Witam się i ja,
kochane wchodzę a tu tyle napisane, że ledwie Was nadrobiłam, mam nadzieję, że nie opuściłam niczego, a jeśli tak z góry przepraszam, ale mam gości i w domu sajgon to mało powiedziane
na początek:
WITAM NOWE MAMUSIE I OGROMNIE GRATULUJĘ!!!
wątek kalendarzowy lekko zawisł, ale dopiszę nowe trzy wpisy obiecuję, postaram się na dniach (mam prośbę, żebyście pokasowały posty w kalenarzowym wątku, te które są już wpisane- z góry dziękuję)
ladies, super, że urlop się udał :-)
krolewna, super, zatem trzymam kciuki za wizytę :-)
Kruczka, głowa do góry będzie dobrze, ja tak strasznie bałam się powiedziec Mamie o pierwszej ciazy a miałam 26 lat, o drugiej tez hehehe, stara a głupia, moje obawy okazały się bezpodstawne
…jeżeli chodzi o pracę, właśnie czy do końca roku brzunio będzie nie widoczny??? No i czy fluidków nie będziesz rozsyłała, bo u mnie w pracy każdy wyczaił tak ode mnie biło "ciążą"
, (przy pierwszej ciąży) a powiedziałam w 3 m-c i poszłam na zwolnienie, teraz nie mam tego problemu całe szczęście, bo siedzę w domu i pomagam R w firmie (zwolniłam się sama, pół roku przed końcem wychowawczego)…jeżeli chodzi o Twój spadek wagi, miałam tak z Ami, odchudzałam się przed ślubem i zaskoczyłam, hehehe, nie powiem, że nie przytyłam, bo aż 30 kg
, ale fakt, że sobie popuściłam pasa
Ella, czytam o Twojej mamie jakbym pisała o swojej…moja Mama= moja przyjaciółka…jest ze mną i przy mnie zawsze, nigdy się nie wtrąca, potrafi doradzić, ale nigdy nie narzuca, pomaga jak może, kochana…a listą zajmę się chętnie, ale to za kilka dni, bo teraz mam gości i mało czasu
;-)
Smile, miałam identycznie z brzuchem w pierwszej ciąży, z dnia na dzień trach i koniec, musiałam na szybko spodnie kupować hehehe
(też chyba w 18-19 tygodniu)
Agus,gratuluję :-)
Agnieszka, mnie plecy to bolą od pierwszej ciąży i nie przestają, raz bolą mniej raz bardziej, cóż już się przyzwyczaiłam z tym żyć
aczkolwiek najgorzej jest na zmianę pogody, albo jak głowę myję nachylając się nad wanną i żeby później się wyprostować chodzę przez chwilę jak paralityk
miłej nocki