Wzielam mlodego i poszliśmy spac na prawie 3h.. A maz zaraz z pracy wroci a obiadu brak hahaha [emoji14]

 
reklama
Niech ten dzień się już skończy. Głowa z bólu mało mi nie odpadnie.

Jestem już po wizycie. Dwie godziny do rejestracji ogólnej potem do genetycznej. Jak skończyłam się rejestrować w tej gen. to babeczka przerzucila moją kartę na początek kolejki: "jest juz prawie 12, a pani jest w 14 tc to jeszcze Pani zdąży dzisiaj na amniopunkcje" wtf?!
I ledwo wyszłam z rejestracji już zajął się mną lekarz (tylko tyle dobrego, bo od rana tylko na lichym śniadaniu, już nie wytrzymywalam). Zrobił że mną wywiad, po czym zapytał o test pappa, którego nie miałam nigdy zrobionego i usg, które powiedział że i tak niczego nie wnosi, bo jest zbyt ogólne. COOOO?! I że zaprasza za tydzień na amniopunkcje bo mam jeszcze 2 tygodnie zapasu. Idealnie się nadaje że względu na wiek.
Yyy... moja gin mówiła że będą agitować, Pan doktor podszedł do amnio jak do smarkania nosa. Co to jest, chwila moment i juz...
Nie będę wchodzić w szczegoly. Skończyło się na pobraniu krwi i skierowaniu próbki na badania nipt (niestety płatne ale i tak chciałam 2 tygodnie temu zrobić podobne harmony tylko ciągle się wahalam).
Uznałam że na amnio mam jeszcze chwilę i jeśli faktycznie okaże się konieczna to ja wykonam. A póki co będę w stresie czekać przez najbliższe 10 dni co mi los zgotował...

Najgorsze, a co tam wyżale się, że jestem że wszystkim sama. Czy mąż, mama, siostra, koleżanka, nie potrafią mnie jakoś wesprzeć i sensownie doradzic. Owszem mają zdanie: że trzeba (koleżanka),że szkoda kasy (siostra), że po co wmawiaj sobie choroby (mama), po A co Ci to da oprócz wiedzy (mąż). Ale i tak co by nie mówili kończy się tym samym: zrobisz jak będziesz uważała...

A ja chce tylko zdrowe dziecko...
Psycha siada :(


Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana nie stresuj sie,prosze . Zobaczysz ,ze wszystko bedzie dobrze.
Przypomnij mi dlaczego oni kieruja Cie na te wszystkie badania,bo jakie testy wyszly zle?


Ja mam szczegolowe badanie usg w czwartek. Musi byc dobrze!

"Wiatr moze mocno wiac, ale gora i tak mu sie nie pokloni"
 
Do góry