Kwiecień 2013

[myszka_1405]

u as w szpitalu od 2010r znieczulenie jest bezpłatne...

no wlasnie! wiec nie wiem o czym dziewczyny pisza

 

[yoohoosek]

Witam się i ja
Pogoda cudna, wczoraj spędziłam pół dnia na spacerowaniu, tak dawno nie byłam u rodziców że aż wstyd (oni często nas odwiedzają) i przyjemnie tak połazić i powspominać stare dobre czasy :-) Dziś też planuję połazić.
Co do zzo, sama nie wiem czy się zdecyduję, bo już raz w życiu miałam znieczulenie takie (tzn silniejsze, ale sposób podania ten sam) i chyba trafiłam na złego anestezjologa, bo musiał się wkłuwać 3 razy (!!!!!!) i strasznie to wspominam. I obawiam się, że nastawię się że jednak chce, a potem się okaże że nie dostanę (nie wiem czy to jakiś 'standard' w krakowskich szpitalach, ale tylko słyszę o porodach gdzie, było za późno na zzo, a kobieta od dawna była na miejscu, wydaje mi się że to jakiś chory sposób na oszczędności, ale w takim razie po co piszą że jest możliwość bezpłatnego znieczulenia jak nie chcą dawać??)

 

[Dotkass]

myszka, piszemy o tym, że po pierwsze jak rodziłam Ami w 2008 roku było płatne ;-), teraz niby teoretycznie jest bezpłatne w wielu szpitalach ale w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej, bo albo odwlekają ile się da, by nie dać bezpłatnego znieczulenia, albo nadal się płaci, na Madalińskiego nadal jest płatne, wiem bo moja przyjaciółka teraz rodziła

edit: yoohoosek, właśnie napisałam o tym samym, w tym samym czasie pisałyśmy, no to chore, prawda?

 

[Paulina_]

Dotka Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Życzę jeszcze wielu szczęśliwych lat razem

 

[Notka]

czesc dziewczeta!

piekny dzien dzis!!! cudne slonce!

Dotkass, wiesz nieraz bywaja fatalne zbiegi okolicznosci.... ja mimo ze placilam za wszystko tez na wypis czekac musialam ;-) ba! w dniu wyjscia ze szpitala w ogole nie byl gotowy dopiero po kilku dniach po niego przyszlam, tak tez mozna, nie trzeba odbierac tego swistka w momencie wyjscia ze szpitala, mozna zadzwonic i sie dowiedziec czy jest juz gotowy

jak rodzilam I raz tez na Madalinskiego i tez w prywatnej sali lezalam, jak poszlam do konsoli pielegniarek po przeciwbolwe to dostalam taki ochrzan ze gdyby nie to ze bylam slaba po porodzie to chyba bym sieknela kobite... sie okazalo ze pania dr smialam poprosic o leki a ona przeciez nie jest zadna pielegniarka by mi leki wydawac.... @@@@@@####$%^&^$#@!
wiec naprawde wszystko zalezy od ludzi, nieraz w zly dzien mozna sie wpasowac
potem skarzylam sie na wizycie kontrolnej dyrektorowi ze lekarki ma malpy ;-)

przy II porodzie wszytsko bylo IDEALNIE, nie mam ani pol zarzutu

 

[aisak_85]

Witam się i ja
Pogoda cudna, wczoraj spędziłam pół dnia na spacerowaniu, tak dawno nie byłam u rodziców że aż wstyd (oni często nas odwiedzają) i przyjemnie tak połazić i powspominać stare dobre czasy :-) Dziś też planuję połazić.
Co do zzo, sama nie wiem czy się zdecyduję, bo już raz w życiu miałam znieczulenie takie (tzn silniejsze, ale sposób podania ten sam) i chyba trafiłam na złego anestezjologa, bo musiał się wkłuwać 3 razy (!!!!!!) i strasznie to wspominam. I obawiam się, że nastawię się że jednak chce, a potem się okaże że nie dostanę (nie wiem czy to jakiś 'standard' w krakowskich szpitalach, ale tylko słyszę o porodach gdzie, było za późno na zzo, a kobieta od dawna była na miejscu, wydaje mi się że to jakiś chory sposób na oszczędności, ale w takim razie po co piszą że jest możliwość bezpłatnego znieczulenia jak nie chcą dawać??)

nie wiem ja jak rodziłam w 2008r to było płatne napewno, ale bylismy w stanie zapłacic zebym sie nie meczyla ale okazałao sie ze juz za pozno i nie mozna podac znieczulenia...
a własnie ostatnio jak byłam na wizycie przeczytałam ze szpital jako uczestnik "rodzic po ludzku" "szpital przyjazny matce i dziecku"..informuje ze od 2010r znieczulenie jest bezpłatne moze tylko w niektóryxch szpitalach..nie wiem...

 

[yoohoosek]

majra, zgadzam się z Tobą, że to jest niesprawiedliwe...pamiętam jak rodziłam, leżałam z taką dziewczyną na pooperacyjnej (zakumplowałyśmy się), ja potem poszłam na salę prywatną, Ona na zwykłą, efekt był taki, że ja miałam wszystko od ręki, Ona musiała się prosić, a wypis ze szpitala zeszłam na dół dostałam od ręki, a Ona z dzieckiem i mężem czekała na korytarzu kilka godzin, to jest okrutne tak być nie powinno, bo niby w czym taka osoba jest gorsza?

tak czy inaczej, życzę Wam miłego dnia :-) dziś nam mija 16 lat odkąd jesteśmy razem, szmat czasu

No nie, strasznie mnie wkurza takie dzielenie pacjentów, to, że nie płacisz nie oznacza, że masz być inaczej traktowana!!!!
Ja też się zastanawiam nad takim rozwiązaniem (namawia mnie do tego moja siostra, skończyła z cc i nie maiła nikogo do pomocy i źle to wspomina), ale muszę się zorientować jak to wygląda w Krakowie, bo oczywiście na stronach żadnych informacji . Może któraś z Was wie jaki to wygląda np. w Ujastku, albo w Żeromskim???

Dotkass GRATULACJE!!!!! I spóźnienie z okazji sobotniej rocznicy ślubu Ale 16 lat, WOW!!!!!

 

[myszka_1405]

tak dotka, zgadzam sie z tym co piszesz, ale jesli wezmiesz nawet to platne to chyba do roku mozesz sie starac zeby szpital zwrocil ci calkowite koszty bo porod w polsce jest bezplatny ! moja kumpela tak miala, pisala podanie do szpitala i jej oddali cala kase, bo takie sa przepisy.... tylko musisz miec rachunek za to i napisane na nim ze to za zzo, (bo czesc szpitali sie wycfania i pisze ze to na cegielke dla szpitala, ale to nasz interes zeby tego dopilnowac) :-)

 

[Notka]

niektore szpitale maja znieczulenie bezplatnie a inne odplatnie
w wawie tez sa szpitale, w ktorych zzo jest free, na str szpitala zazwyczaj jest info

tez uwazam ze powinno byc bezplatnie dla wszystkich i wszedzie i na zyczenie!! zeby mi nikt nie ocenial za mnie czy MNIE juz wystarczajaco boli czy nie to juz w ogole koszmar by ktos za mnie mial podejmowac taka decyzje


Dotkass, niezly staz!! GRATULACJE I WSZYSTKIEGO NAJ NAJ !!!!!!

 

[yoohoosek]

Dotkass jednomyślne w tym samym momencie ;-)
Rozumiem, że czasem może być za późno na zzo, bo np. późno się przyjeżdża, ale jak mogą przegapić ten moment jak leżysz w szpitalu parę godzin????
Wydaje mi się że wolałabym zapłacić za znieczulenie a mieć pewność że je dostanę (jak się na nie zdecyduję) niż mają mnie zachęcać bezpłatnym a potem ściemniać że się nie dało (bo nie mieli anestezjologa, albo włączył im się tryb oszczędzania).