reklama
iza876
Fanka BB :)
Hej
ale tu pusciutko u nas dzisiaj strasznie wietrznie i zimno a trzeba iść do babci na imieniny:/ a w dodatku mi sie nie chce. Zostałam zaproszona na panieński do kuzynki niby na koniec lipca ale nie wiem czy zostawie młoda :/ w sumie to poszlabym sie zrelaksować i potanczyc;-) nic szykuje sie pomału bo pozniej ja zaś bede na samym końcu wyszykowana
ale tu pusciutko u nas dzisiaj strasznie wietrznie i zimno a trzeba iść do babci na imieniny:/ a w dodatku mi sie nie chce. Zostałam zaproszona na panieński do kuzynki niby na koniec lipca ale nie wiem czy zostawie młoda :/ w sumie to poszlabym sie zrelaksować i potanczyc;-) nic szykuje sie pomału bo pozniej ja zaś bede na samym końcu wyszykowana
u nas też wietrznie i taka dziwna pogoda...
Bishopko to tak jak mój Olek, jadł ładnie potem cyrki po szczepieniu. po 2 tyg wrócił do jakiejś normy. zaczęły się upały i znowu się popsuł. jak byłam na kontroli u pediatry to sie pytałam czy tak może być ze teraz zamiast zjadać 120 jak jadł je góra 100 stwierdziła, ze mnie w upał też sie nie chce jeść...więc odpuściłam. Ale teraz nie ma upałów a on np wczoraj przy jednym karmieniu ze 100 zjadł 60 i zapił to 100 wody. próbowałam dopoić mlekiem, ale się darł...jak zasysał wodę to pił jak by był głodny...:-( no makabra z tym karmieniem. i u nas więcej zjada w nocy. nawet zdarza się, że wypije te 130...dwa karmienia pod rząd...a w ciągu dnia różnie...
Anila bardzo mi przykro <'>
AAAAAAAAAAAAAAAA pierwsza @ za mną i zaczęły mi wypadać włosy :-( ma ktoś sprawdzone sposoby na takie rzeczy :-( ja kurna włosy mam tylko jak jestem w ciazy albo biorę hormony jedno i drugie odpada :-(
Bishopko to tak jak mój Olek, jadł ładnie potem cyrki po szczepieniu. po 2 tyg wrócił do jakiejś normy. zaczęły się upały i znowu się popsuł. jak byłam na kontroli u pediatry to sie pytałam czy tak może być ze teraz zamiast zjadać 120 jak jadł je góra 100 stwierdziła, ze mnie w upał też sie nie chce jeść...więc odpuściłam. Ale teraz nie ma upałów a on np wczoraj przy jednym karmieniu ze 100 zjadł 60 i zapił to 100 wody. próbowałam dopoić mlekiem, ale się darł...jak zasysał wodę to pił jak by był głodny...:-( no makabra z tym karmieniem. i u nas więcej zjada w nocy. nawet zdarza się, że wypije te 130...dwa karmienia pod rząd...a w ciągu dnia różnie...
Anila bardzo mi przykro <'>
AAAAAAAAAAAAAAAA pierwsza @ za mną i zaczęły mi wypadać włosy :-( ma ktoś sprawdzone sposoby na takie rzeczy :-( ja kurna włosy mam tylko jak jestem w ciazy albo biorę hormony jedno i drugie odpada :-(
Ostatnia edycja:
Smile_
Antek, Franek i Staś
U nas pogoda jak u Fel .. Wieje z kazdej strony. Nam to nie straszne, wiec pojechalismy o 15 do lasu i wrocilismy pol godziny temu.
W lesie, a raczej pod lasem orgwnizujemy co roku wakacje dla dzieci, ktore nigdzie nie wyjezdzaja. Sa namioty wojskowe i kuchnia polowa i mnostwo atrakcji. Dzisiaj byly zawody sportowe. Usmialismy sie z Antka, ktory nie byl w zadnej druzynie, ale wiecznie gdzies sie tam krecil i udawal, ze tez bierze udzial w zabawie. Franek spal i spal. Przydaly sie ciuchy po Antku, bo pogoda srednia. Kurtka wiosenna byla w sam raz na niego.
3 lata temu jak stawialismy tam namioty to z nikt z mlodszej czesci nie mial jeszcze dzieci. Ja bylam wtedy w 3 miesiacu ciazy i wszyscy sie dziwili, ze my tacy mlodzi i juz dziecko w drosze. Dzisiaj bylismy z nasz dwojka, a pozostali tez albo maja juz dwojke albo na drugie czekaja. Czas szybko leci.
Franek juz spi. Antek zaraz idzie do wanny i tez do wyrka.
Ja lece odpoczac, bo sie nabiegalam za Antkiem jak nigdy.
.. Wieje z kazdej strony. Nam to nie straszne, wiec pojechalismy o 15 do lasu i wrocilismy pol godziny temu.W lesie, a raczej pod lasem orgwnizujemy co roku wakacje dla dzieci, ktore nigdzie nie wyjezdzaja. Sa namioty wojskowe i kuchnia polowa i mnostwo atrakcji. Dzisiaj byly zawody sportowe. Usmialismy sie z Antka, ktory nie byl w zadnej druzynie, ale wiecznie gdzies sie tam krecil i udawal, ze tez bierze udzial w zabawie. Franek spal i spal. Przydaly sie ciuchy po Antku, bo pogoda srednia. Kurtka wiosenna byla w sam raz na niego.
3 lata temu jak stawialismy tam namioty to z nikt z mlodszej czesci nie mial jeszcze dzieci. Ja bylam wtedy w 3 miesiacu ciazy i wszyscy sie dziwili, ze my tacy mlodzi i juz dziecko w drosze. Dzisiaj bylismy z nasz dwojka, a pozostali tez albo maja juz dwojke albo na drugie czekaja
. Czas szybko leci. Franek juz spi. Antek zaraz idzie do wanny i tez do wyrka.
Ja lece odpoczac, bo sie nabiegalam za Antkiem jak nigdy.
super sprawa z tym biwakowaniem...eh....moj M jakiś mało mobilny...ogólnie chwyciło go jakieś przeziębienie więc ja tradycyjnie sama z Misiek coś kombinuję...czasem się czuję jak samotna matka i żałuje że brak mi smykałki do powożenia auta :-( życie by mi to ułatwiło. wczoraj pojechaliśmy do hali stulecia i zrobiliśmy sobie spacer omijając tłum... Mam zdobyczne winko i ulotkę sklepu z produktami eko...musze go sobie sprawdzić...no i pierwszy raz dotarłam do ogrodu japońskiego hi hi. atrakcją numer jeden było przejście oczka wodnego po kamieniach..woda płytka, ale za pierwszym razem człowiek miał takie uczucie jak by rwącą rzekę pokonywał <lol> fajnie miejsce na ślubne fotki :-)
i żałuje że brak mi smykałki do powożenia auta :-( życie by mi to ułatwiło. wczoraj pojechaliśmy do hali stulecia i zrobiliśmy sobie spacer omijając tłum... Mam zdobyczne winko i ulotkę sklepu z produktami eko...musze go sobie sprawdzić...no i pierwszy raz dotarłam do ogrodu japońskiego hi hi. atrakcją numer jeden było przejście oczka wodnego po kamieniach..woda płytka, ale za pierwszym razem człowiek miał takie uczucie jak by rwącą rzekę pokonywał <lol> fajnie miejsce na ślubne fotki :-)
Smile_
Antek, Franek i Staś
Fel - znajomi robili dwa tygodnie temu tam sesje slubna. Widzialam zdjecia na FB.. cudne. Jedyne co by na nich zmienila to pana mlodego, bo taki sztywny na tych zdjeciach wyszedl ... No i znajomi nie z Wroclawia, a z mojego rodzinnego mista. Chcialo im sie spod Opola tutaj na sesje jechac. Jeszcze maja zdjecia na lodce na Odrze tez we Wro
Antek zamiast pasc o 20 to do 21 nawijal jak fajnie bylo w lesie ^^. Jutro tez tam chce jechac.. a mi sie samej nie widzi wypad z dwojka do lasu. No zobaczymy co to bedzie.
Pisalyscie ile wasze dzieciaczki jedza. Mialam pisac, ze mojemu sie kilka razy zdarzylo zjesc 120, ale srednio zjada 70-80ml... no i zjadl na spiocha wlasnie 160ml ^^. Zrobilam standardowo 90, ale stekal, wiec dorabialam az sie najadl.
Aaaa no i mialam pytac jak wy liczycie ml. W szpitalu w Krakowie po operacji kazali zapisywac ile maly zjada. Pielegniarki kazaly mi mieszac mleko i odstawiac na minute by 'osiadlo', a pozniej sprawdzic ile rzeczywiscie jest w srodku. Z 90ml wody i 3 lyzek proszku wychodzi 100ml mleka. Kazda lyzka dodaje ok 3ml objetosci. Tak tez zawsze licze. Jak maly zje porcje z 90ml to zapisuje sobie 100ml, bo tyle ostatecznie bylo w butelce... Swoja droga to butelki roznych producentow maja rozne miarki. Jak przeleje 90ml z nuka do TT to musze dolac, bo mam jakiss 87ml. Jak przelewam 90ml z TT ddo nuka to mam 93ml ^^
... No i znajomi nie z Wroclawia, a z mojego rodzinnego mista. Chcialo im sie spod Opola tutaj na sesje jechac. Jeszcze maja zdjecia na lodce na Odrze tez we Wro Antek zamiast pasc o 20 to do 21 nawijal jak fajnie bylo w lesie ^^. Jutro tez tam chce jechac.. a mi sie samej nie widzi wypad z dwojka do lasu. No zobaczymy co to bedzie.
Pisalyscie ile wasze dzieciaczki jedza. Mialam pisac, ze mojemu sie kilka razy zdarzylo zjesc 120, ale srednio zjada 70-80ml... no i zjadl na spiocha wlasnie 160ml ^^. Zrobilam standardowo 90, ale stekal, wiec dorabialam az sie najadl.
Aaaa no i mialam pytac jak wy liczycie ml. W szpitalu w Krakowie po operacji kazali zapisywac ile maly zjada. Pielegniarki kazaly mi mieszac mleko i odstawiac na minute by 'osiadlo', a pozniej sprawdzic ile rzeczywiscie jest w srodku. Z 90ml wody i 3 lyzek proszku wychodzi 100ml mleka. Kazda lyzka dodaje ok 3ml objetosci. Tak tez zawsze licze. Jak maly zje porcje z 90ml to zapisuje sobie 100ml, bo tyle ostatecznie bylo w butelce... Swoja droga to butelki roznych producentow maja rozne miarki. Jak przeleje 90ml z nuka do TT to musze dolac, bo mam jakiss 87ml. Jak przelewam 90ml z TT ddo nuka to mam 93ml ^^
lilonka
Smerfikowa mama
Mi ciężko powiedzieć ile maluchy zjedzą, no bo cycek to na żądanie. Ale jak przelewamy do butelki to jedzą między 90 a 120. Ale ważą w porównaniu do waszych całkiem sporo. 1,5 tygodnia temu 5660 i 5740, a wzrostowo 63 i 65. W poradni wcześniakowej (w życiu nikt by nie zgadł teraz że to wcześniaki) pani doktor stwierdziła że ładnie przybierają. Zobaczymy jak w rejonie. Za tydzień mamy drugie szczepienia. A w tą niedzielę chrzciny. My robimy w lokalu. Z resztą pomieścić 15 osób na 43 m byłoby szalenie ciężko. Zwłaszcza że 1/3 już zaanektowały bliźniaki na swój osprzęt. Ale cały czas nie mam jeszcze stroi dla maluchów.
Smile a jak mierzyć strzykawka to te ilosci butelkowe tez inaczej wychodzą..ale tak jak piszesz 90 wody to 100 mleka itd. ja leje 100 wody i daje 2 miaki zwykle i jedna taka kopiastą i wychodzi mi 110...i zjada to całe albo zostawia to 10. jak robie 90 to najczesciej wtedy marudzi ze malo, jak 120 to wylewam cale 30 :[ tylko w nocy na śpika zjada po 120 całości
reklama
iza876
Fanka BB :)
Hej , u nas dzisiaj słoneczne ale bardzo wiatr wieje:/ ale i tak idziemy na spacerek bo szkoda w domu siedzieć . No biwak fajna sprawa my moze pojedziemy tylko na weekend do Bobolic. Bardzo ładna okolica lasy zamki i świeże powietrze nie to co u nas w mieście 
Marzy mi sie domek na wsi... Lilonka śliczne te twoje szkraby a miałam jeszcze cos napisac ale zapomniałam ni ogarne sie i idziemy w dluuga;-)
my moze pojedziemy tylko na weekend do Bobolic. Bardzo ładna okolica lasy zamki i świeże powietrze nie to co u nas w mieście Marzy mi sie domek na wsi... Lilonka śliczne te twoje szkraby a miałam jeszcze cos napisac ale zapomniałam ni ogarne sie i idziemy w dluuga;-)