Muszę się wam pochwalić starałam się w pełni wykorzystać ten nasz czas u rodziców, i być poświęcać max czasu i siebie, chociaż nie było łatwo bo babcia zajmowała się małą non stop, ale ilekroć mogłam to rozmawiałam z Mają, mówiłam jej o mojej miłości do niej itd i powiem wam że czuję, że jednak małymi kroczkami ale idziemy ku lepszemu :-)
Pisałyście o kościele dla mnie to temat rzeka, ja osobiście przyjmuję sakramenty i póki co moje dziecko też, chodzę do kościoła gdy mam taką potrzebę... zresztą tak samo jest z modlitwą. Jeśli chodzi o chrzestnych to u nas w kościele jest tak, że chrzestni muszą być katolikami, nie mogą być rozwodnikami itp
Wow jestem w szoku, że płaciłyście takie sumy za poród
aaaa19 - ja tam granulki pomagają ;-)
mamakruszynki - nie zamartwiaj się stłuczenie nosa to nic, zobaczysz później te wszystkie akrobacje na drabinkach huśtawkach, bieganie przez ulicę nie raz wracałam blada ze złości ze spaceru i wściekła na Maję... nie mówiąc już o późniejszych nastoletnich wybrykach...niestety każdy wiek ma swoje prawa
myszka_1405 - dużo zdróweczka życzę... ja też mam do kupienia mnóstwo prezentów, ale mimo wszystko kocham też świąteczny czas
Notka - jak tam opryszczka zaleczona??
Notka ,
Dotkass - czytałam kochane o waszej wymianie w sprawie wagi... powiem wam szczerze, że dla mnie nie liczą się kg a człowiek a wy jesteście mega sympatycznymi babeczkami ;-)
Dotkass - jak tam poradziłaś sobie z zastrzykiem?? No i gratulacje kochana kolejnych 60 wam życzę mnóstwa miłości, ciepła i zrozumienia. Dużo zdrówka dla Ami
Pchla_Szachrajka - wiesz u nas na szkole rodzenia, pani położna mówiła że poród po znieczuleniu trwa dłużej i ogólnie gorzej pracuje się z rodzącą... bo nie odczuwa w pełni skurczy partych... Ja nie wiem jak to jest bo rodziłam SN bez znieczulenia!
zonqa - jak tam minęła nocka, musiałaś spać na podłodze? My też Mai odkładamy pieniążki odkąd się urodziła
krolewnazmarcepana - to życzę powodzenia, mam nadzieję, że wena twórcza nadejdzie ;-) Widzę,że ciebie też bóle migrenowe dopadają? jak sobie z tym radzisz bo ja już wymiękam :-(
aneczka852 - zdróweczka życzę
Tasia001 - mój ojciec niestety też, zakupy, fora, przerabianie fotek poczta, wsawiianie omentarzy to codzienność
cytrusik - kochana głowa do góry, moja Maja taka bohaterka w domu i do rodziny ale na placu zabaw stroniła od dzieci... jak poszła do przedszkola byłam przerażona, że przecież ona sobie nie poradzi itd a tu proszę opowiada o koleżankach kolegach itd
Ella1 - powodzenia i wracaj do nas szybko
m.soul - ja pod koniec 6 m-ca kiedy mała odwróciła się już główką w dół
klaudia011 -dużo zdrówka dla Filipka
aisak_85 - może chce ci zrobić prenatalne ze względu na te twoje początkowe przeżycia???
tak czytam o tych waszych zakupach... planach... ja to jestem jakaś inna
mnie to nie ciągnie do tego jeszcze, nawet jakoś specjalnie nie mam ochoty znać płci dziecka... w pierwszej ciąży to szalałam żeby kupić chociaż pieluszkę, grzechotkę itd teraz nic... może to przez te moje mdłości, wymioty, migreny??