reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2013

w ogole zglupialam jak zaczelam czytac, ze wedzone na goraco mozna a na zimno juz nie... i badz tu czlowieku madry co bylo wedzone na zimno a co na goraco :/
z watrobka to wyczytalam, ze witaminy A chyba tez ma duzo i nie jest to wskazane.

a czytac musze, bo to moja pierwsza ciaza, wiec wole wiedziec duzo (w tym glupot) niz nic... zeby nie zaszkodzic... szczegolnie ze jestem wlasnie milosniczka serow plesniowych i wedzonych, dojrzewajacych wedlin i tego wszystkiego czego wlasnie jesc jak sie okazuje nie mozna :cool: ehhh
no i dlatego wlasnie z wami sie konsultuje, bo zdaje sobie sprawe ze w necie mozna wyczytac rozne glupoty dlatego weryfikuje ile moge :)

dobrze, ze chociaz co do warzyw, kefirkow i jogurtow naturalnych nie ma ograniczen :-)
 
reklama
JA też już nie wiem co mogę a czego nie bo każdy mówi co innego. Tym gorzej, że ja mało rzeczy lubię ale na szczęście moje ulubione potrawy są dobre dla fasolki!
Jak wszystkie się żalą to i ja się pożalę ,że we wrześniu mam poprawę egzaminu a w ogóle nie mam siły ani chęci, żeby rozpocząć naukę :-(
 
Kruczka widzę że mamy ten sam termin porodu wpisany na liście i tak się zastanawiam jakim cudem mamy tak różne suwaczki? :/
white_orchid pytaj, lepiej się dowiedzieć z kilku źródeł niż później pluć sobie w brodę :) Jeśli chodzi o mnie to w ciąży jadłam zarówno ryby wędzone różne-różniaste jak i sery typu feta dostępne u nas w sklepach, jajka w każdej postaci. Mała cała i zdrowa. Tatara i wątróbki nie jadłam bo nie lubię ;P
 
a dziewczyny jak u Was ze sportem??
bo ja zle sie czuje jak sportu nie uprawiam... na pewno bede chodzic na basen (obym tylko jakiegos !@#$% nie zlapala :/), ale nie chcialabym tez rezygnowac z rowera czy rolek... i takie mi sie to bezpieczne, malowymagajace sporty wydawaly dopoki nie wyczytalam, ze zabronione, bo sie wywrocic mozna... hmmm nie pamietam kiedy ostatnio mialam jakas wywrotke na rowerze czy rolkach :confused: jak bede uwazac to chyba mozna, prawda? :-)
no i juz sobie wypatrzylam w takim centrum poloznictwa, ze za darmo na karte sportowa z pracy moge sobie chodzic na joge, pilates & aquaaerobic dla przyszlych mam, a do tego na gimnastyke dla przyszlych rodzicow (z partnerami). na pewno sie tam wybiore :-) tylko to chyba dopiero jak bedzie juz cos brzuszek widac i jak pojde na L4, bo zajecia z tego co patrze to oczywiscie w moich godzinach pracy sa...
a na L4 chyba pojde od 1 listopada... popracowalabym chetnie dluzej, ale wlasnie do konca pazdziernika konczy sie projekt, w ktorym obecnie pracuje i bez sensu tak zaczynac nowy zeby za miesiac czy dwa komus przekazywac (a takie przejmowane/przekazywanie to wlasnie zajmuje miesiac lub dwa...)
wiec od listopada ruszam na zajecia dla przyszlych mamus :-)

no i dowiedzialam sie, ze do szkoly rodzenia w szpitalu w ktorym chcialabym rodzic juz sie trzeba zapisywac zaraz po wykryciu ciazy, bo pozniej juz moze byc ciezko o wolny termin:eek: szalenstwo :szok:
wiec chyba zadzwonie tam jutro i podpytam w ktorych tygodniach ciazy sugerowaliby w czyms takim wziac udzial no i ewentualnie juz sie zapiszemy... na serio nie sadzilam, ze ledwo po dowiedzeniu sie o ciazy bede sie zapisywac na szkole rodzenia :-D
 
Pianka- to musze wypróbowac ten specyfik,jesli chodzi o chrzciny robimy w lokalu za duzo ludzi ok 20 osób ,a potem ile sprzatania:-D

White- u mnie ze sportem nie za bardzo ,ale mam synka który jest bardzo ruchliwy i przy nim trace dosc sporo sił:-) Ja do szkoly rodzenia nie chodzilam i rodzilam 18h bez znieczulenia (małopłytkowsc) nie moglam miec zewnatrzop.Dałam rade tym bardziej rodzilam w Warszawie w ImiDz i tam polozne i lekarze bardzo pomoagali:tak:

Jesli chodzi o jedzenie surowych ryb i miesa odrazu odpada!!!! nie polecam, watróbka moze byc ale sporadycznie (zawiera duzo żelaza) a anemia w ciazy gwarantowana wiec żelazo trzeba jesc sporo.

Któras z dziewczyn pisala ze nie widac pecherzyka w 5.tc?tak? u mnie juz bylo widac 2 4.tc (USG dopochwowe).

A co do jedzenia ja musze bardzo uwazac bo mialam cukrzyce ciazowa:no:dzieki bogu tylko na diecie bylam,ale boje sie ze w tej ciazy moze byc juz insulina....
 
Ostatnia edycja:
Wątróbka odpada bo to magazyn toksyn :> jak sobie pomyślicie czym są faszerowane zwierzaki i w jakich czasem warunkach to wam ochota przejdzie :p bo przeca wszystko co szkodzi organizmowi przechodzi przez wątrobę...
Surowe ryby też odpadają typu sushi...ale wędzone chyba można, jajka mają dużo żelaza :-) i szpinak :p mniam...rower chyba bardziej o wstrząsy chodzi...roki nie mam pojęcia...a wypadek zawsze się może zdarzyć bo to rzecz nie przewidywalna...i oby potem człowiek sobie nie wyrzucał...basen, joga pilates nie ma sprawy nawet zalecane zapewne...ale ja leniwiec pospolity, po dniu w pracy i popołudniu z synkiem wymiękam...może za miesiąc lepiej sie będę czuła...Zdrówka życzę... :-)
P.S to już jutro mam stresa :zawstydzona/y:
 
no tak :) ale niestety w watrobie jest najwiecej zelaza...i tego najlepiej przyswajalnego
w jajach jest go malo(najwiecej w zoltku) a w szpinaku owszem jest ale rowniez nie tyle co w watrobce i oczywiscie gorzej przyswajalny jest:) zeby lepiej sie wchlonal trzeba laczyc z witaminka C:)
duzo produktow zawiera zelazo ale nie jest dobrze przyswajalny a w watrobce wchlania sie super ale niestety ona taka pozywna i zdrowa nie jest W DUZYCH ILOSCIACH! ale raz na jakis czas nie zaszkodzi:)))
najlepiej sumplementowac sie:)
i uzywac witaminek dla ciezarnych tam sa i witaminy z grupy B i zelazo itp...
biorac jE w tabletkach i spozywajac produkty bogate w zelazo nie powinno nam zabraknac zelaza ;-)

dodam ze nie jadlam watrobki w 1 ciazy a pomimo zelaza w tabletkach

..mialam anemie

zelaza teraz potrzebowac bedziemy coraz wiecej
naprawde watrobka raz na jakis czas nie zaszkodzi ostatnio bylo to nawet w programie ''wiem co jem'' ze jedzona nawet raz w tygodniu zdrowia nam nie popsuje a poprawi:)) dlatego raz 2 razy w miesiacu nic nam nie jest w stanie zrobic
gorsze rzeczy jemy a o tym nie wiemy;) wystarczy poczytac sklady danego produktu... co tam producenci wrzucaja nawet do serkow czy dzemow......

ale podobno sok z burakow doskonale potrafi zastapic watrobke:)) takze do wyboru ;)
 
Ostatnia edycja:
ladies- ja tez łykałam witaminki dla ciezarnych i dooppppa:sorry2:niestety takze mialam anemie i to duza dlatego rodzialam bez znieczulenia,mysle ze takie produkty ja watrobka jak najbardziej raz na jakis czas nie zaszkodzi....
prawda:))to tylko potwierdza fakt ze witaminki w proszku to nie to samo co dobre zdrowe jedzonko:)

ja sie zapytam pol0znej jeszcze co do tej nieszczesnej watrobki...;)
a ja zrobilam wlasnie ciasto czekoladowe z domowa polewa czekoladowa , tak mnie naszlo:)
synek siedzi i wylizuje lyzke po czekoladzie hehehe
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale jestem zmeczona..padam caly dzien sprzatalam ,podłogi pomylam ugotowalam obiad a ze strony M zadnej pomocy:wściekła/y:Tak sie z nim pociełam ze pół dnia płakalam -ale to chyba te hormony becze z byle powodu, nabluzgałam na niego i poszedł sprzatac do garazu.Nienawidze robic wszystkiego na ostatnia chwile chcialam posprzatac mieszkanie na glans zeby miec to z głowy bo jeszcze przed nami kupa roboty a chrzciny tuz tuz...ehhh musialam sie wyżalic

ladies- kurcze ale bym zjadła takie ciacho:)tylko waga mi na to nie pozwala musze sie ograniczac...bo bede wygladała jak PĄCZEK!!!!:-D

Widze ze dzis jakos pusto:sorry2:
 
Do góry