reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

reklama
Zibka - dziękuję, myslałam, że dodajecie rzepakowy (skład obiadków), a nie mam. Oliwę mam, więc spoko. A dużo jej dodajesz? I powiedzcie mi, w sumie, po co ona w obiadkach? :) może głupie pytanuie,ale ja na wartościach odżywczych się nie znam :D

Mam Talent zacząl się genialnie :)
 
ania - niektore witaminy sa rozpuszczalne w tluszczach :) Zuzia teraz zjada 140g zupki. ja gotuje na dwa dni. do jednej porcji 140g dodaje jedna jej lyzeczke oliwy z oliwek. poza tym jest lepszy poslizg dla kupek po oliwie :))) moim zdaniem tez ladnie laczy warzywa. no a maslo w naszym skazowym wypadku odpada... ;)
 
pogoda dziś była zupełnie jak nie na koniec października:-)
byliśmy dziś na basenie, Leoś coś marudny był, okazało się że ząbek się wyrzyna
położyłam go spać, teraz-przed chwilą-brałam go na karmienie a on cały mokry, cały pajac, prześcieradełko i kołdra
myślałam, że przesikał pampersa, ale nie-pampers praktycznie suchy
o co w tym chodzi? :szok: tak się spocił, czy jak?
dodam, że mieszkam w starym domu, więc nie mam za gorąco, sucho itd
jest możliwe, że aż tak się spocił? i czy to znaczy, że bierze go jakies przeziębienie? jak myślicie?
 
Anka- ja dodaję oliwę z oliwek. Ponoć dzięki niej lepiej wchłaniają się witaminy. Trzeba dać jej niedużo. Ostatnio zrobiłam 3 obiadki na zapas. Dodałam do nich oliwy – ciut za dużo. Spróbowałam sama – i musiałam wyrzucić bo przesadziłam z oliwą
Anila – oj, ja też widzę że robię, a i tak za moment od nowa, nowe gotowanie, nowe sprzątanie. Niedługo mi się to skończy, bo wracam do pracy.
Karenka - a może te spocenie się to od ząbków...

Dziś miałam meeega dzień dla siebie. Jestem wycieńczona. Od rana do 14:30 byłam na zawodach NW, a później na 16:00 pojechałam na ROCZEK centrum handlowego i wygrałam 300 zł na zakupy. Kasa się przyda, bo przed powrotem do pracy muszę coś kupić z ubrań. A mała w tym czasie z M.
 
A u mnie Młody się przebudził i przy cycu jakiś taki gorący się wydał. No i 38.2 - zbijać już czy jeszcze czekać? W sumie śpi dalej - za godzinę zmierzę mu znów i zobaczymy co będzie.
A prania to nie ogarniam. Kupa w łazience rośnie w oczach.
 
A i mam jeszcze pytanie do Wrocławianek - w teatrze lalek mają spektakl brzUCHO dla dzieci od 0.5 do 3 lat. Byłyście może z maluchami? A może ktoś znajomy był? Tak się zastanawiam czy nie są jeszcze za mali. Ale chętnie bym się wybrała.
 
Witam kochane


Anka dodaję albo oliwy z oliwek albo masełka, ok. pół łyżeczki na 120 ml gotowej zupki (gęstej) zawsze pod koniec gotowania

zozzolka jak u nas są plamy, to namaczam w Arielu do białego... nie znam bardziej żrącego proszku - schodzi wszystko:-D potem normalnie piorę w proszku dla dzieci:tak:
przy Gosi nie miałam żadnych trwale poplamionych ubranek, jak coś się nie doprało, to wrzucałam do Ariela i w następnym praniu nie było już śladu po plamach... nawet śliniaki miałam białe, a używałam tylko bawełnianych ze względu na uczulenie na ceratkowe:tak:

karenka
a może pampek był źle zapięty i wszystko poszło bokiem... wtedy pampek faktycznie mógłby pozostać suchy;-)


lilonka ja nie byłam na tym przedstawieniu, ale myślę, że nasze maluszki trochę za małe, żeby skupić na czymś takim uwagę.
Zapłacisz kupę kasy za bilety na króciutkie przedstawienie, a jak nie trafisz w dobry humor dzieciaczków, to tylko się umęczysz... jeśli dobrze pamiętam to te przedstawienia dla najmłodszych trwają pół godz. i kosztują ok. 25-35 zł od osoby (i dzieciaczka i opiekuna), a u was to pewnie 4 os... Ja byłam tam z 1,5 roczną Gosią na kolędach i nawet nie wysiedziała te pół godz. większość czasu spędziłyśmy na korytarzu, bo albo łaziła, albo się darła:cool2:

Polecam za to rozejrzeć się po programie okolicznych bibliotek, organizują bezpłatne zajęcia dla maluszków - Biblioteka Malucha. A za zapisanie dziecka do biblioteki dostaje się wyprawkę czytelniczą - kilka książeczek i broszurek.

Np. koło mnie na Sztabowej raz w miesiącu są zajęcia dla dzieci 0-3 lat, zapisy w pierwszy dzień miesiąca (zwykle wtedy wyczerpują się miejsca, warto dzwonić z rana).
Na wieczystej też są zajęcia i angielski dla dzieci 2-3 letnich.
Zerknij sobie na stronę www biblioteki miejskiej - do kalendarium. Może sama znajdziesz coś ciekawego w swojej okolicy:tak:


anila współczuję choroby w domu:-(

u nas też już podłoga się robi... tylko, że M sie uparł na parkiet, więc dłużej nam zejdzie. Łazienki już mam, w przyszłym tyg. montują kuchnię, drzwi będą jakoś w połowie listopada, więc pewnie na krótko przed przeprowadzką.

Jeszcze tylko kłopot z wyborem lamp i włączników/gniazd.


Pola coś mówiłaś, że Twój mąż jest elektrykiem. Mogłabym się czegoś poradzić. Bardzo podoba mi się seria włączników OSPEL As, ale mój elektryk zjechał ta firmę... Poleca mi za to firmę niemiecką ELSA, a ona mi się wyjątkowo szpetna wydaje, zwłaszcza podwójne gniazda są beznadziejne. Od wielkiej biedy mogłyby być seria ELSA A200, ale to nie rozwiązuje problemu podwójnych gniazd. Czy ten Ospel faktycznie jest taki kiepski? Jestem rozdarta między lepszą jakością a estetyką tych gniazd.
 
reklama
wiosna jak na zawodach, a wygranej zazdroszcze, tez tak chce:-D

lilonka ja powzej 38 zbijam,
nef to już niedługo przeprowadzka,święta już u siebie, ale fajnie, chociaż tego zamieszania nie zazdrozczę

katar mnie dobija, kaszekl w miarę, ale oddycha c nie mogę, nawet otrivin nie pomaga, do tego ropny katar, niby mam jakieś krople ale w ulotce napisane ze podczas karmienia zachowac szczególną ostrożność i boję się je wziąć:baffled:

miłej niedzieli
 
Do góry