A ja dzoewczyny tez z mila checia wrocila do polski ale to pewnie dlatego ze siedze caly czas w domu i malo koedy mam z kims innym kontakt niz chlopak ale on chyba niechce wracac . My dopiero 3 miesiace jestesmy w niemczech ale odrazu okazalo sie ze jestem w ciazy i praca odpadla jezdzimy czesto do polski bo tam prowadze ciaze bo jeszcze slubu nie mamy
reklama
Paulina_Austria
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2017
- Postów
- 1 531
A ja dzoewczyny tez z mila checia wrocila do polski ale to pewnie dlatego ze siedze caly czas w domu i malo koedy mam z kims innym kontakt niz chlopak ale on chyba niechce wracac . My dopiero 3 miesiace jestesmy w niemczech ale odrazu okazalo sie ze jestem w ciazy i praca odpadla jezdzimy czesto do polski bo tam prowadze ciaze bo jeszcze slubu nie mamy
To może jakiś kurs ? Np językowy. Poznałabyś nowych ludzi, wyszła z domu itd
Nie wiem na jakim poziomie masz język ale jeśli się porozumiewasz to może poszukaj jakiś warsztatów dla kobiet w ciąży.
Natomiast jeśli nie mówisz jeszcze po niemiecku to taki kurs byłby nawet wskazany im szybciej zaczniesz tym łatwiej później wszystko pojdzie.
Witajcie dziewczyny,
Tez wlacze się do dyskusji o powrocie.
W UK jestem juz 10 lat i nie mam problemow z językiem, szkole tu zrobiłam i nawet w pracy jest ok... Ale od jakiegoś czasu mam dojść bycia " nie u siebie" ... Ciezko to wytłumaczyć ale czuje sie obco... My mamy plan powrotu ale dopiero za 3 lata, wiec jeszcze duzoo czasu i juz sie boje... Najpierw sie chcemy wybudowac, bo nie ma mozliwosci by któres z rodzicow nas przygarnelo.. Nawet tymczasowo. Wiec ten czas musimy przebolec.
Lecę szykowac sie do szkoly rodzenia- tematyka poród w wodzie. Zdam pozniej relacje zainteresowanym.
Udanego popołudnia dziewczyny
Czekam na relacje[emoji2] też chciałabym rodzić w szpitalu gdzie dostępna jest wanna. Tylko się boję bo oni jak mają dużo pacjentek to oddalają do innych szpitali[emoji32]
Ja mam taki adapter[emoji5] bardzo fajna sprawa - pas mam pod brzuchem i nie boję się że jak przyhamuje ostrzej to pas będzie uciekał maluszka. W pierwszej ciąży też miałam tylko że pożyczony, teraz kupiłam na olx za 50zł jak nowy[emoji2]Podaje link akurat do smyka bo tam znalazłam praktycznie taki sam jaki ja kupiłam
Link do: BeSafe, Adapter do pasów bezpieczeństwa dla kobiet w ciąży
Ja znalazłam swój na shpock (taka aplikacja trochę jak olx - dziewczyny z UK czy DE pewnie będą znały, nie wiem czy w Polsce jest popularna) i kupiłam za 20€ z wysyłka czyli w sumie 50% taniej.
Jak się zapatrujecie na kupowanie używanych rzeczy? Ja Wam powiem, że wozek, łóżeczko materac kupuje nowe, ale będę też szukać w okolicy niektórych używanych rzeczy Czasami trafiaja się perełki dosłownie za grosze.
Co do używanych rzeczy to ja polecam , ponieważ taki maluch szybko z nich wyrasta. Ja łóżeczko , wózek prawie wszystko będę mieć po starszej córce - zupełnie nie zniszczone[emoji6] Aaa i na olx kupiłam taki maleńki kombinezon r56 bo z pogoda u nas ostatnio fatalnie i z końcem marca to jeszcZe może mróz być[emoji12] zapłaciłam 10zł i jak go nie użyje to przynajmniej nie będzie mi szkoda.
Poza tym sporo ubranek kupuje w pepco - są tanie ładne aczkolwiek bodziaki to tylko dla 1 dziecka po później po wielokrotnym praniu robią się brzydkie.
Napisane na HTC Desire 530 w aplikacji Forum BabyBoom
k.d.30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2017
- Postów
- 999
Hej. Szczerze to nie wiem dlaczego nie chcecie mieszkać blisko np.tesciowej. My zanim się wybudowaliśmy mieszkaliśmy razem a za razem oddzielnie( mieliśmy swój pokój i kuchnie)widywalysmy się tylko przypadkowo. Teraz mam teściowa na tym samym podwórku gdybym nie miała jej tak blisko nie mogłabym pracować...
Wiesz wszystko zależy od tego jaka masz teściowa. Jeżeli we wszystko się wtrąca , mówi co masz robić i próbuje zmuszać abyście robili tak jak ona myśli, zawsze wie lepiej - nawet lekarze się nie znają to jest ciężko z ta bliskością mieszkania[emoji6] choć nie twierdzę absolutnie, że nie raz jest pomocna[emoji5]Hej. Szczerze to nie wiem dlaczego nie chcecie mieszkać blisko np.tesciowej. My zanim się wybudowaliśmy mieszkaliśmy razem a za razem oddzielnie( mieliśmy swój pokój i kuchnie)widywalysmy się tylko przypadkowo. Teraz mam teściowa na tym samym podwórku gdybym nie miała jej tak blisko nie mogłabym pracować...
Musimy faktycznie zrobić to zamknięte forum [emoji23]
Napisane na HTC Desire 530 w aplikacji Forum BabyBoom
Brazowooka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 556
Hej dziewczyny, dużo pisałyście nadrobiłam ale nie dam rady odpisać wszystkim.
Mysiaka92 to my mieszkamy z tesciami i na początku u nas też tak było że trzeba było coś robić, mój P całe tygodnie był w delegacjach a w soboty musiał realizować wymysły teścia. Ale w końcu zaczął się stawiać i teraz robi tylko to co potrzebne nam ogólnie. Bo np teść nigdy nie pomógł mojemu P podczas remontu lub czegoś, a on musiał być na każde zawołanie. Ale teraz już jest ok, a jak pogada to P jednym uchem wpuści a drugim wypuści.
U nas przeszedł ten Orkan wielkich szkód nie narobił, tyle że byliśmy 24h bez prądu.
Wczoraj miałam trochę gorszy dzień, nie mogłam się pozbierać, wszystko na raz mnie przytloczylo, zle myśli, głupie sny i dół gotowy, wkurzyłam się na Mojego P. bo nie rozumie dlaczego tak się martwię tym wszystkim. Niby wiem bo poczytałam że do usg polowkowego nie ma co wyrokować bo niby to normalne że tego płynu jest więcej i nie ma co określać tego. Ale w sumie czarne myśli z tyłu głowy są i będą, dopóki lekarz nie powie że wszystko jest. Zresztą od wczoraj boli mnie i kręgosłup i brzuch, nie jakoś tam bardzo ale to czuję i nakręcam się jeszcze bardziej. Ehh a tak się cieszyłam że tak dobrze znoszę ta ciążę i fizycznie i psychicznie a tu proszę wszystko się sypie. Ale to chyba hormony i wiem że nie ogarnę tego, musze zająć myśli czymś innym.
Mysiaka92 to my mieszkamy z tesciami i na początku u nas też tak było że trzeba było coś robić, mój P całe tygodnie był w delegacjach a w soboty musiał realizować wymysły teścia. Ale w końcu zaczął się stawiać i teraz robi tylko to co potrzebne nam ogólnie. Bo np teść nigdy nie pomógł mojemu P podczas remontu lub czegoś, a on musiał być na każde zawołanie. Ale teraz już jest ok, a jak pogada to P jednym uchem wpuści a drugim wypuści.
U nas przeszedł ten Orkan wielkich szkód nie narobił, tyle że byliśmy 24h bez prądu.
Wczoraj miałam trochę gorszy dzień, nie mogłam się pozbierać, wszystko na raz mnie przytloczylo, zle myśli, głupie sny i dół gotowy, wkurzyłam się na Mojego P. bo nie rozumie dlaczego tak się martwię tym wszystkim. Niby wiem bo poczytałam że do usg polowkowego nie ma co wyrokować bo niby to normalne że tego płynu jest więcej i nie ma co określać tego. Ale w sumie czarne myśli z tyłu głowy są i będą, dopóki lekarz nie powie że wszystko jest. Zresztą od wczoraj boli mnie i kręgosłup i brzuch, nie jakoś tam bardzo ale to czuję i nakręcam się jeszcze bardziej. Ehh a tak się cieszyłam że tak dobrze znoszę ta ciążę i fizycznie i psychicznie a tu proszę wszystko się sypie. Ale to chyba hormony i wiem że nie ogarnę tego, musze zająć myśli czymś innym.
Brazowooka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 556
A co do mieszkania blisko rodziny, teście za ścianą, moja rodzina 8km dalej, a mama 260 km ode mnie. I szczerze nie wyobrażam sobie mieszkać od nich daleko, niby mieszkamy tak blisko ale nikt nigdy nie odwiedzał nas często, to częściej my jeździliśmy, teście też nigdy nas nie nachodzili. Wiadomo teściowa wtracala się trochę w wychowanie ale to chyba normalne, ale i tak zawsze wychodziło na nasze. O żadne słodycze itp nie muszę się martwić bo moja teściowa jest absolutnym przeciwnikiem. Chociaż ja moim dzieciom nigdy jakoś nie zabraniałam słodyczy tak same po nie nie sięgają więc wszystko w granicach rozsądku. Ale tak z doświadczenia powiem wam że dobrze mieć kogoś blisko, nieraz byłam chora P cały czas w delegacji to zawsze ktoś mi pomógł, czy teraz nawet, teściowa zabiera mi dzieci do przedszkola. Brakuje mi tylko mojej mamy bo mieszka za daleko. Ja taki rodzinny człowiek jestem, musze mieć zawsze kogoś pod ręką, podziwiam Was dziewczyny ze jesteście tak daleko od rodzin i wytrzymujecie, ja bym chyba nie dala rady.
Brazowooka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 556
Ale się rozpisałam, lecę dziewczyny, pewnie wrócę w poniedziałek bo u nas weekendy zawsze rodzinne.
reklama
Brazowooka jesteś silna babka - dasz radę[emoji11] u nas też orkan szalał ale w bloku tak tego nie czuć. W Poznaniu za to awaria i brak wody na pół miasta aż do rana[emoji53]Hej dziewczyny, dużo pisałyście nadrobiłam ale nie dam rady odpisać wszystkim.
Mysiaka92 to my mieszkamy z tesciami i na początku u nas też tak było że trzeba było coś robić, mój P całe tygodnie był w delegacjach a w soboty musiał realizować wymysły teścia. Ale w końcu zaczął się stawiać i teraz robi tylko to co potrzebne nam ogólnie. Bo np teść nigdy nie pomógł mojemu P podczas remontu lub czegoś, a on musiał być na każde zawołanie. Ale teraz już jest ok, a jak pogada to P jednym uchem wpuści a drugim wypuści.
U nas przeszedł ten Orkan wielkich szkód nie narobił, tyle że byliśmy 24h bez prądu.
Wczoraj miałam trochę gorszy dzień, nie mogłam się pozbierać, wszystko na raz mnie przytloczylo, zle myśli, głupie sny i dół gotowy, wkurzyłam się na Mojego P. bo nie rozumie dlaczego tak się martwię tym wszystkim. Niby wiem bo poczytałam że do usg polowkowego nie ma co wyrokować bo niby to normalne że tego płynu jest więcej i nie ma co określać tego. Ale w sumie czarne myśli z tyłu głowy są i będą, dopóki lekarz nie powie że wszystko jest. Zresztą od wczoraj boli mnie i kręgosłup i brzuch, nie jakoś tam bardzo ale to czuję i nakręcam się jeszcze bardziej. Ehh a tak się cieszyłam że tak dobrze znoszę ta ciążę i fizycznie i psychicznie a tu proszę wszystko się sypie. Ale to chyba hormony i wiem że nie ogarnę tego, musze zająć myśli czymś innym.
Zazdroszczę[emoji2] teraz też jest u nas lepiej ale jak się wprowadziliśmy a później jak się córcia urodziła to była tragedia[emoji17] ja nienawidzę jak ktoś mi mówi co mam robić - zaraz mi się agresor zalacza.Kurde moja teściowa to mi codziennie rano świeżutkie pieczywo przynosi [emoji4] to ja naprawdę nie mam na co narzekać.
Z rodzicami nie mam problemu bo oni to rozumieją i nigdy się nie wracali a rady dają dopiero jak zapytam[emoji5]
Napisane na HTC Desire 530 w aplikacji Forum BabyBoom
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: