reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

reklama
Hej :)
Zonqa
a wodą z octem albo kwaskiem cytrynowym próbowałaś umyć?
Olka :szok:no to niezłe przeżycia po glukozie..nie zazdroszczę :baffled:
ladies u mnie też szara jesień za oknem :baffled:
ankzoc może konsultacja u innego lekarza to faktycznie dobry pomysł?
Pchła chyba każdej z nas czasem na chwilę przychodzą dziwne myśli do głowy, ja się często zastanawiam czy jednak nie za wcześnie na drugie? czy córcia w jakiś sposób nie będzie poszkodowana że tak wcześnie będzie musiała się dzielić mamą? no i kiedy uda mi się wrócić do pracy przy dwójce tak małych szkrabów i czy w ogóle się uda... ale za nic nie cofnęłabym czasu :-)
Iśku jak najbardziej się z Tobą zgodzę że z dzidzią można fantastycznie podróżować :tak:my pierwsze wakacje nad jeziorkiem zaliczyliśmy jak mała miała 2 m-ce
Majra buziak!
 
Witajcie Foremki:-)

Beti- co do siku to po pierwsze jak bierzesz cos na pęcherz to na pewno zwiększa to diurezę bo najlepiej działa wypłukiwanie wszystkiego z dróg moczowych więc pewnie dla tego musisz tek często odwiedzać wc. A dzidzia swoją drogą potrafi takie harce na pęcherzu jak na piłce robic że ja też nie raz latam co 15 min i ciągle czuję jakby mi się chciało:eek:

Olka- jeju aleś miała masakrę glukozową!:szok::szok::szok: Współczuję... u mnie poszło jakoś na szczęście...

MamoKruszynki- no ja też nie rozumiem zupełnie dlaczego nie można zjeść w ramach badanie glukozy np 2 napoleonek?!:-D:-D:-D

Shy- życzę żeby jednak obyło się bez spiny z tesciową przy pieczeniu.

zonqa- wspołczuję nieplanowanych domowych katastrof..oby już koniec przygód do swiąt.

Alex- miłego seansu- ja w pierwszej ciaży książki przeczytałam w kilka dni wszystkie a filmy widziałam tylko z kompa. Na ostatnią część pewnie tez poczekam jeszcze kilka miesięcy.

królewna- 3mam kciuki żeby udało sie donosić- leż i leń sie ile sie da przy dziecku;-)

Pchełka, Teva..no cóż...mówiąc wprost- dziecko weryfikuje marzenia i trzeba je odłozyc na dalszy plan, ale jak już je masz to nie wyobrażasz sobie juz życia bez niego- byłoby nijakie i puste na dłuższa metę.;-)

Ladies-
zdrówka! I niech katar idzie precz!

Isku- ja też farbuje włosy normalnie.

Majra-
to dobre wieści właściwie w obecnej sytuacji. A co do Świąt to bliscy nie to że się nie ciesza tylko martwią i troszczą o Ciebie i maleństwo. Jeśli jednak nie chcesz rownież z obaw to może porozmawiaj z kekarzami żeby zostać w szpitalu dla bezpieczeństwa..no nie wiem(?) Wiem że Święta w domu to jest to, ale z drugiej strony nie pierwsze i nie ostatnie:tak:

A pozostałe Mamusie pozdrawiam serdecznie a sama zwloke zadek z łóżka na chwile i na pokojnie odkurze, bo dziś "rodzina z wyboru" czyli przyjaciele przychodza do nas na Wigilię, którą sami przygotowuja u mnie, bo oczywiście mi nie wolno nic:sorry2: Niemniej będzie miło spędzić z nimi wieczór przy choince tak że do napisania!:-)

Ps. LUTEINA- czy w obecnym etapie ciazy lekarze nadal wypisuja Wam dopochwową luteine refundowaną czy pełnopłatną???:confused::confused::confused: Bo mi w szpitalu dają refundowaną a moja gin pełnopłatną bo ponoc takie zalecenia że w zaawansowanej ciąży juz nie ma refundacji:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: (a to jest 30zl zamiast 3z na tydzień!:wściekła/y:wqrwiłam się normalnie jak zobaczyłam 100% na recepcie:szok:)
 
Majra- wiem , że Ci będzie ciężko ale może jednak warto się zastanowić nad tym czy nie lepiej zostać w szpitalu. Bo w domu to w domu będą emocję itp.Mimo wszystko 3maj się dzielnie;*Jestem z Tobą kochana;d
 
hej kochane,

ja dziś trochę lepiej, ale co mnie wymęczyło to moje

olka, strasznie współczuję przeżyć z glukozą :szok:

majra, trzymaj cię Rybko...jestem z Tobą...z Wami

co do macierzyńskiego, mniej jak Elli nie dotyczy, z Amelcią byłam max czasu, a później siedziałam na wychowawczym też max...jestem zwolenniczką pozostania w domu z dzieckiem najdłużej jak to możliwe (nawet kosztem kasy- cóż jestem powalona, ale wiem, że takie bycie z dzieckiem procentuje w późniejszym życiu)...fakt, że teraz narzekam na brak kasy, ale jestem szczęsliwa że nic mnie nie ominęło :tak:

miłego dnia
 
Ella: ja mam pełnopłatną luteine, ale moj gin nie ma umowy zeby wypisywać refundowane leki wiec nie wiem jak to jest z tą ciążą zaawansowaną, ale dla mnie to troche nielogiczne by było :szok:
 
reklama
ja odpuscilam farbowanie wlosow bo tylko jedna farbe lubie z loreal.. a ona jest z amoniakiem , zapach dosc drazniacy no i amoniaku podobno nie powinno sie uzywac w ciazy..
dlatego dopiero pod koniec ciazy sobie pofarbuje wlosy i zmienie fryzurke:))

margot dziekuje ci,ale u mnie to chyba bedzie coraz goirzej z ta zgaga w 1 ciazy tak mialam... i teraz zaczyna mnie lapac i to coraz gorsza i czesciej wiec meczarnie przede mna:)
 
Do góry