reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

My zameczek, ale chyba za ambitnie :-) Mi udało się nieco chmur ułożyć, a M poszedł na łatwiznę i zameczek układa:-D
puzzle-6000-dilku-neuschweinstein-10c36511.jpg
 
reklama
dziewczyny wczoraj wieczorem pierwszy raz poczulismy z mezem ruchy!!:-)
i jestem wrecz przekonana, ze to nie byly zadne ruchy jelit ani tez to nie bylo bulgotanie i pekajace pecherzyki, ktore juz wczesniej czulam :) lezalam sobie przed snem na plecach trzymajac reke na brzuszku (tam gdzie gin jezdzil glowica na usg), a tu 2 pukniecia tak troche z prawej strony :szok::-D wzielam szybko reke meza ktory lezal obok i mu polozylam w tym samym miejscu... czeka czeka a tu nagle oczy jak 5zl :-D tez poczul 2 pukniecia, a potem cos jakby obrot/przeplyniecie i... koniec :-p ale niesamowite uczucie :-D
w sumie maluch juz jakies 10cm powinien miec wg tego co pisza w necie, a mnie polozna uprzedzala ze ze wzgledu na szczupla budowe ciala moge poczuc ruchy stosunkowo wczesnie... ja chce jeszcze :-D
 
cześć dziewczynki,

ankzoc
, udało mi się bez mniejszego problemu zrobić zastrzyk, aż sama byłam w szoku, co prawda, żeby Ali mi się nie pokładał na podłodze na karku musiałam go przekupić, że jak da sobie zrobić zastrzyk dam mu coś smacznego i po tym jakoś poszło ;-):-D:-D, jeśli chodzi o wagę, dla mnie też nie ma ona większego znaczenia, tzn ma, jeśli zaczynam się już czuć ociążała i kiepsko w swoim ciele, bo przecież dobre samopoczucie jest najważniejsze, a to co inni o mnie mówią, myślą mam głeboko...co w Anglii mi się bardzo podobało, że to nie miało większego znaczenia, laski z wielkimi tyłkami w mini i gołym dupskiem na wierzchu a uśmiechnięte i nikt nawet nie skomentował, oprócz kogo, oprócz polaków, no niestety jesteśmy mało tolaranycjnym narodem, dodatkowo niestety mało optymistycznie nastawionym do świata i wolimy zajmować się życiem innych niż swoim, sama nie wiem, może z nudów, może dlatego, bo lubimy być albo lepsi, albo lepsi, albo gorsi a nigdy pomiędzy- normalni, zwyczajnie być sobą :confused:

aneczka, dobrze, że to nie było nic poważnego...a co do CC, dlaczego prawie tydzień w szpitalu? ja miałam leżeć 3 doby, wypisałam się po dwóch bo wszystko było ok, blizna mi się goiła dobrze

Ewa, moja Ami też poranne wstawanie ma już za sobą :-D i jak piszesz czeka nas znów przestawianie się na pobudki poranne i nocne ;-), a czas leci mi szybko jak nie wiem co, już zaraz połowa będzie, ale zauważyłam, że to druga ciąża tak leci, pierwsza się ciągnęła jak glut z nosa ;-):-D

white, gratuluję, masz rację to niesamowite uczucie

ja dziś Ami zostawiłam w domu, katarek i kaszel ją męczy, nasmarowałam Ją i leżymy w łóżku- obie, ja co prawda ubrana, bo muszę biegać góra, dół, leżymy w sypialni a do kuchni co jakiś czas trzeba się wybrać :sorry2:, nasmarowałam Ami i się wygrzewa, mam nadzieję, że szybko Jej przejdzie

miłego dnia
 
Ostatnia edycja:
witajcie :-)

ja właśnie uświadomiłam sobie, że jeszcze 1,5 tyg i idę na zwolnienie.... i mam mieszane uczucia bo jak byłam na zwolnieniu to było mi tak błogo nie chciałam wracać, ale jak wróciłam to szkoda mi iść na L4 mam tu fajnych ludzi i jakoś będzie mi ich brakowało :-( ech....

aneczka852 - witaj super, ze to nie było nic poważnego :-)

mamakruszynki - współczuję problemów z zębami, mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz bo ja nigdy nie miałam problemów ale mój m tak

myszka_1405 - ja nie robiłam, ale jadła są pyszne...... jak zrobisz i będą pycha to wrzuć przepis... powodzenia

Ewafoto - tak tak czas pędzi jak szalony

krolewnazmarcepana - ja ostatnio przynajmniej raz dziennie muszę przeżyć taki ból... masakra taki mi głowa pęka i drażni nawet tv :sorry2: ech musimy to przeżyć
 
ja chce wierzyc, ze jestem przypadkiem ktorego w ciazy migreny oszczedzaja :-p
na razie zdarzyla mi sie tylko aura (sama, bez migreny) na samym poczatku ciazy (gdzies tak w 5-6 tygodniu) i od tego czasu cisza... i oby tak do konca, bo konanie bez mozliwosci wziecia tabletki mnie przeraza :baffled:
 
ja chce wierzyc, ze jestem przypadkiem ktorego w ciazy migreny oszczedzaja :-p
na razie zdarzyla mi sie tylko aura (sama, bez migreny) na samym poczatku ciazy (gdzies tak w 5-6 tygodniu) i od tego czasu cisza... i oby tak do konca, bo konanie bez mozliwosci wziecia tabletki mnie przeraza :baffled:

a wyobraź sobie co ja czuje jak ja normalnie biore 3 lub 4 tabletki dziennie, 2 to są na przeciwdziałanie migrenom, 1 tez zapobiegajća i jak boli to jeszcze 1 przeciwbólowa :p
w pierwszej ciąży nie miałam migren .. ale po porodzie.. jakaś masakra, wymioty zawroty głowy i nie mogłam dziecka sama podnieść tak sie wszystko skumulowało
a podobno jak ktoś ma migrene to w ciazy jej nie ma... co okazalo sie kompletną bzdurą :p

ehhhh czas sie moze ubrać juz :p i moze odkurzyć haha ;))
 
Wchite-orchid - gratulacje :) Ale na mocniejsze doznania to musisz jeszcze troche poczekac :)
Ja sie dziwie jak to jest z tym moim dzieckiem -2 tygodnie temu ruchy czulam codziennie, w tym tygodniu - prawie wogole. Pomijajac wczorajszy dzien, gdzie obrocilo sie calym cialem, bo poczulam duzego gula i nawet zobaczylam go na wysokosci gdzie jest macica. Milo z jego strony, ze dalo znac, ze zyje.
Ale nie zmienia to faktu, ze w tym tygodniu jest leniwe, ledwo ledwo czuje jakies pukniecia. Zobaczymy, co przyniesie nastepny tydzien.

Dotkass - dobrze gadasz z ta waga, najwazniejsze to dobrze czuc sie we wlasnym ciele,a to ze niektorym moze sie to nie podobac - to ich problem :)
 
reklama
pszczółka nam też się wydawała łatwa ale jak zaczeliśmy układać to trochę jesteśmy przerażeni ale mamy ramkę, część nieba no i rant dachu więc idzie w miarę szybko znając życie ułożymy na 100% do końca miesiąca.

Co do ruchów to ja raz na jakiś czas coś poczuje ale czy to są ruchy bąbla to na 100% nie wiem
 
Do góry