reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

reklama
Dzień Dobry kochane :-) naprodukowałyście wczoraj ;-)13 stron mam do nadrobienia
Dziś Maja jest ze mną więc na początku opiszę wam mój wczorajszy "cudowny":dry:dzień.. a później postaram się was nadrobić. Mój plan był ambitny ale... niestety wszystko było przeciwko mnie.. rano o 6 budzę Maję kochanie wstawaj sprawdzić buciki pewnie Mikołaj coś ci zostawił.. mamo ja chcę spać, a nie ciekawi cię co mikołaj przyniósł nie spać chcę.. Maja a wiesz, że mikołaj przyniósł laptopa nowego... w 5 sek serwała się z łóżka naprawdę gdzie jest :-D i zrozum dziecko?
Przed 8 wyjeżdzamy do Gdańska i co... pcham nogę do kozaka i nie mogę hihihi myślę co ta maja mi tam wepchała... a tu proszę mikołaj też włożył mi prezent, jakie było moje zdziwienie, ubrana chcę wyjść z domu i co? Szukam kluczy masakra torebka, szafki, na komodach i nic łapię za tel do męża , masz moje klucze .... nie na pewno no jak nie przeszukałam wszystko i nie ma czekaj spr a kurde mam :dry:wiec musiałam czekać aż klucze mi przywiozą... wow w końcu wyjeżdzamy, w Gdańsku maskara korki więc mamy plan szybko skoczymy do Akademi a póżniej oglądać wózki razem... najpierw naszukaliśmy się odp budynku jak już dotarliśmy okazało się, że z 3 osoby rzed nami spoko więc czekamy, ale pan lekarz postanowił wyjść i nie było go 30 min.. my nadal czekamy kiedy się zjawi wrócili też kolejni 3 pacjenci którzy byli tylko na rtg... no dobra tyle czekamy to już chwile posiedzimy została 1 osoba przed nam pan lekarza znowu wyszedł uwaga zniknął na godzinę więc w sumie siedzieliśmy tak prawie 3 godziny... nie było już czasu pojechać oglądać wózków, bo przeciez Maję trzeba odebrać z przedszkola i na występ na 16, więc wyjeżdzamy wybić się z gdańska to horror, więc nie było opcji żeby zdążyć ją odebrać z przedszkola, więc mąż ją odebrał wpadłam do domu o 15.35 szybko przebrałam Maję, wzięłam aparat i leciałam na występ... po występie Mai, zaczęło mi się robić slabo.. wypiłam butlę wody cytrynowej i nic... siadłam na schodach i piszę do męża że ma po nas przyjechać bo zemdleje zaraz... wróciłam do domu, położyłam się na łóżku i za chwile zasnęłam... i tak właśnie wyglądał mój dzień :dry:
 
Witajcie brzuchatki,

Dzis jestem optymistycznie nastawiona do świata:-DBo Uawaga Uwaga pada snieg jest jest go juz naprawde sporo !!! JUPI JUPI:p:tak:Az sie chce wyjsc z domu choc zimno jak cholera:),ale na weekend robi cos na szybko -spagetiii...i mam to gdzies a co tam:)

Dziewczyny jaki mialam sen popi*******:no:Mieszkalam w bloku z M u ciotki w mieszkaniu której nie bylo:szok:robilismy stype....ALANKA!!! normalnie szok zmarł nam śmiercia łóżeczkowa miał miesiac a w brzuszku juz byl Marcelek ( i byl to 5 miesiac ciazy tak jak teraz:szok::szok::szok: Bylam na balkonie z kumpela i zaczelam wyc ze mi wszystko przypomina mojego Alanka ze Marcela bede do niego porównywac itd...Matko ta mi sie przyznała ze w 3 miesiacu poronila bo M ja pobił i zaczelysmy obie plakac dobrze ze M przyejchał o 5 rano to sie przebudzilam:baffled:Normalnie Hardcore a nie sen...wrrrrrr....Wiem ze to przez ta ciaza...hormony buzuja wiec sie tak bardzo nie przejmuje ,a co najlepsze ze juz sie wyspalam:-) ....

Ankzoc-zazdroszcze prezentu Mikołajkowego:p

Milego dnia perełki:*
 
brrr Phelania co za sen :szok: mi tez sie czasem takie glupoty snia, ze dramat :wściekła/y:

u mnie tez bialo :-) mogloby co prawda bardziej dopadac tego sniegu, ale tym co jest tez sie zadowole... gdyby jeszcze tylko slonce wyszlo... wczoraj byl taaaki piekny dzien, a dzis juz troche bardziej sennie przez te chmury...

heh za 3 tygodnie wybieram sie z mezem i znajomymi w Tatry. mam zamiar 'zdobyc' Rusinowa Polane. taka latwa traska, wiec mysle, ze bez problemu... o ile za bardzo sniegiem nie dopada, bo przez zaspy po pas moze byc ciezko :zawstydzona/y:
i tak dzis przymierzylam spodnie na deske, bo innych na ta wycieczke nie widze i... zapielam sie! :-D mam nadzieje, ze za 3 tygodnie tez sie zapne :zawstydzona/y::-p nie moge za bardzo szalec w swieta :-D bo jak sie nie dopne to bedzie trzeba isc z rozpietym rozporkiem i tymi nieszczesnymi szelkami, przez ktore do zwyklego siusiania trzeba sie rozbierac :-p
 
Witajcie :)

Ja tylko wpadlam na moment napisac ze u mnie wszystko ok. nie odzywam sie znow bo od kilku dni szaleje z porzadkami przedswiatecznymi- wiekszosc zrobilam juz ale jeszcze troche roboty zostalo- glownie okna- maz mysle mi pomoze.
Tak poza tym wieczorami sobie "dlubie" (hobby) jak sily jeszcze mam i tak jakos na BB nie zagladalam.
Wczoraj byli u nas tesciowie, kupili dziewczynkom sanki a u nas tez sniegu nasypalo wiec dzis pewnie wybierzemy sie z psiakiem na spacer i poszukac jakiegos miejsca do zjezdzania.
Dzis tez lub jutro spodziewam sie chrzestnej starszej corci, tak wiec do wieczora dzien zajety ;-).

Poczytam troszke co pisalyscie ale nie bede odpisywac bo tego straaaasznie duzo :tak:
Milego dnia :-)
 
white oj nie wiem czy to dobry pomysł tak wędrować, będziesz musiała bardzo uważać na siebie, oszczędzać się :tak:

ale to nie jakas trudna tatrzanska wyprawa. ot traska na 50 minut, w dodatku szlakiem przystosowanym dla niepelnosprawnych :-) ludzie tam w niedziele chodza na Wiktorowki na msze, wiec mysle ze spokojnie sobie pojdziemy bez zbyt duzego wysilku ;-)

a w nagrode takie widoki... juz chce tam byc :)
20101106-27-Polska.-Tatry.-Rusinowa-Polana-i-Tatry-Wysokie.jpg

dzien wczesniej mam wizyte u ginki, wiec jak dalej wszystko w kwestiach szyjkowych itp. bedzie ladnie wygladalo to nie widze przeciwwskazan ;-)
 
Ania współczuje wyjazdu, wcale nie dziwię się że nie miałaś siły pod koniec dnia po takich przeżyciach!!!
Phel.. masakra ale masz sny.
White zazdroszczę wyjazdu. Ja bym się trochę bała ale będziesz miała męża zawsze Cie może na barana wziąć!
U mnie też pruszy;):-)
Czy Wy tez macie takie niestrawności? Kurde nic nie mogę zjeść bo zaraz zgaga i brzuch boli;(
 
reklama
Do góry