reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

ankzoc, a to pech z tym sloikiem :-( :-(

co do mebli z Ikea sie nie zgodze, my 8 rok mamy meble z Ikei i to wiekszosc i nic sie nie zepsulo, nic a nic
co do brw to sie zgodze ze dziadostwo i wyglada brzydko z bliska i psuje sie
z daleka albo w gazetce to sie jeszcze mozna nabrac ze ladne mebelki, ale z bliska tracą cala urode

wrocilam z obiadku obzarta kotletem mielonym i wlasnie batonami poprawiam :oo2:
 
reklama
aznok, Dotka ja jestem w szoku, że płaciłyście mi spadła śmietana przy kasie w Biedronce i Pani dosyć, że zawołała dziewczyne do posprzatania to jeszcze kazała jej przynieść druga a tamta zabrać
 
Kurcze, a moi rodzice kupili kuchnię w ikei 2 lata temu i sa zadowoleni. Kuchnie mają 36m2 i dwie ściany w meblach. Ze sprzętem zapłacili 26tys, a mają same szuflady cicho zamykające się. Górne półki maja też hamulce. Ogólnie sobie chwalą. Na fronty, zawiasy i ogólnie całe meble mają bodajże 15lat gwarancji. Tato dokładnie wypytywał przy zakupie. Nawet mi pokazywał gwarancje, bo nie chciałam wierzyć.

Za to teściowie mają kuchnię od 2 tygodni. Robioną na zamówienie.. stylizowane wszystko na 'stara babcia'. Zapłacili 40tys. Cena ponoć taka, bo mają jedno cargo wstawione i 3 metalowe szuflady cicho zamykające się + hamulce do zawiasów (5zł/szt ^^). Już nie chciałam tego komentować, bo mebli mają połowę mniej niż moi rodzice. Do tego same półki. Tylko 3 szuflady pod płytą gazową.

Chyba wszystko zależy na kogo się trafi. I rozeznanie trzeba dobre zrobić, bo na tych meblach łatwo można się nadziać. Suma sumarum to te wszystkie meble na zamówienie są kompletowane z hurtowni meblowych gdzie się wybiera różne elementy. Koleś moich teściów nawet do hurtowni zabrał by pokazać co można zrobić.
 
hej

ja już się trochę lepiej czuje poleniuchowałam i mi lepiej. Wczoraj zaliczyłam zakupy ciuchowe z teściową i samo chodzenie po sklepach dało mi kopa do życia.

Co do rodzenia w święta to różnie bywa. Ja urodziłam Fifka 30.10 w piątek- był spokój na porodówce choć dużo cesarek a w sobotę już wieczorem odsyłali kobitki do innych szpitali bo już nie mieli miejsca bo już nawet miejsca na korytarzu były zajęte. Lekarze i położne się śmiały, że babki pobiegały po grobach i się worek rozsypał co by dzieci 1 listopada nie urodzić:cool2:

Miłego popołudnia dziewczyny
 
moj synek kiedys tak lody stracil :shocked2: odeszlismy od kasy i fiknely na podloge :-(
kupilam oczywiscie drugie bo mi szkoda dzieciaczka bylo
i znicze na cmentarzu tak mi kiedys potlukl.... tak sie staral, tak uwazal.... no i niestety upadlo i sie stluklo, przykro mu bylo bardzo, ale mnie takie rzeczy nie zloszcza, przezciez musi sie uczyc zycia, stluklo sie trudno
a w sklepie przed zaplata to jeszcze nigdy nic nie stluklam....a nie raz w Ikea nam sie zdarzylo .... synek polki szklane strącil i wystawke na nich :cool2: cale Boze szczescie ze nic mu sie nie stalo!! chcielismy zaplacic za straty ale pracownicy powiedzieli ze absolutnie, ze widocznie w zlym miejscu stalo i to ich wina a nie dziecka .... w szoku bylam :shocked2:
 
Smile, akurat firma, którą polecałam Notce i która nam robiła kuchnie robi wszystko sama, mają maszyny do robienia płyt, laminowania itp, nie kupują części w hurtowaniach :no:...od początku do końca wszystko sami, trochę się na to czeka, ale może dlatego takie niskie ceny...wiem, bo byłam u nich i osobiście widziałam :tak: ...a co do cen, mój znajomy robił kuchnie w mieszkaniu, gdzie kuchnia ma 7 metrów i zapłacił bez sprzętu 50 tyś więc można hehehe (być na tyle głupim, albo na tyle wyrafinowanym, by przepłacać, by się pokazać, ale po co?), drugi miał namiar od nas i kuchnia też ok 7 metrów, szafki full wypas, sprzęt z górnej półki (z mega obniżką ;-)) i blaty garnitowe i zapłacił koło 25 tyś, więc można? można :tak: ja jestem zdania, że tam gdzie nie trzeba nie powinno się przepłacać, a wybaczcie, ale tego typu firmy widzą na kogo trafili, czy na jelenia, który chce się pokazać i można mu wcisnąć każdą kwotę, czy człowieka, który mimo tego, że kasy ma pełno wie, że przepłacać nie trzeba i wtedy cena jest inna

Notka, co firma to firma, powiedzmy sobie szczerze IKEA jest już trochę na rynku i kasę mają, dla nich wrzucenie czegoś takiego w koszta to nic, zresztą jeszcze na tym zarabiają...ceny u nas w IKEA są kosmiczne, mamy taki narzut, w Szwecji czy nawet w Chinach ceny są śmieszne
 
Ostatnia edycja:
reklama
Notka, co firma to firma, powiedzmy sobie szczerze IKEA jest już trochę na rynku i kasę mają, dla nich wrzucenie czegoś takiego w koszta to nic, zresztą jeszcze na tym zarabiają...ceny u nas w IKEA są kosmiczne, mamy taki narzut, w Szwecji czy nawet w Chinach ceny są śmieszne

no ba! ale z biletem lotniczym i transportem z Chin to juz bym przeplacila :rofl2: chi chi

zaraz zobacze na pw czy mi namiary przeslas :-)
 
Do góry