reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

My mamy chrzciny w następną niedziele i tez nie mam ubranka. Znajoma miała mi pożyczyć ubranko ale rozmiar 62 i nie wiem czy wystarczy bo już mu zakładam 68 co poniektóre rzeczy a 62 jest na styk. Więc chyba nawet nie ma sensu po nie jechać
Jutro planuje po raz pierwszy wyruszyć z Mikołajem autobusem do Krakowa :) nie wiem co mój M na to :) zapowiadają ładną pogode więc może nie będzie robił problemów. Dzieci na wakacjach, studenci też, to tłoku nie będzie (mam nadzieję), jedynym zagrożeniem to wycieczki z obcokrajowcami którzy się rozsiadają po całym autobusie. Planuję nie brać gondoli tylko fotelik wpiąć do wózka może przez to będzie spokojniejszy w drodze bo będzie więcej widział :)
 
reklama
czy Wasze maluchy tez tak piastki wpychaja do buźki? bo Franek to cały czas i to nie tylko ze palec tylko cała reke i teraz nie wiem czy mu na to pozwalac czy nie...
 
Dominiczka - no to jedna z umiejętności której muszą się nauczyć:-D ja kiedy tylko mogę daję mu w zamian zabawkę, albo chociaż pieluszkę do potrzymania:-D
 
Mój jak się zdenerwuje i leży na brzuszku to wręcz pożera rękę. Albo jak go nosze i ręka mu 'nie ucieka', tylko ma przyciśnietą blisko buzi to też sobie 'gryzie' :) Ewentualnie moją jak go noszę pleckami do siebie i trzymam mu rękę na klatce, czasami jak się przyśsie to jak pijawka :D Ale jak leży na plecach to nie zauważyłam żeby tak robił. Natomiast okropnie się ślini, i robi bańki ze śliny. 3 osoby się mnie pytały czy mu zęby nie idą, ale czy to możliwe? Chyba jest jesczze za mały?
 
piąstki do buzi to normalna sprawa, oglądałam jakiś program gdzie mówili, że dzięki temu dziecko oddala sobie odruch wymiotny, który jest na początku bardzo blisko linii zębów, no i pcha do buzi piąstki i później palce, a odruch wymiotny ląduje w gardle, tak jak mają dorośli ;-)
a bąbelki to też normalka, podobno to też ma czemuś służyć, że niby to oznacza że język dziecka prawidłowo działa i aparat mowy się kształtuje i przygotowuje do przyszłego gadania ;-)
nie wiem tylko, czy te teorie to nie są robione "na wyrost" ;-)
ja nie bardzo wiem ile Kuba je, aczkolwiek jak 8 czerwca został sam z tatą to zjadł 90ml, więc może teraz minimalnie więcej ;-)
a w Krakowie, niby słonko widać, ale wiatr chłodny wieje, ale i tak po mału na spacer się zbieramy ;-)
 
Lenka tez pcha piastki do buzi. Kupiłam jej gruzaki i je gryzie zamiast raczej. Pcha je masakrycznue nieraz sie pozyga . Muszę jej jeszcze dziaselka poglądac bo moze faktycznie je j cos idzie :szok:
 
Mój też piąstki pcha do buzi. Ja z kolei czytałam,że to normalne.

W tym okresie możesz zauważyć także, że Twój maluch, kiedy leży na plecach, coraz częściej i chętniej wkłada swoje raczki do swojej buzi. W ten sposób ją bada i poznaje. Jakież wtedy ciekawe dźwięki wydobywają się z ust Twojego maleństwa. Dają Wam obojgu mnóstwo radości. Warto wiedzieć, że ta dziecięca autostymulacja, powinna się zakończyć w szóstym miesiącu życia. Nie ma też nic wspólnego, z nawykowym ssaniem kciuka, które, utrwalone, może w przyszłości być przyczyną wady zgryzu u Twojego dziecka.

Także ja mu pozwałam, niech ma radochę. :)

Wczoraj, mimo kiepskiej pogody,cały dzień na działce nad jeziorem. Siostra imieniny wyprawiała. Dzisiaj tylko mały wypad na spacerek. Jakoś nie mam weny :)

Jutro w końcu muszę się wybrać do lekarza z Małym... Niech go obejrzy i w ogóle jak wysypka...

Miłego dzionka!!!
 
Franek wpycha ręce do buzi bez względu na pozycję w jakiej się znajduje ;-) kupiłam mu taki leciutki gryzaczek ale woli rękę, wkładam mu jak widze smoka do buzi ale też wypluwa i woli rękę. Wiem, ze w ten sposob dzieciaki poznają, ale nie chciałabym żeby mu tak zostało.
też sie ślini strasznie i oglądam te dziąsełka co i rusz czy czasem coś nie idze, ale nic nie widze. Choć u córki nigdy nie było opuchnietych dziąsełek i ząbki zazwyczaj nas zaskakiwały ;-) tylko młoda była troche starsza bo miała 5,5 m-ca, ale znajomych synek skończył 4 m-ce i mu wyszły 2 ząbki
 
Emilka też lubi ssać rączki :-) nawet próbowałam jej smoka wtedy dać, ale jednak rączka lepsza:-D czasami nawet dwie, też się ślini, bańki też są. Zaczęło się śmiesznie, gdy moja siostra zrobiła bańkę z gumy i młoda to widziała no i wtedy zaczęła tworzyć swoje bańki :tak:

Mimi wypija ostatnio ok.90 ml, dzisiaj już spadła na 60 ml.. ale za to częściej przy cycu siedzi, może mój pokarm jako tako się poprawił, że już tyle nie potrzebuje :baffled:
 
reklama
Do góry