reklama
zozzolka no chyba zęby bo już nie wiem co, nic mu nie pasuje biedakowi, na widok łóżeczka dzisiaj wrzeszczał jak opętany, na rekach było lepiej ale też nie dobrze. więc znowu dawka p/bólowego i 15 minutach było znośnie, ale nie chciał iść spać choć tarł sie jak dziki. Dziadek go wziął na spacer to zaliczy drzemkę a potem może zje obiadek...eh...ciężki okres.
do tego starszemu zrobili w szkole bilans ( chociaż miał w przychodni) a ze po chorobie spadł z wagii to sie pielęgniarka czepiła, że ma niedowagę :[ ja z nim osiwieję. Dobrze, że Olek ma lepszy apetyt :-)
do tego starszemu zrobili w szkole bilans ( chociaż miał w przychodni) a ze po chorobie spadł z wagii to sie pielęgniarka czepiła, że ma niedowagę :[ ja z nim osiwieję. Dobrze, że Olek ma lepszy apetyt :-)
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
Oliwka - ja to pół biedy, ale już ściana zachlapana, a jest ponad metr za nim
Witam się. Ja od rana mega natchnienie mam. Ciastka piekę, sprzątam w chacie, bawię się z K, a na dodatek jeszcze dwa oiady szykuje, dla doroslych i dla Młodego.
A wlasnie, Nef, Ty chyba sama gotujesz, powiedz, do obiadku dodajesz olej czy oliwe czy cos?
Pscółka - jak u Ciebie? Szymek lepiej?
A wlasnie, Nef, Ty chyba sama gotujesz, powiedz, do obiadku dodajesz olej czy oliwe czy cos?
Pscółka - jak u Ciebie? Szymek lepiej?
zozzolka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2012
- Postów
- 4 080
Ja to kupilam taki spray ariel i tym fukam pieluchy wanisz bialy nie smietdzi i wlanczam na super plukanie robie tak od dwoch miesiecy nic nie jest jej to stosuje bo bym musials powywalac ciuchy bo oplamionego nie ubiore bo mm schiz ze dziecko brudne
Ja na polu szybko sie ubieralam taki hardkor mam naa sobie spidnie dresowe i buty na obcasie
Ja na polu szybko sie ubieralam taki hardkor mam naa sobie spidnie dresowe i buty na obcasie
Ostatnia edycja:
anila
Fanka BB :)
witam się i ja popołudniowo...
M ma zapalenie płuc...
padam już... moje życie ostatnio to pranie, prasowanie i sprzątanie (nie widać efektów żadnej z tych czynności), pilnowanie dziecka przebieranie i karmienie (to wieczna walka "tam nie idź", "leż na pleckach", "no jeszcze zjedz plizzz") czasem też gotuję... dziś miałam apetyt na leczo już słyszę to marudzenia M "pieczarki???:
teraz oboje śpią... chwileczka dla siebie...
jeszcze wywieszę tylko pranie, wstawie następne, dokończę obiad i... akurat sie obudzą bogu dzięki że nie mamy w ten weekend chłopców a na następny babcia zaprosiła ich do siebie
dzis byliśy w domu - już łazienka prawie skończona i właśnie kładą panele jeszcze tylko kilka dni...
a jeśli chodzi to i Mania ma jakiś zastój - je znacznie mniej... albo po szczepieniu, albo taki etap.
Zozolka - ja dziś o mały włos też tak nie wyszłam - adidasy i płaszcz
dziewczyny - mam nadzieję że wam dzieciaczki zdrowieją, lepiej jedzą, pięknie rosną - i to te mniejsze jak i te większe
pozdrawiam
M ma zapalenie płuc...
padam już... moje życie ostatnio to pranie, prasowanie i sprzątanie (nie widać efektów żadnej z tych czynności), pilnowanie dziecka przebieranie i karmienie (to wieczna walka "tam nie idź", "leż na pleckach", "no jeszcze zjedz plizzz") czasem też gotuję... dziś miałam apetyt na leczo już słyszę to marudzenia M "pieczarki???:
teraz oboje śpią... chwileczka dla siebie...
jeszcze wywieszę tylko pranie, wstawie następne, dokończę obiad i... akurat sie obudzą bogu dzięki że nie mamy w ten weekend chłopców a na następny babcia zaprosiła ich do siebie
dzis byliśy w domu - już łazienka prawie skończona i właśnie kładą panele jeszcze tylko kilka dni...
a jeśli chodzi to i Mania ma jakiś zastój - je znacznie mniej... albo po szczepieniu, albo taki etap.
Zozolka - ja dziś o mały włos też tak nie wyszłam - adidasy i płaszcz
dziewczyny - mam nadzieję że wam dzieciaczki zdrowieją, lepiej jedzą, pięknie rosną - i to te mniejsze jak i te większe
pozdrawiam
iza876
Fanka BB :)
No i nie wiem co miałam napisac Anila Zdrowka dla Twojego M. Zozolka ja używam odplamiacxa Lovi. Jest ok mocze na10 min przed praniem i plamki znikają , na szczescie bo by chodziła cała brudna u nas Lenka jak nie chce juz jesc a ma obiadek w buzi to patrzy sie na mnie i robi z obiadem prrrr... I wszystko mam albo na wlosach i buzi albo na bluzce chwyta tez za lyzeczke podczas jedzenia:/ ahh.. Byłam z nią na spacerze i spotkałam koleżankę z 2 letnia córeczka i chciała sie przywitać i powiedziała jej cześć a moja gwiazda w taki ryk ze nawet na raczkach nie chciała sie uspokoić Ludzie patrzyli sie jakbym jej zrobiła nie wiadomo co... Brr trochu wstyd a jak wróciliśmy to byłam zdziwiona bo zasnela podczas jedzenia obiadu lyzeczka na bujaku hehe a teraz spi cała brudna w indyku no pierwszy raz mi tak zasnela bez niczego) ohh to moje dziecię Anka super sprawa ta książeczka u mnie zapału brak
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
anka - dzisiaj też wcześniej obiadek daliśmy bo płakał iśpi. zobaczymy czy na popołudnie cyca wystarczy zuważyłam że coraz częściej zdwóch muszę karmić. Najbardziej to się tych nocek boję, oby jak najszybciejnauczył się pić z tej butelki z łyżeczką. Dzisiaj drugi dzień sama woda napopitkę, jeszcze się buntuje.
zozzolka - ja wychodzę z założenia że to ubrania są dlaSzymka, a nie odwrotnie, więc jak się pobrudzi to trudno. Z resztą ja mam 99% używanych,więc mniej szkoda.
anila - a jak Twój M to zrobił, bo raczej zachorować nazapalenie płuc to nie takie chop siup?
izka - widok musi być uroczy;-)
zozzolka - ja wychodzę z założenia że to ubrania są dlaSzymka, a nie odwrotnie, więc jak się pobrudzi to trudno. Z resztą ja mam 99% używanych,więc mniej szkoda.
anila - a jak Twój M to zrobił, bo raczej zachorować nazapalenie płuc to nie takie chop siup?
izka - widok musi być uroczy;-)
anila
Fanka BB :)
dziś zrobiłam eksperyment... Mała ostatnio nie bardzo chce jeść łyżeczką... pomyślałam, że czasem słyszę że jak ząbki idą to nie chce dziecko jeść łyżeczką (czego zresztą nie bardzo rozumiem, ale ja nie wszystko muszę rozumieć) więc uwaga uwaga - karmiłam ją strzykawką do ibupromu! ale była zadowolona
Pscółka - nie doleczona przenoszona grypa...
zozolka - Mani też zdarzy się zasnąć przy posiłku... śmiesznie wtedy...
a co do ciuszków... mamy kilka takich co i tak nosimy tylko w domu... więc nawet poplamione daję rady przeżyć... do namaczania nie mam miejsca i głowy...
Pscółka - nie doleczona przenoszona grypa...
zozolka - Mani też zdarzy się zasnąć przy posiłku... śmiesznie wtedy...
a co do ciuszków... mamy kilka takich co i tak nosimy tylko w domu... więc nawet poplamione daję rady przeżyć... do namaczania nie mam miejsca i głowy...
reklama
anka- wow, masz dziewczyno talent pozazdrościć
iza- u mnie to tak samo wygląda, jak coś nie smakuje to wypluwa- później wszystko ubrudzone, jakoś z przymrużeniem oka patrzę na plamy zejdzie czy nie zejdzie różnicy mi to nie robi, rzeczy albo z odzysku albo w lumpku za grosze kupione :-) więc tak czy siak szkoda nie ma, a wiadomo do jedzenia w najlepszych ciuchach nie jest.
Ja dziś jakoś weny nie mam, niby ślicznie na dworze, ale jeszcze nie wychodzimy- może jutro się skuszę jak pogoda dopisze. Odprawiamy dzisiaj urodziny m, zrobiłam mu wczoraj listę, co trzeba jeszcze zrobić, co posprzątać i działał, a ja w tym czasie dzieciną się zajmowałam. Teraz mam niby chwilę dla siebie, ale i tak do mnie przyszli oj te moje dziecko musi być wszędzie gdzie mama
iza- u mnie to tak samo wygląda, jak coś nie smakuje to wypluwa- później wszystko ubrudzone, jakoś z przymrużeniem oka patrzę na plamy zejdzie czy nie zejdzie różnicy mi to nie robi, rzeczy albo z odzysku albo w lumpku za grosze kupione :-) więc tak czy siak szkoda nie ma, a wiadomo do jedzenia w najlepszych ciuchach nie jest.
Ja dziś jakoś weny nie mam, niby ślicznie na dworze, ale jeszcze nie wychodzimy- może jutro się skuszę jak pogoda dopisze. Odprawiamy dzisiaj urodziny m, zrobiłam mu wczoraj listę, co trzeba jeszcze zrobić, co posprzątać i działał, a ja w tym czasie dzieciną się zajmowałam. Teraz mam niby chwilę dla siebie, ale i tak do mnie przyszli oj te moje dziecko musi być wszędzie gdzie mama
Podziel się: