reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

Hej dziewczyny!
Ja jakoś w ogóle ostatnio nie mam ochoty na siedzenie przy laptopie..więc jest mnie troszkę mniej z wami.

ankzoc ja identycznie. W pierwszej ciąży wprost wiedział że będzie chłopczyk. Info lekarza utwierdziło mnie w tym. A teraz..niby ma być drugi chłopczyk....zobaczymy. Ja przeczucia nie mam.

a co do soku z marchewki to ja uwielbiałam ten jednodniowy jak byłam z Filipem w ciąży. Buteleczkę dziennie musiałam wypić ;-)

Miłego dnia :-)
 
reklama
Ha, a Wy uwierzycie że do mnie jeszcze nie dotarło że w ciąży jestem? :confused2: Niby jestem, ale jakoś tak to takie odległe jest. A tu już tuż tuż połowa ciąży.

Ja czuje sie identycznie...Na dodatek w chwilach gdy dociera do mnie to, ze jestem w ciazy, mysle ze to tylko etap, ktory musze ptrzetrwac, a jakos srednio potrafie sobie siebie wyobrazic z dzieckiem.../Oczywiscie, bardzo sie ciesze, ale wydaje mi sie to wszystko jakies niemozliwe :szok:
 
ja w 1 ciąży nie wyobrażałam sobie siebie z dzieckiem, teraz nie wyobrażam sobie siebie z 2 dzieci :-D
u mnie jakby okazał się synuś to mamy imię a jak dziewczynka to jedyny pomysł na imię dała Maja
 
czesc dziewuszki :-)
co do wartobki i innych "zakazanych" w ciazy, to bez przesady, nie ma co sie zwariowac, w sumie to kazda rzecz moze zle wplywac na ciaze, dziecko, na nasz organizm, bo tak : cytrusy - uczulaja, mleko i pochodne - skaza bialkowa, surowe mieso, suszone kielbasy - toxo, listerioza, kawa, kofeina, gazowane - poronienie, przedwczesny porod niska waga urodzeniowa, slodycze, ciastka - powt. niska waga urodzeniowa, szkodliwosc na budowe mozgu, orzeszki - moze powodowac alergie u dziecka, wedzone ryby i wedliny - sa rakotworcze, niektore ryby - wysoki poziom rteci, fastfoody - lepiej nie mowic, sama chemia, sery plesniowe - listerioza, infekcja noworodka, uszkodzenia neurologiczne, konserwy, majonez, dzem i inne - zawieraja benzoesan sodu dla dziecka alergia, proszek do pieczenia ktory jest w ciastach i podobnych i cola zawieraja fosforan sodu - anemia nie wchlanianie zelaza, glutaminian sodu - zupki, sosy, konserwy, paszteciki i inne - znowu alergia, aspartam ktory jest wszedzie - gumy do zucia, slodziki, mentosy, cukierki, moze wywolac zmiany plodu, jajka - salmonella, sol - nadcisnienie, wspomniana watrobka, - rany jak mozna !
takim oto sposobem wyeliminowalam wszystko z naszej codziennej dziety ;-)

dodam ze ja jesm i pije wszystko na co mam ochote, z wiki w ciazy pilam litrami cole, popijalam mlekiem bo mialam zgage od pomidorow, objadalam sie surowym miesem i watrobka i wki jakos niskiej wagi ur. nie miala, do tej pory jest pow. 97 centyla, nigdy nie chorowala, nie ma alergii, ani anemi, wiec nie ma co wariowac ;-)

zreszta kazda robi jak uwaza :-)

shy, co do tortu to fajne sa z masy cukrowej, sama robilam na roczek wiki, fajny torcik jest tez teczowy (w google wpisz teczowy tort - rewelacja) :-)
a co do operacji wiki to czekamy na 5.12 (dla niewtajemniczonych - migladlki) na razie zdrowa, wiec wszystko na dobrej drodze :-)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry Foremki.
Witam po średniej nocy..mała mi popłakiwała i wstawałąm do niej kilka razy..nie wime co jej znów się śniło czy co..

Dorotka-
jak wizyta dzisiajsza???

Dominiczka
- Z wątróbką niestety masz rtację, a mięcho...też masz rację choć ja drobiowa jestem..nwet nie wiem jak tę wołowinę przyrządzić:eek: Warzywa mają żelazo niehemowe które wchłania się tylko w jkiś tam 10% więc trochę kicha. Ja tam wolałabym jakiś helafer czy cuś a lekarak póki co kaząła dietę zmienić...i tak wiem, że na suplemencie się skończy bo skoro już hemoglobina spada to potem będzie tylko gorzej i raczej się nie podniesie:sorry:

Shy-
M mi kupił wczoraj buraczki i szpinak i do pop

Bishopka.
..przytulam...że też takie sytuacje maja miejsce w 21 wieku...zeby dzieci zdrowe odchodziły... dla Twojego aniołka
[*]

Notka- zdrówka dla synka.

Teva
- byłas w tym szpitalu?? Mam nadzieję , że Wszystko ok? A na usg w sobote dotarłaś czy nie?

Ankzoc- tj napisała Teva- z tymi ruchami to różnie bywa- u mnie tez jest nieregularnie- wczoraj wieczorem jak leżałam to mała spała zamiast kopać jak zwykła była codziennie...za to dziś kopie jak sprzątam w domu, kiedy zazwyczaj spi jak jestem aktywna;-)

Witamina A
w ciązy jest dozwolona w postaci beta- karotenu (marchewka), natomiast w wątróbce jest w postaci bodajże retinolu, który na półd może działać teratogennie (nowotwory) daltego trzeba uważać na wątróbkę. Niemniej nie dajmy się zwariować.;-) Ja mam wit A w preparacie witaminowym więc nie moge pożerać dodatkowo wątróbki na kilogramy, poza tym jestem zdania, że dietą i tak niedoboru żelaza nie naprawię- nie w ciąży. Oczywiście zwrócę na to uwagę przy planach obiadowych, ale pewnie za miesiąc w morfologii znowu spadnie i sprawa będzie jasna;-)
W dodatku wtedy pewnie w pakiecie zacznie mi sie cukrzyca ciężarnych (bo zaczynała się w pierwszej ciąży i ponoc wtedy w kolejnej jest baaaardzo prawdopodobna) i wtedy buraczki odpadną prawie bo mają zbyt wysoki indeks gilkemiczny:sorry: - wiecie co- popieprzone co sie dzieje z naszym organizmem w ciąży:-D:eek::szok:

Myszka- fajnie to napisałaś:-D- czyli generalnie jemy syf popijając syfem i wszystko i tak szkodzi nam i nasyzm dzieciom, ale mamy trzymac zdrową dietę- nic tylko się na koniec świata wynieść gdzie piękne czarnoziemy i uprawiać grzątki i własne warzywka i hodowac własne "mięsko":szok::-D

Mmiłego dzionka!
 
Czesc wam dziewuszki :)

Miałam wczoraj wizyte no i szykuje sie na 18 grudnia na połowkowe te prenatalne...ale niestety koszt 300zł .niby sie zapisałam ale jak juz przyjdzie mi isc i zapłacic to pojde prywatnie i zapłace a nie do szpitala jak to skierowała mnie pani doktor bo u nas w szpitalu robia tkie usg ale mi atmosfera nie odpowiada . :p.pokazywałam lekarce ze w ostatniej ciazy mialam skierowanie na usg polowkowe do żor i miałam na nfz i niebylo problemu a wysylala mnie lekarz z naszej poradni..to stwierdziła ze mam jej w to niemieszac ona prawa łamać nie zamierza ...

ale zobacze chce zadzwonic do tego lekarza ktory robił 4 lata temu mi polowkowe i zapytam czy jest mozliwosc zrobienia u nich polowkowego na nfz...zobacze co mi powie...


trzymcie sie :)
 
Cześć. Podczytuję Was ale przez mój ząb tak mi się ciężko skupić na czymkolwiek, bo w nocy nie dosypiam, a w dzień jak ćma.

Ankzoc ja też tak miałam z ruchami, że czułam później dość długo nic, a teraz czasem to aż mi brzuch podskakuje ;)
myszka masz rację z tym jedzeniem, w dzisiejszych czasach niestety ciężko o żywność która nie jest nafaszerowana chemią lub innymi świństwami i generalnie nie da się uniknąć w ciąży wszystkiego co złe.
Shy może taki najprostszy tort śmietanowy, nie ma za dużo pracy, zawsze można urozmaicić owocami, albo konfiturami i z głowy.

Pisałyście o tym, że nie dociera do Was, że jesteście w ciąży, ja mam to samo cieszę się strasznie, ale jeszcze nie wyobrażam sobie jako to się skończy i że będziemy mieli naszą Kruszynkę.
Co do płci u nas lekarka na USG powiedziała, że czasem jest tak, że dziecko się źle ułoży i niby widać odpowiednią część ciała, ale później może się okazać, że coś się podwinęło, schowało, dlatego nam mówiła, że u nas to nie na 100% dziewczynka. No ale wczoraj drugi lekarz potwierdził więc mimo moich przeczuć, rodzinnych zabobonów nie będzie chłopca.
 
Ja czuje sie identycznie...Na dodatek w chwilach gdy dociera do mnie to, ze jestem w ciazy, mysle ze to tylko etap, ktory musze ptrzetrwac, a jakos srednio potrafie sobie siebie wyobrazic z dzieckiem.../Oczywiscie, bardzo sie ciesze, ale wydaje mi sie to wszystko jakies niemozliwe :szok:


dziewczyny ja mam identycznie. Też się cieszę strasznie i już regularnie czuję ruchy a brzocho rośnie. mimo to dla mnie to jest jaka abstrakcja i coś niewiarygodnego.
 
reklama
Witam popołudniowo,ja tylko na chwilkę bo zamierzam się zdrzemnąć.
Bishopka zapalę jutro świeczkę dla Szymonka.

Jeśli chodzi o ruchy,to ja w ciąży z Kornelią czułam w tygodniu,później z tydzień nie czułam i później się rozszalała na całego,także spokojnie,jeszcze będziecie prosiły żeby tak nie wierzgało:-)
Dobra idę spać,bo za chwilę to mała się obudzi i doopa z mojej drzemki
 
Do góry