reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe blizniaki

ja tez mam nastepna wizyte 18 lutego.. ale nam sie zlozylo, co

Oczywiscie wpadlam zobaczyc czy co nowe wiesci o Liliann i kruszynach.

Moje szkraby wieksze, na usgh wyszlo, ze maja 1510 i 1530g
o wczesniakach tez sie naczytalam. najgorzej jest z kruszynami ktore waza ponizej 500g, wiec naprawde wierze w to ze u Liliann bedzie dobrze.

U mnie w brzuchu chlopaki ulozone glowkowo, wiec pewnie silami natury bedzie, mam stresa. Najbardziej sie boje, ze jedno pojdzie silami natury z drugie trzeba bedzie przez cc.
troche poczytalam o porodach i sporo dziewczyn przeszlo blizniacze porody silami natury i bardzo sobie chwalily. A przy drugim porodzie i to blizniaczym podobno wszystko idzie ekspresowo. Wem, ze moze byc roznie.
Boje sie. A wy?
lekarz mi powiedzial ze blizniaki moga sie smialo rodzic juz w 34 tygodniu - ja myslalam ze w 36.
jest mi dosc ciezko wiec wlasciwie to chcialabym urodzic w 34-35 tygodniu. czyli gdzies za miesiac, bo z usg wynika ze to 30 tydzien juz

Ja kurtke zakupilam jakis czas temu wiec mam luzik
waga podskoczyla z 64-65kg do 78-79kg
 
reklama
No mi lekarz powiedział że lepiej w 36tyg żeby płucka mialy jeszcze troszke czasu na rozwiniecie sie.Byłam u lekarza no i mam zatrucie ciążowe.Czy ktoras z was miała to moze??
 
Zlosnica nie mialam, nie mam.
Przykro mi. A jakie masz objawy? Opuchlizne? swedzenie ?
i co z tym sie robi? jakies leki? chyba moze to spowodowac porod przedwczesny, tak?
 
Puchnięciem ciała nóg,rąk twarzy,odczuwaniem niepokoju,kolotaniem serca,nadciśnieniem tętniczym i jescze coś tam jes ale niepamiętam wszystkiego.Wiem że to poważne ale jak narazie gin niedała mi skierowania do szpitala ale jak mi nieprzeidzie do środy to sama chyba puide.Narazie mam stosowac diete małosolną i leżeć dużo na lewym boku plus leki na nadciśnienie.Zazwyczaj w bardziej zaawansowanej ciąy robia cesarke.Zatrucie ciązowe zagraża życiu i matki i plodu.:-:)-:)-:)-(
 
Niczka ale twoje chlopaki juz duze!!!! No i chyba faktycznie same domagaja sie naturalnych rozwiazan...tak ladnie glowkowo sie ulozyly:tak: Ale rozumiem cie doskonale ze masz stresa przed porodem naturalnym ja mam dokladnie to samo, cholernie boje sie komplikacji:-( szczegolnie ze moj syn (pierwszy porod) urodzil sie niedotleniony po bardzo ciezkim porodzie i przez to do tej pory sa z nim problemy. Ale to chyba prawda ze najgorszy jest pierwszy porod bo czlowiek spanikowany i zupelnie nie wie co sie z nim dzieje i co ma robic:confused: Ja drugi porod mialam tak lekki i szybki ze nawet nie zorientowalam sie kiedy bylo juz po, poszlo jak po masle:-) Wiec i u ciebie powinno byc oki bo to bedzie Twoj drugi porod. U mnie to bedzie trzeci wiec mam nadzieje ze tez bedzie ok (chociaz u mnie jeszcze daleko do terminu i niewiadomo jak sie dzieciaki uloza). Acha i tez tu mowia ze 36 tydz to juz ciaza donoszona i porod bezpieczny dla maluszkow.

Zlosnica to niedobre wiesci ze cos takiego ci sie przyplatalo. Ja nie mam pojecia co to zatrucie ciazowe:baffled: Nigdy o tym nie slyszalam. A czy wiesz co wywoluje to zatrucie? No i po czym twoja gin to zdiagnozowala? Oszczedzaj sie i pocieszaj ze jeszcze tylko kilka tyg do konca:tak: U ciebie to juz naprawde niedlugo.. W razie czego zglos sie do szpitala tam na pewno beda wiedziec co zrobic..
 
Witajcie Dziewczynki!
Chciałam Wam jeszcze o czymś ważnym napisać...
Chodzi o Liliann.
Niedawno pisałyśmy ze sobą smski...Na szczęście po tej cesarce Liliann dochodzi do siebie, odwiedza swoje Księżniczki...rozmawia z nimi...ale wiem też jak ciężko jej przejść przez tą drogę...Pomyślałam sobie, że napiszę do niej list.
Jeśli któraś z Was miałaby chęć podtrzymana Liliann na duchu...napisania do niej coś od siebie, czy to list...czy kilka zdań, to bardzo Was proszę o przesyłanie ich na moje PW. Każdy list wydrukuję na osobnej kartce i w jednej kopercie wyślę wszystko do jej teściów, a oni jej na pewno przekażą wszystkie nasze myśli płynące prosto z serca. :tak:
Myślę, że to uskrzydli naszą Kochaną Liliann...wleje w jej serce jeszcze więcej nadziei ... i z pewnością będzie szczęśliwa, że te wszystkie słowa są prawdziwe...mają rzeczywisty wymiar i należą do poszczególnych osób....

Chciałabym zdążyć jeszcze w tym tygodniu wysłać te listy, więc czekam na Wasze do środowego wieczorku.:biggrin2:
Buziaki Dziewczynki i życzę pogody ducha i radości w sercu :-D __________________
 
Doktórka mi powiedział że ogulnie nie jest zdjagnozowane od czego to się bierze.Zdiagnozowała to po opuchnięciach stop,palców i twarzy no i że jak się naciśnie w miejscu takiego opuchnięcia to trzeba chwile poczekać żeby skóra wruciła mna swoje miejsce a także od nadciśnienie no i wiem że na to zatrucie mogązapaść osoby (w ciąży oczywiście)które chorowaly na nadciśnienie,cukrzyki,osoby ktore leczyly się na nerki no i przy ciążach mnogich.Dziś ide spowrotem do gin i się jej zapytam o szpital wszyscy się dziwią że mnie tam niewysłala chodz mi to nie na reke bo nienawidze szpitali ale niemam innego wyiścia.No niedugo do konca tylko boje się żeby mi teraz niezrobili tej cesarki bo przy tym zatruciu zazwyczaj robia a tu jescze ciaza mnoga i wogule ja te objawy mam już doś dalekie a to zatrucie dzieli się na 2 fazy pzredrzucawkowe i rzucawkowe z tego co czytalam i słyszałam to w tej 2 fazie dochodzą jescze mroczki przed oczami,wewnętrzny niepokuj itp wszystko co ja zrzucałam na winne leków no a przy tym może doiśc do rzucawek potem do śpiączki.Dużo tego niewiedziałam że wogule coą takiego jest.Strasznie się martwie bo chciała bym żeby dotrzymały do 36 tyg mogla bym siedzieć i całyczas plakać.:-:)-(
 
No i czyta łam żeby temu zapobiec to można przeiśc na diete małosolną no i raz w tygodniu niejeść nic innego tylko same owoce i warzywa .Mam nadziej że wam się to nieprzytrafi.Dbajcie o siebje bużka.
 
Ryczę i piszę do Was...na prośbę Liliann:

"Kochana błagam o modlitwę Ciebie i mamy z forum....Lekarka właśnie powiedziała mi, że już nie ma szans by Patrycja przeżyła, musiał by się stać wieli cud by było inaczej ... Ja chcę wierzyć w ten cud, proszę Was o modlitwę za moje córeczki, może Ten u Góry się zlituje, może wysłucha.... Bardzo Was proszę pomóżcie mi...."
 
reklama
Ryczę i piszę do Was...na prośbę Liliann:

"Kochana błagam o modlitwę Ciebie i mamy z forum....Lekarka właśnie powiedziała mi, że już nie ma szans by Patrycja przeżyła, musiał by się stać wieli cud by było inaczej ... Ja chcę wierzyć w ten cud, proszę Was o modlitwę za moje córeczki, może Ten u Góry się zlituje, może wysłucha.... Bardzo Was proszę pomóżcie mi...."


ojej.rycze jak bobr...Okruszku przekarz Lilian ze jestesmy z nia..i modlimy sie za jej kruszynki...aby nie poddawaly sie i walczyly bo wszystkie tu czkami na ich sliczne buzki na foteczkach...oby ten na Gorze wysluchal naszych blagan i dal duzo sily tym malenkim istotka aby stal sie ten cud ...

Ps..a jak wyglada sytuacja u 2 dziewczynki??
 
Do góry