Witajcie :-)
Dziewczyny, mój Mały się pospieszył i urodził się w Wielki Piątek. Szpital pełniusienki, a tu świąteczna atmosfera, jajeczko itd. Tym razem też jest szansa, że urodzę na święta. Ginka mówi, że do 9.04 nie dotrzymamy. Jeśli tak się stanie, to będę miała okazję sprawdzić jak się świętuje w innym szpitalu
Wiecie co, zapisałam się do szkoły rodzenia od 10.01 Nie brałam tego pod uwagę, myślę po co 2i raz. A tu mężuś pyta co ze szkołą. Weszłam na stronę szpitalu, przeczytałam program. No i jest i zwiedzanie szpitala i ćwiczenia. Poprzednio tego nie mieliśmy. I w sumie tak sobie pomyślałam, czemu nie ;-) Babcia posiedzi z Krzysiem, a my spędzimy czas we troje. Tak to czas leci, nie wyrabiamy się z niczym, a to będzie świetna okazja by skupić się na Maluszku :-)
ja juz chce zeby był kwiecień
w ogóle święta wypadają zaraz pod koniec marca i ja juz przewidziałam, zezaczne rodzić wtedy własnie a w szpitalu będą pustki, nikogo na dyżurze nie bedzie
jeszcze ten wozek musze sprzedać, choć ktoś go tam licytuje ale dałam za wysoką cene
juz w przedpokoju nawet stoi nasz fotelik bo mi szwagierka oddała
łóżeczko ustawione, jeszcze brakuje mi materaca ;p
krolewna Ty chyba podobnie terminowo jak ja...najlepsze, że mi termin przypada dokładnie w święta, bo wg USG na 31 marca, a wg moich wyliczeń 2 kwietnia
mm, jasne już dopisuję :-)
a ja już od jakiegoś czasu muszę spać na trzech poduszkach, znó zgaga nie daje mi żyć w nocy
Wiecie, a ja bym chciala rodzic w Swieta...jest spokoj, szpital nie jest taki glosny...teraz jak bylamw szpitalu na wszystkich swietych rodzila jedna dziewczyna i wszyscy sie nia opiekowali..
ja mam termin na 9 kwietnia a 11 moja mama ma urodziny
Dziewczyny, mój Mały się pospieszył i urodził się w Wielki Piątek. Szpital pełniusienki, a tu świąteczna atmosfera, jajeczko itd. Tym razem też jest szansa, że urodzę na święta. Ginka mówi, że do 9.04 nie dotrzymamy. Jeśli tak się stanie, to będę miała okazję sprawdzić jak się świętuje w innym szpitalu
Wiecie co, zapisałam się do szkoły rodzenia od 10.01 Nie brałam tego pod uwagę, myślę po co 2i raz. A tu mężuś pyta co ze szkołą. Weszłam na stronę szpitalu, przeczytałam program. No i jest i zwiedzanie szpitala i ćwiczenia. Poprzednio tego nie mieliśmy. I w sumie tak sobie pomyślałam, czemu nie ;-) Babcia posiedzi z Krzysiem, a my spędzimy czas we troje. Tak to czas leci, nie wyrabiamy się z niczym, a to będzie świetna okazja by skupić się na Maluszku :-)
