reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

lenka - mojej małej też picie z niekapka jakoś nie idzie. Jak pociągnie, to aż się zaleje. Bawi się nim, gryzie.
Kruczka - gratuluję ząbka

A ja się witam wymęczona. Już nie mam sił na ten katar małej. Noc przespała ładnie, ale teraz katar ją zawala. Męczy się przez to przy jedzeniu, a na sam widok fridy już panikuje. Broni się obiema rękami, odkręca głowę, płacze niemiłosiernie... a z tego płaczu znowu katar. Ma go sporo. Boziuuuuu...też tak miałyście podczas kataru. Macie może jakiś lepszy sposób na odciaganie kataru (oprócz kładzenia na brzuszku, kładzenia głową w dół, bo to już stosuję) ?
 
reklama
Wiosenka współczuję ja stosowałam wodę morską i nasivin ale mała tak walczyła ze mną i to samo było na widok fridy również płacz niemiłosierny.
Lenka ja tez tak myślę żeby nie odstawiać mleka mojego od razu zwłaszcza że jest zima zawsze to dodatkowa odporność dla dziecka. No i mi będzie małej brakować. Chciałabym żeby zjadła to mleko jak mnie nie będzie. Zakupie te woreczki do mrożenia i spróbuje swoje mleko ściągać tyle że nie wiem ale coś się stało z moim laktatorem nie chce ciągnąć
Jejku to jest niesamowite pojawi się taka mała istotka i zrobisz dla niej wszystko i chciało by się ją tulić i już zawsze mieć przy sobie.
 
Kruczka Zdrowka dla Tomka. Pscolka współczuje tylu karmien :( pewno jesteś wymeczona:( mamo córeczki to przykre ze tak sie ludzie zachowują:/ trzymaj sie i nie daj sie ;-) Lenka pije mleko bebilon ,na poczatku był Hipp bio ale dostała po nim uczulenie:/ chyba idą Lence 3 i 4 dolne:szok: bo widac jakby sie rozcinaly dziaselka.
 
Anrezam - kurcze, a mój wody nie chce. Łyknie, ale jak sięzorientuje, że to woda to otwiera buzię i woda się wylewa. Wczoraj po razkolejny postanowiłam, że koniec z soczkami, ciekawe czy przy kolejnymzatwardzeniu znowu się złamię.:dry: A co do Twojego karmienia, połowa sukcesu toTwoje nastawienie, że się uda. Trzymam kciuki &&
wiosna - kupiłam butelkę z łyżeczką lovi, jak nie podejdzieto jeszcze zostaje nuby. Na katarek może jakieś inhalacje, tak jak Fel robiła w łazience, tak mi przyszło do głowy bo nam np. na suchy kaszel pomógł basen - jak ręką odjął, a tam wiadomo ciepło i wilgotno. Oczywiście bałam się jak diabli, że się rozłoży jeszcze bardziej, ale jak widać niepotrzebnie.
zozzolka - widzisz i tak źle i tak nie dobrze, jak chce jeśćza dużo i jak za mało :-(
lenka - dzięki, chyba lepiej. Ja w nocy to chyba automatyczniewstaję i wystawiam cyca, bo jak się obudziłam rano to nie wiedziałam jak i októrej poszłam spać do Szymka:-D Kurcze, kiedyś tak ładnie spał sam, a teraz wiemże to będzie nauka od nowa i to o wiele trudniejsza, bo zapewne podoba mu sięspanie z cycem pod ręką. W południe też zaliczyłam klapę, chciałam nakarmićprzed drzemką, ale chyba było za mało bo nie zasnął, tylko popłakiwał. To zabawiłamgodzinkę, dałam słoiczek. Zjadł całe 190g i poszedł spać w ciągu 10 sekund odprzyłożenia głowy do poduszki.:-D Czy posiłki stałe przed drzemką są ok, czy zjakiegoś powodu tak nie powinnam?
dominiczka - tak to my będziemy oduczali od jedzenia w nocy jak już będę kończyła karmić cycem:tak:Pielęgniarka środowiskowa mi poradziła, żeby aktywować wtedy tatę. Zobaczymytylko czy się wstrzelimy z terminem, bo optymalnie, żeby M miał wtedy urlop, ama tylko w grudniu i w marcu. Teraz spróbuję dać kaszkę na noc, może jak trochępo niej pośpi to mi się uzbiera w cycach, żeby mu wystarczyło do rana:-D
 
Padlysmy obie madakra taka marudna jesc nie chce od wczoraj marudzi czy to po szczepionce miala na zoltaczke i pneumokoki ? Jak u was bylo? Zjadla rano butelke o 8 i chcialam dac 11:30 jogircik z owocami a moj mezowsji dal jej sie napic soczku tylko ze nie dwa lyki jak prosilam tylko 120ml no i wiadome ze juz nie zjadla przrspala sie i startuje z zupka z jajkiem o 13:30 tez ryk i jezykiem wypycha no to spacerek byl i zjadla mi dopiero o 15:30 zupe juz inna bez jajka ktora wpakowalam do butelki i zasnela
A psiolka czego koniec z soczkami?
Ide nadrobic was
 
Cos nacudowalam na tel ze dwa identyczne posty ale nie umie z tel tego poprawic wiec tylko wykasowalam co bylo powtozone


Nadrobilam
Fel u nas to samo z zebami obsliniona ci chwila przbietanie bo jakby sie czym oblala jeszcze tekst tesciowki jak zobaczyla ile prasiwania ze nawyciagalam do mojej mamy bo mi pomaga w prasowaniu a ona nic wiec tekst nie na miejscu
Psiolka zobacze sobie na te butle twoja jak dziala mnie tez traca ptzy karmieniu lyzeczka bo tak narabia raczkami gadzinka ze wszysto wypaprane naokolo az na okularach mam jedzonko nieraz
 
Ostatnia edycja:
Kruczka- najsłodszego dla Tomusia :tak:
mama_coreczki- brak słów, niech ludzie patrzą w swoje życie, a nie wtrącają się w czyjeś. Nie cierpię takiego zachowania :crazy:

Emilka pije Bebiko, na początku był Bebilon, ale nie podszedł nam- kupki były co 2-3 dni :no:
 
Pscołka ja jak na razie mam dobre nastawienie wierze że będzie dobrze.
Codziennie mam w głowie że za tydzień wracam do pracy :szok: smutno mi i bardzo szkoda eh
Jutro idziemy na wesele mam nadzieje że Majka wytrwa :)
 
Wiosna Mania też panicznie reagowała na fridę, aż jednego dnia jej dałam się pobawić i nie wciągałam a dmuchałam powietrze i ona wtedy świszcze :) bardzo jej się spodobało i od tego czasu lepiej znosiła oczyszczanie noska... może i u Ciebie się sprawdzi...

u nas trudny dzień... smialam się że mała postanowiła sprawdzić granice mojej cierpliwości... może to przez szczepienie wczorajsze (przedwczorajsze?)

byłam też w pracy, zmienić adres... tymczasem walczę z gniazdkami i kontaktami... nie ogarniam :)

Anezram - oj... tydzień??? to już faktycznie nie za długo! trzymam kciuki abyście obie dobrze to przeszły... tak... czasem się śmieję ze wrócę do pracy wcześniej ale prawda jest taka że cieszę się że mogę jeszcze mieć dla nas całe 5 miesięcy...

miłego wieczoru :)
Pscółka - spokojnej nocy
 
reklama
Do góry