reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

nie no juz bez przesady, koszty nie sa takie duze.... jak psa sie odpowiednio "chowa" to i az takich ciezkich chorob nie ma, czasem sie zdaza ze piesek czy dostanie biegunki, czy wymiotuje czy cos.... ale to jak dziecko! moja korba jest wyjatkowa bo kazdy kto ja widzi to sie z niej i z nas smieje, jest tak pierdo.nieta i pozytywnie nastawiona ze trudno ja utrzymac w jednym miejscu, nasz wet sie smieje ze trafil nam sie wyjatkowy egzemplarz psiuni z ADHD i z mega wewnetrzna energia :-) najgorszym co nas spotkalo to jak na spacerze przeciela sobie tetnice na lapie, i powiem ze znieczulenie glupi jas szwy antybityki wyniosly nas moze kolo 150,- nastepnie ona jest sredniowlosa czyli ma kolnierz - w lato z naszej winy zrobily jej sie hot spoty pod uszami (zadusilo jej sie i zrobila rana) i tygodniowa kuracja kosztowala nas moze ze 300 zl.... najdrozsza bedzie sterylizacja bo ok 450 zl, ale sa akcje organizowane przez miasta i w okresie od marca do kwietnia jest 50% refundacji dla wszystkich, czasem sa akcje przedluzane, najlepiej znalesc dobrego i niedrogiego weta, nam sie udalo znalesc 2-ch.... :-)
wiec moim zdaniem to czy ktos chce zaplacic za leczenie to nie jest kwesia pieniedzy tylko tego ze sie nie chce psa, badz uwaza ze jemu to sie nie nalezy, i nie sadze zeby na tym forum byly takie osoby bez serca co by zalowaly tej przykladowej 100 na leczenie czy szczepienie.
 
reklama
przykład? mnie się trafiła w tamtym roku choroba kotki, w którą w sumie włożyłam ponad 1000zł... myślę że nie każdego byłoby stać na to żeby wyskrobać na to kasę za wszelką cenę - tak jak dla członka rodziny
na wszystko trzeba być przygotowanym, nawet na cięższe kwestie i być pewnym tego że wtedy się pupila nie zostawi
a nie potem zaczyna taki po kątach sikać, to woli cudowny pan na bruk wyrzucić zamiast sprawdzić czy nery ma zdrowe, bo wszystko z czegoś się bierze

poza tym... np. na karmie z biedrony to wybaczcie ale żaden pies ani kot zdrowo nie pożyje, choćby z tym trzeba się liczyć. i niekoniecznie karmienie na codzień zamiast normalną karmą resztkami z obiadu jest rewelacyjnym pomysłem..
 
Ostatnia edycja:
cytrusik nie gniewaj sie ale mój pies oprócz oczywiscie karmy uwielbia resztki z obiadu:-D a najlepiej jak jemy to siądzie i patrzy prosto w oczy aż mu kawałek mięska skapnie:happy:
 
ja moze nie kupuje karmy z biedronki, ale powiem ze puriny tez nie biore, kupuje jej chapi i dobrze na tym funkcjonuje, a co do sklepowego zarcia dla psa, to kupuje jej puszki z tesco bo sa tanie, nie wyobrazam sobie kupowac puszek za 10,- bo moja duuuzo je, tez jest roznica z malym kotkiem ktoremu mala puszeczka starcza na 2-3 dni + pare ziarenek na dzien, a co innego duzy pies ktory pochlania duza puszke i litrowa miche suchego na dzien ! to taki worek 10 kg starcza mi na ok 2 tyg.... a dodatkowo moja tez lubi jak jej sie rzuci resztki z obiadu :-)
 
Cześć Kochane
Dawno nie pisałam tu - byłam zajęta i czułam się po pracy zmęczona, ale podczytywałam Was.

U mnie mały przełom - powiedziałam w pracy. Bardzo bałam się reakcji dyrektora. Koleżanka opowiadała jak zareagował na jej ciążę (załamał ręce, kazał pracować do końca). Denerwowałam się strasznie i doszłam do wniosku, że te nerwy mogą tylko zaszkodzić dzidziusiowi - i postanowiłam powiedzieć mu. Strasznie mnie zaskoczył. Poszłam z miną nie tęgą, kazał mi się cieszyć, uśmiechać. Gratulował, nie miał żadnych wymogów co do mojej obecności w pracy.Kamień spadł mi z serca :-)

A w taką piękną sobotę pitraszę KAPUSTĘ WIGILIJNĄ.....

Pozdrawiam wszystkie mamusie
 
Hej dziewczyny!
Nie miałam internetu przez 3 dni a z telefonu forum nie chciało mi się włączyć :( Także nadrabiam Was powoli a teraz odpiszę tylko na temat pieskowy ;-)

Pchla Ja mam pieska- właśnie golden retrievera. Mam nieco ponad 3 letnią suczkę, która została kupiona nieświadomie i nam oddana. Uważam, że ta rasa to najpiękniejsza i najcudowniejsza rasa na świecie ( niech się nie obrażą posiadaczki innych piesków- uważam, że również są PRZECUDOWNE).
Nie wyobrażam sobie, że moje dziecko miałoby nie mieć z nią kontaktu mimo tego, że nie będziemy już razem mieszkać :-(
Jest bardzo kochana, uwielbia długie spacery kiedy może się wyhasać, uwielbia zabawy z innymi pieskami- niezależnie od ich wielkości czy od płci lub wieku! Oczywiście jest strasznym pieszczochem i uwielbia być głaskana, czochrana i kiedy się z nią bawimy. Kiedy np ktoś jest smutny lub płacze to Nesa od razu podchodzi zaczyna się przytulać lub "dawać buziaczki" ale nie w twarz oczywiście. Kiedy ktoś przychodzi do domu to "śpiewa" i okropnie się cieszy. Przynosi w zębach swoją ulubioną zabawkę i nie odstępuje przybysza na krok :-p

Uwielbia wodę- mój tata zabiera ją na Mazury i jest psem żeglarzem! Wodę lubi też w domu- grzecznie znosi kąpiele i sama wskakuje do wanny. Gorzej, że lubi również kałuże..ale to już rzadziej :-p Oprócz tego uwielbia podróżować samochodem i jest b.grzeczna podczas jazdy kiedy pozwoli się jej, żeby wiatr podwiewał uszy.

Co do kosztów: była sterylizowana, raz musiała mieć operację łapy bo wbiła jej się jakaś ostra trawa i miała zakażenie ( to było chyba najbardziej kosztowne), raz rozcięła sobie poduszkę na łapce ale obyło się bez zszywania bo jest za ciężkim psem więc musieliśmy czekać aż się zrośnie.

Mój piesek nie lubi puszek i ma później biegunkę. W domu je kurze serca, wątróbki z dodatkiem ryżu lub makaronu a do tego gotowane marchewki. Na wczasach lubi suche żarcie. Kiedy była szczeniakiem to kupowaliśmy Royal Canin ale Nesa nie przepadała :-p

Miłego dnia!
 
Dziewczyny!
wlaśnie byłam z mężem na zakupach w Carrefourze i wygraliśmy wycieczkę o wartości 18 tyś.zł!!!!!
pierwszy raz w życiu coś wygrałam:D
ale to trzeba mieć szczęście!
 
reklama
carrefour obchodzi teraz jakies 15-lecie i zrobił loterie, za kazde 50zł za zakupy dostajesz kupon. Stoi jakas machinka za kasami i tam skanujesz kupony i swiatelko lata i pokazuje co wygralas. Najczesciej losy sa puste, sa jakies kupony rabatowe, upominki, agd, ksiazki, tablety, aparaty i główna nagroda to wlasnie wycieczka De-Lux :D jest ich tylko 15 na całą Polske i jedna wlasnie trafilismy :D Mielismy 3 kupony i pierwszy to byla wygrana :D
Do konca listopada dostaniemy kurierem voucher o wartosci 18,000zł i lecimy gdzie chcemy, wybieramy wycieczke z oferty organizatora :D
mega!!!! chcemy jak najszybciej, bo nie wiem czy pozniej bede mogla latac samolotem
 
Do góry